TEMAT: Straż Rybacka OSA

brak posterunku to jedno a wpadające znienacka grupki które juz nie będa kontrolowac tylko spuszczać wp...ol i spławiać rzeką to inna sprawa

Tak kończy się zabawa z bandytami i to popierana przez wielu ludzi którzy tak na prawdę to nie mają pojęcia z czym mają do czynienia. Przestańcie utwierdzać tych wspaniałych młodych ludzi, że są w stanie zwalczyć machinę kłusowniczą - jedyne co się możne jeszcze przydarzyć to tylko najgorszy scenariusz. Ludzie którzy często zajmują się kłusownictwem to nie kłusole jak ich nazywacie lecz najzwyklejsi recydywiści penitencjarni, którzy już niejednokrotnie odwiedzali domy wczasowe takie jak ZK. Nie znają żadnych moralnych ulg i są w stanie zrobić wszystko ponieważ nie boją się niczego a przede wszystkim krat. Problem kłusownictwa natomiast nie robi wrażenia na władzach lokalnych wręcz jest wpisany w tradycję regionu ( łatwo kupić rybę za śmieszne pieniądze). A kto kupuje? Pan pracownik fabryki , restaurator , przedstawiciel administracji państwowej, mundurowi, prywatni przedsiębiorcy itd................. To zorganizowane przetwarzanie rybiego białka bez sentymentów. Taka jest cena za powrót ryb do domu narodzin. Reasumując powtórzę się jeszcze raz szkoda mi tylko tego wspaniałego potencjału tych młodych ludzi, których należałoby wykorzystać z uwzględnieniem ich osobistego bezpieczeństwa, którego w chwili obecnej nie mają zapewnionego czego faktem jest powyższe zdarzenie.

Panowie uważam, że poruszanie takich spraw na forach jest wielkim nieporozumieniem.
Jestem przekonany, że wielu z nich czyta te tematy a treści zawarte w postach jeszcze bardziej ich motywują do takiego właśnie działania.
Koledzy z OSY działajcie bez zbędnego rozgłosu na stronach internetowych efekty waszego poświęcenia i pracy zaprezentujecie publice po ochronie.
Zawsze musicie być gotowi do obrony nie tylko troci ale samych siebie. Jestem przekonany, że ludzie którzy was zaatakowali pierw nasłuchiwali o czym rozmawiacie i nie mieli wątpliwości kogo atakują.
Życzę wam powodzenia w tej niezwykle trudnej społecznej pracy a Kolegą szybkiego powrotu do zdrowia. Przed nami najcięższe dni ochrony.

oni wygrali tylko potyczke, wojne wygramy my..na pewno sie nie poddamy... naruszyli gniazdo os. Dwoch zapamietalem i im nie odpuszcze, czy bedzie to w swietle prawa czy nie...bez "pomocy technicznej" i w malej grupie nie ma co sie tam wyprawiac.

Sprawa incydentu sprzed dwóch dni prowadzona jest przez KPP w Białogardzie. Zobaczymy jaki będzie finał dochodzenia, powiem tylko tyle, że część napastników na pewno zidentyfikujemy.

Choć do dziś boli mnie łeb, pocieszam się myślą, że idioci z Rościna dostaną karę kilkakrotnie wyższą niż miałoby to miejsce w przypadku skazania ich za kłusownictwo. Nastawiliśmy karku dla ryb, może odwdzięczą się w przyszłym sezonie

OSA się nie boi, daliśmy się zaskoczyć smażąc kiełbaski Dziwimy się, że ktoś podskoczył grupie, która w razie "w" jest w stanie rozpętać w takim Rościnie piekło.

Dzięki wszystkim za dobre słowa!

Chłopaki kupcie sobie ręczny miotacz gazu gdyż chyba "
"Nie popełnia przestępstwa (kontratyp), kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem".Jeśli się mylę to mnie poprawcieB)

Takiego "gazu" to trzeba by całą gaśnicę. Na takich degeneratów potrzeba gazu paraliżującego, zwykłe pstrykacze nie działają na zaćpanych przychlastów.
Obowiązkowo SSR powinno mieć dostęp do broni palnej, ewentualnie do "taserów".

Może dzięki temu zdarzeniu coś się w tym kraju zmieni.

Endrju napisał:
Ja jestem na nie broni palnej, użyjesz nawet w obronie własnej i co dalej? Będzie się gnój z Tobą sadził i wygra, bo ma uszczerbek na zdrowiu a Ty się wjeb..... w bagno. Jest jedna zasada.
Tasery na tak...

Ciekawe jak by się sprawdziła amunicja usypiająca stosowana do łapania dzikich zwierzy
Kłusowanie na kłusola:D dobre

Endrju ja rozumiem że boli Cię jeszcze głowa i emocje nie opadły,ale z tym dostępem SSR do broni to zdecydowanie przegięcie. Nie możecie pozwolić sprowadzić się do ich poziomu i stać się przestępcami.
Co do akcji to mam nadzieję że dużo Was nauczyła i wyciągniecie z niej wnioski,aby nie stała się następnym razem tragedia (która moim zdaniem i tak się stanie:( ).
Pozdrawiam i dużo zdrowia i siły życzę.
Tomek