Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Temat zablokowany?

Temat zablokowany? 2011/10/20 10:42 #75565

Przeczytałem interesujący "spór" w dyskusji "Ochrona rzek przed kłusolami" i wypada napisać Bójcie się Boga, Koledzy ... ;-)

Największym problemem wydaje mi się to, że ważniejsze jest KTO coś pisze, a nie to CO na prawde pisze ... bno foum służy przecież pisaniu, dyskutowaniu, a internet jest narżedziem komunikowania się ludzi i narzedziem wymiany mysli, zdobywania wiedzy i informacji ...

Muszę napisać, że to, co próbuje przekazać Krzysztof Dmyszewicz ma bardzo duży sens i zupełnie nie rozumiem całego wysiłku wkładanego w dyskredytowanie tegoż ...

Jeden z Kolegów napisał o tym, jaki to "elektorat" jest w PZW, dając trafny przykład wniosków do ZO, a co ważniejsze - reakcji ZO na te wnioski z zebrań w kołach ... Nikt rozsądny nie zamierza zaprzeczać temu, że "elektorat" jest jaki jest ... Problem w tym, że nikt nie próbuje go zmieniać ... a bez zmieniania, aktywnego zmieniania tego "elektoratu" nic się nie zmieni ...

Wysiłek w postaci społecznych działań członków stowarzyszenia, z gruntu gorzein najwyższego uznania i szacunku, pójdzie "na marne" jeśli nie zostanie wykorzystany do takiego "zmieniania elektoratu" oraz od tego, żeby uzyskiwać coraz większy wpływ na podejmowanie decyzji, oraz na bezpośredni udział w podejmowaniu decyzji ... A któż ma te zmiany wprowadzać jeśli nie ci, którzy rozumieją o co chodzi, a przynajmniej sa w stanie zrozumieć, którzy dysponują wiedzą i zdolnościami do przywództwa w swoich środowiskach ... Nie wystarczy "napracować się", warto mieć w planach "przejęcie władzy", bo dopiero to umożliwia realny wpływ na bieg rzeczy ...

Kwestie ponoszenia większych kosztów uczestniczenia w wędkarstwie tez nie są bezpodstawnie poruszane przez Krzysztofa, bo one mają miejsce tam, gdzie umiejętności organizacyjne są bardziej skonkretyzowane niż u nas, gdzie wszystko funkcjonuje na poziomie wręcz najbardziej możliwej ogólności ... Ustawowy i statutowy zapis o "pracy społecznej członków" jest tak niekonkretny, że aż głowa boli. Nie wiadomo kto do czego jest zobowiązany, jakie mają byc mierniki udziałów itp. Dla przykładu, analogiczne rozwiązania funkcjonują (rzeczywiście funkcjonują) w wędkarskich związkach np. w Czechach i w Słowacji. Od każdego oczekuje się przepracowania minimum 10 godzin w roku w ramach działalności w związku wedkarskim, według umiejętności i zdolności. Są rózne przace do wykonania i około 1/3 wędkarzy je wykonuje. Natomiast ci, którzy nie spełnią tego konkretnego wymogu, wpłacają po prostu drugą składkę roczną. Te pieniądze sa przeznaczane na działanośc, właśnie na utrzymanie strazników, sprzęt do gospodarowania w łowiskach itp.itd. "Drugie składki" wpłacane przez 2/3 członków stanowią istotny fundusz, który umożliwia wykonanie przez aktywną 1/3 (w ty tych, których np. nie stać i wolą nieco czasu przeznaczyć na działanie niż wpłacać pieniądze) potrzebnych działań, oraz na ewentualne zatrudnienie ludzi czy wynajęcie sprzętu.
Z drugiej strony, za zorganizowanie tej pracy społecznej są odpowiedzialni powołani do zarządów, którzy zarzadzają zespołem członków w kole, okręgu itp. Jeśli nie potrafią zorganizować tej pracy, to niejako "zmuszają" członków do wpłacania "ekwiwalentu" w związku z niewykonaniem pracy i ... tacy nieudacznicy szybko żegnają się ze stanowiskiem w zarządzaniu, są zastępowani przez takich, którzy coś zorganizowac potrafią ... Rozsądmni ludzie, a takich jest bardzo wielu, nie pozwalają też na to, żeby ich praca była "byleczym" i bya marnowaniem ich wysiłku ...
To też "postkomunistyczne środowisko", a jakże inne ... Wart przy tym zauważyć o ile odmiennym partnerem dla innych podmiotów - samorządów, administracji, firm, sa ludzie, którzy dbaja o swoje, niż ci, którzy raczej oczekują od innych ...

Warto zastanowić się nad kilkoma zagadnieniami, nad realnymi zmianami wartymi wprowadzania, bez uprzedzania się do kogokolwiek.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/20 17:08 #75580

  • Bielas
  • Bielas Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • pożeracz pstrągów
  • Posty: 633
  • Podziękowań: 24
Zgadzam się z panam Jerzym!!!Krzysiek ,to fakt, często filozofuje,ale porusza tematy ,które są bardzo ważne i trzeba o nich mówić!!!
A ,że pisze tak dużo i wielu osobom się to nie podoba-to trudno!!!
Zarzucacie Krzyśkowi,że tylko pisze i nic nie robi!!!A ilu nie pisze i nic nie robi!!!
Oczywiście WIELU coś robi i nie pisze-i tych jak najbardziej szanujemy i przyklaskujemy IM!!!
Ale dywagacje na takim forum i na takie tematy mają sens i są potrzebne-przynajmniej dla uświadomienia -co można zmienić i jak!
Może kiedyś niektórzy zrozumieją i otworzą oczy ,jak już nie będzie co łowić!!!
Ja przez wiele lat jeździłem na 'Moje" rzeczki po sezonie,goniłem kłusoli i stwierdziłem ,że ma to jakiś sens-ale minimalny!
Tylko ludzie na etacie strażnika mogą skutecznie odstraszać kłusoli,ale musi być ich odpowiednia liczba -co i tak jest trudne,bo jak być co dzień na wszystkich rzeczkach i całą dobę-nie realne!!!
Ostatnio zmieniany: 2011/10/20 17:24 przez Bielas.

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/20 20:14 #75590

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
To co napisał Pan Jerzy to mądre słowa i w pełni się z nimi utożsamiam. Podziwiam ludzi, którzy angażują się w ochronę rzek. Ale czy tak ma wyglądać wędkarstwo za 10 lat? Tego bym nie chciał. Co boli mnie na forum i jest związane z Krzyśkiem D? Mianowicie to, że krytykują go ludzie, którzy tak naprawdę g ó w n o wiedzą o problemie kłusownictwa czy gospodarowaniu na wodach PZW, roczny czy dwu letni staż pstrągowy to chyba za mało żeby człowieka mieszać z błotem. Wielu z nich raczej przytakuje znajomym, którzy mają prawo wyrażać swoje zdanie bo chronią nasze wody. Wtedy są cool. Dyskutować i negować jego myśli mogą raczej osoby, które naprawdę pracują nad wodą i mają być prawo oburzeni jego przemyśleniami.
Żeby było jasne nie w pełni zgadzam się z poglądami dmycha ale nie widzę też głębokiego sensu w nieskończenie długiej ochronie wód za gospodarza wody. Moim zdaniem ochrona społeczna jest potrzebna ale tylko i wyłącznie na czas dialogu i znalezienia rozwiązania problemu, wyznaczenia osoby, która będzie nas reprezentowała, a tu niestety musi być rozmowa i brutalne piętnowanie naszych słabych stron, tu jest rola Krzyśka (tylko błagam Krzysztof troszkę oszczędniej w ilości znaków). Napewno bym nie chciał aby nas reprezentowała osoba pokroju Krzysztofa z tak skrajnymi poglądami, ale i również osoba, która patrzy na problem ochrony wód krótkowzrocznie.
Rozmawiajmy, a nie obrzucajmy się błotem bo to do niczego nie doprowadzi. Mamy wystarczająco dużo wrogów aby szukać nowych.
Pozdrawiam
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/
Ostatnio zmieniany: 2011/10/20 20:18 przez D_MAREK.

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/20 21:37 #75593

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Jurku problemów jest bardzo i owszem nalezy o nich rozmawiać i zastanawiać się nad rozwiązaniem, ale nie na zasadzie głoszenia "prawd objawionych" w formule "weźmiemy się i zróbcie" oraz udzielaniu rad tym którzy już działają z dobrym skutkiem oraz jednoczesnym stwierdzaniem że "mnie się nie chce...".
Zarówno wszystkie Towarzystwa przyjaciół jak i OSA czy inne kluby wewnatrz PZw skupiające tych którym się chce przynoszą wymierne korzyści dla wód. Czy nalezy im wytykac niemalże frajerstwo oraz to że działają w systemie który obowiązuje??
Wiesz jak są sformułowane przepisy o dzierżawie wód i to ze po zakończeniu tego okresu nie będzie nowych przetargów o ile obecny uzytkownik czyli PZW wyrazi jedynie chęć jej kontynuowania.
Czy w takim świetle można zarzucać chłopakom że jesli cokolwiek planują to robią to w ramach związku?? Trzeba patrzeć i widzieć w jakich realiach odbywają się te wszystkie działania i zdać sobie sprawę że rewolucji się spodziewać nie należy a ewolucja to dłuuuga droga.
Samym wytykaniem błedów i zrażaniem ludzi do siebie swoja postawą jeszcze nigdy nikt nic nie zmienił... może to przynieść jedynie odwrotny skutek.
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/20 21:54 #75594

  • waldic2
  • waldic2 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 435
A może forum wzajemnej adoracji gdzie będziemy się tylko chwalić .Przerabialiśmy to już , nie wyszło komuna upadła .Jestem przeciwny atakom personalnym , o ile ktoś twierdzi że Krzysiek nie ma racji niech mu to udowodni w dyskusji. A nie używając chwytów poniżej ,, pasa ,,robić szopkę z tego forum . Na prywatne antagonizmy mamy pocztę , tam do woli można sobie pofolgować .

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/21 10:41 #75604

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Dyskutować też trzeba umieć. Dyskusja jest sztuką polegającą na przedstawianiu oraz uzasadnianiu własnych argumentów i przekonywaniu do nich innych oraz zbijaniu argumentów adwersarza. Porównać ją można do szlachetnej szermierki słownej szkoda że w naszym wykonaniu najczęściej przypomina co najwyżej walenie pałą na odlew. Piszę o tym gdyż w zacietrzewieniu umyka nam często istota dyskusji wraz z szacunkiem dla rywala, a celem jej staje się wgniecenie w ziemię przeciwnika przy pomocy wszystkich możliwych chwytów. Zresztą mamy się tego od kogo uczyć wystarczy włączyć pierwszy lepszy program publicystyczny i posłuchać jak dyskutują wybrańcy narodu. Aby w ogóle dyskusja miała sens należy przyjąć iż nasz adwersarz ma też dobre intencje, a niestety w ferworze walki obie strony zdają się najczęściej poddawać to w wątpliwość, pozostając głuchym na argumenty innych. Trzeba umieć ,,pięknie się różnić" jak to powiedział wiele lat temu pewien mądry i zasłużony dla Polski człowiek, co niestety biorąc pod uwagę nasze czasy brzmi niezwykle wprost karykaturalnie. Naprawdę czasem warto ugryźć się w język (a raczej w palec którym mamy zamiar naciskać klawiaturę) niż napisać o kilka wyrazów za dużo. Żeby była jasność nie zamierzam wdziewać wora pokutnego(czego chyba nikt ode mnie zresztą nie oczekuje przy okazji tego konkretnego wątku) ponieważ dotyczy to prawie wszystkich więc zarówno mnie, Krzysztofa jak i wielu innych piszących na tym forum. Aczkolwiek przyznać muszę, że sam napisałem wcześniej przy okazji innych tematów kilka postów które chwały mi nie przynoszą, więc naprawdę uważam, że czasem warto nie pisać nic niż ulec pokusie pochwalenia się kolejną wyrazistą metaforą czy ciętą, złośliwą ripostą. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2011/10/21 11:36 przez witek ziemkowski.

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/21 11:14 #75605

  • Leny
  • Leny Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 593
  • Podziękowań: 471
Wygląda to na odwieczny spór duchowego "ideału" z koniecznością życia w świecie materialnym.:)

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/21 19:45 #75627

  • mkfly
  • mkfly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • SKAGIT MASTER
  • Posty: 2750
  • Podziękowań: 1385
A moze wystosujemy do któregoś z Prezesów PZW z Pomorza liścik z zapytaniem dlaczego nie podniosą opłat za wędkowanie i nie zatrudniają strażników?
A może ktoś próbował popytać wędkarzy czy zgadzają się na podwyższenie opłat za wędkowanie?
Jak myślicie, kto się na to zgodzi oprócz nas, nielicznych "świadomych" internautów? Dla rzeszy wędkarzy stan istniejący jest zadowalający i ani myślą aby cokolwiek zmieniać.
Można podnieść składki i równocześnie znieść te przeklęte porozumienia międzyokręgowe, pytanie tylko czy nasze bojaźliwe władze PZW byłyby skłonne nadstawić karku, stołka i kolejnej kadencji...? Wątpliwe. Przecież jest dobrze. Lepiej wyremontować stanice wędkarską, zarybić karpiem, zrobić popijawę i udobruchać elektorat.
Ja bym zaryzykował. Ośmielam się stwierdzić, że na niejednej pomorskiej rzece moglibyśmy w przeciągu 8-10 lat mieć podobną rzekę do duńskiej Skjern. Ale do tego potrzeba jaj i konkretnych decyzji i ludzi z merytoryczną wiedzą.
Od pisania ryb w rzece nie przybędzie.

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/21 20:03 #75628

  • adi.obi
  • adi.obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo to coś więcej niż łowienie ryb!
  • Posty: 504
  • Podziękowań: 184
"Rewolucjami zwykle wstrząsają poeci..!"
bamboosfera.blogspot.com/

www.klubpp.eu

Jestem NOKILLowym terrorystą.

Odp:Temat zablokowany? 2011/10/26 01:06 #75843

  • twister 23
  • twister 23 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • adamo
  • Posty: 109
  • Podziękowań: 78
Nie do końca się zgodzę, że potrzeba podnosić składki na wędkowanie. Przy złym systemie zarządzania i niekompetentną kadrą, żadne pieniądze nie pomogą. Po pierwsze uprościć biurokrację, połowę osób zwolnić, i utworzyć jasne, czytelne i klarowne przepisy, które zrozumie małe dziecko.
Porządne przepisy powinny obowiązywać kilkanaście lat, system opłat powinien być jasny i klarowny. Jeżeli jakaś prywatna firma była by zarządzana jak PZW, już dawno by zbankrutowała. To nie prawda, że okręgi nie mają pieniędzy i tylko pompowanie kasy w tą studnię bez dna da efekty w postaci rybnych łowisk. Wystarczy policzyć ilu jest członków w okręgu i ile pieniędzy płacą z tytułu składek, są to setki tysięcy lub miliony złotych przy większych okręgach, a jakie są koszty ich działalności, pensje, delegacje itd.

Po prostu priorytetem powinno być zarybianie i ochrona wód przed kłusolami i rybakami, to oni zamiast kłusoli stanowią podstawowy problem (przynajmniej w okręgu gdańskim do którego przynależę). Gwarantuję, że opłat jest tu mnówstwo, wody górskie (skromne), oddzielnie rzeka REDA (jedna trociowa rzeka i to maleńka, a opłaty wyższe niż na prawdziwych trociowych wodach), wody nizinne, Wisła (podzielona na odcinki) itp. Dla kogoś mniej wtajemniczonego musi być ciężko dojść co ile kosztuje, opłaty wysokie, a rybostan mizerny. Argument braku funduszy odpada, a ochrona wód:angry: . Dopóki PZW będzie przechowalnią twardogłowych emerytowanych służbistów ze służb mundurowych (są też nieliczni normalni działacze) to nie zmieni się nic, choćby składki podniesiono dwukrotnie.

Dajmy 50% składek na zarybianie, 30% na ochronę wód, 10% na sport wędkarski i zawody a 5% na zarządzanie i administrację, 5% na dodatkowe cele.

Do tego wyrzucić rybaków przynajmniej z rzek, powołać SSR tam gdzie się da, a strażników zawodowych po jednym na dany obwód(do skutecznej kontroli wystarczy jeden policjant lub strażnik z państwówki + 2 społeczniaków). Przy większych akcjach wzywać Policję.

Na prawdę rzeczy które w naszym cudownym Państwie są tak skomplikowane i trudne do rozwiązania można by uprościć i przy niewielkich kosztach własnych i sprawnym mądrym zarządzaniu na efekty nie trzeba by długo czekać.
łowić systematycznie - do tego dąże
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.096 seconds