Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Rządza "no kil" opinie

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 08:50 #142008

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
Oj Hrabio, Hrabio, cytujesz 1szy wpis autora watku!..Widac że nie jestes w temacie.. :P Sytuacja drastycznia przyspieszyła i ewoluowała na stronie 9 tego watku :laugh: :
cytuję - ten sam autor;
"Kolego Gobi super pomysł.
NO KIL na całej Rządzy
tylko metoda muchowa,
oczywiście bez streamera bo to toporne i przy zacięciu kaleczy ryby, i oczywiście bez dolnej nimfy bo to jest wygrabianie każdej ryby nawet najmniejszej,
!!!!!TYLKO SUCHA MUCHA!!!!!!
JESTEM ZA!!! POWAŻNIE TO NIE JEST SARKAZM !!!JESTEM CAŁYM SERCEM ZA!!!"

koniec cyt.

Jak dobrze pójdzie jutro o tej porze na tym forum Rządza bedzie już Parkiem Narodowym z całorocznym zakazem połowów a strażnikiem parkowym bedzie kol. Lorenc i Forell.. :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 2015/01/14 09:43 przez Franek.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 09:29 #142009

  • Hrabia
  • Hrabia Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 914
  • Podziękowań: 456
Eskalacją oczekiwań wcale się nie dziwię, bo ilu wędkarzy - polaków tyle zdań.
Myślę jednak, że łatwiej było by walczyć o swoje zwolennikom zabierania ryb, przez lobbowanie na rzecz zastąpienia limitów dziennych, limitem rocznym - kilka sztuk. Nie tylko przez deklaracje samoograniczenia, ale doprowadzenie do stosownych zapisów w RAPR lub odstępstw w Okręgach, tak jak ma to miejsce w niektórych.
Za tę wiadomość podziękował(a): lechu9791

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 09:39 #142010

  • Jakimowicz
  • Jakimowicz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 2
  • Podziękowań: 3
Najsmutniejsze w tej całej dyskusji nie jest oburzenie które panuje wśród niektórych użytkowników - to się jeszcze długo nie zmieni.

Najsmutniejszy jest fakt, że osoba która łowi na tej wodzie i sama włożyła czas i pracę w jej zarybienia zakłada taki temat na ogólnopolskim często odwiedzanym forum internetowym.

Po co żeby łowić na deptaku ??? Przecież to malutka rzeczka, nie robi się takich rzeczy chyba, że chce się komuś zrobić na złość kosztem małej, spokojnej rzeki.

I przy okazji sobie również .......!

I to są chyba najgorsze cechy Polaków - zazdrość/zawiść/egoizm.
Za tę wiadomość podziękował(a): kaczy, Krzysztof Dmyszewicz, szemrany

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 13:41 #142044

  • Vako
  • Vako Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jak mam złowić to złowię.
  • Posty: 202
  • Podziękowań: 36
Jeśli jest ktoś chętny by wspomóc pracę ludzi z Koła PZW nr 62 „POTOK" inaczej niż przez pisanie kolejnych postów lub hejtowanie samej inicjatywy,to może skontaktować się ze skarbnikiem koła Darkiem.

Kontakt pod numerem telefonu: 668 064 588.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wędkarstwo nie jedno ma imię.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marcin Wojtczak, milupa, szemrany

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 15:55 #142057

  • szemrany
  • szemrany  Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 5
  • Podziękowań: 5
Wielkie dzięki, za zrobioną rzece reklamę... Informacje o działalności kola tutaj: www.facebook.com/kolopotok . Wnioski wyciągajcie sami.
jedynie prawda jest ciekawa
Za tę wiadomość podziękował(a): Synek, Zielony, RobertK, Noform

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 16:33 #142061

Vako napisał:
Jeśli jest ktoś chętny by wspomóc pracę ludzi z Koła PZW nr 62 „POTOK" inaczej niż przez pisanie kolejnych postów lub hejtowanie samej inicjatywy,to może skontaktować się ze skarbnikiem koła Darkiem.

Kontakt pod numerem telefonu: 668 064 588.

o i to mi się podoba

Chętnie się włącze zarówno materialnie jak i fizycznie przy jakiś pracach
CZy macie jakies spotkania klubowe gdzie można by wymienić sie informacjami dołożyć do zarybień i np.. umówić na jakieś "prace społeczne"??

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 20:57 #142098

Panowie, zarejestrowałem się tutaj specjalnie dla zabrania głosu w tej dyskusji. Nie jestem członkiem koła 62 "POTOK", a od stycznia nawet Okręgu Mazowieckiego. Jestem jedynie znajomym kogoś, kto w "POTOKU" działał, więc temat jest mi bardzo bliski.
Pojawiło się tu kilka głosów odnośnie innych form ochrony i o porównywaniu wyników "opieki nad wodą" jednej i drugiej strony.
Odpowiedź jest prosta. Na każdej rzece, gdzie są strefy kill i no kill, widać drastyczną różnicę w rybostanie. Nawet jeśli woda jest kontrolowana i mądrze zarybiana, to na strefach kill łowi się głównie stykowce i drobnicę, a na okazy można liczyć tylko na no kill. Tak jest na Sanie, na Bystrzycy w Lublinie i na każdej innej rzece, gdzie występuje podobny układ. Nie ma co dyskutować, tylko trzeba się rozejrzeć, bo to już dawno zostało stwierdzone w praktyce.
Jeśli ktoś twierdzi, że na strefie kill też trafiają się grubsze sztuki, to proszę się zastanowić, ile z takich informacji jest prawdziwych? Ja np. osobiście wiem o wielu przypadkach, kiedy ktoś się chwalił rybką przemyconą ze strefy chronionej na niechronioną.
To świadczy też o tym, że nawet ograniczone limity na wodzie nie stanowią wystarczającego zabezpieczenia. Jeśli jedzie się po mięcho, a nie na ryby, to zawsze znajdzie się spora grupa kombinatorów. Jedni będą omijać limit, drudzy łowić w niedozwolony sposób. W przypadku ścisłego no kill nie ma żadnej dyskusji. Jest ryba, jest kara.
Niektórzy przedmówcy słusznie zauważyli również, że nikt nie jest w stanie przewidzieć ilości wędkarzy, którzy przyjadą łowić. Zwłaszcza w przypadku tak małej rzeki, tak blisko wielkiego miasta, tylko no kill ma sens. Nawet limit jednej sztuki na rok, może nie wystarczyć.
Tym, którzy się obruszają, że ktoś im "odebrał" jakąś możliwość, na rzece do której mają blisko, zwrócę uwagę na następujące fakty: Każdy z nas gdzieś ma blisko, a gdzieś daleko. Każdy ma też równe prawo do korzystania ze wszystkich wód, za które płaci składki. Jeśli no kill komuś nie odpowiada, to przykro mi bardzo. Nikt nikomu nie bronił założyć własnego stowarzyszenia, wywalczyć Rządzy dla siebie i zająć się tą wodą po swojemu. Jak widać było to możliwe.
Ja się obraziłem na OM, bo odrzucając porozumienie z Okręgiem Ciechanowskim, pozbawił mnie możliwości łowienia na jedynej muchowej rzece w okolicy, czyli na Wkrze(+ kilka innych powodów). Nie podoba mi się to, bo do Wkry mam blisko, ale niestety OM ustala warunki bo jest prawowitym dzierżawcą wód. Nie podoba mi się ich polityka, więc nie płacę i nie łowię.
Za chłopaków z "POTOKA" trzymam kciuki, żeby starczyło im zapału na długie lata. Może z ich powodu kiedyś wrócę do OM.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 21:47 #142105

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 226
  • Podziękowań: 148
Gdybyś słyszał, jakie dyrdymały wygadywał ów główny animator No-Kill na Rządzy, o tym jak bardzo szkodliwe są pstrągi i powinno ich być jak najmniej, to nie wiem, czy byś tak się pławił teraz w zachwytach. Szkoda, że jego wypowiedzi nie zostały wówczas nagrane i pokazane w internecie (świadków rozmowy podałem w jednym z wcześniejszych postów). Może niektóre osoby by przejrzały wtedy na oczy.

Mnie nie chodzi o fakt tworzenia No Kill, lecz o zakłamanie tej osoby, które rzuca cień na całe to przedsięwzięcie i sposób, w jaki to zostało przeprowadzone. Jest więcej szczegółów, o których nie chcę pisać w internecie.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 22:23 #142110

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
A może ichtiolog będący aktywnym wędkarzem to jakaś pranoja zarówno dla rzek jak i dla PZW!!!!!!!!!!!

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 22:55 #142118

  • dabo
  • dabo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • wąskie pętle lecą dalej...
  • Posty: 1468
  • Podziękowań: 281
Jak nie wiadomo o co chodzi,to wiadomo o co chodzi...
Miało być dobrze ,a wyjdzie jak zwykle!!!
Muszę przyznać sprytnie zwolennicy wmanewrowani,teraz wystarczy trochę czasu...
Sztuką jest trwanie w harmonii i zdrowiu.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.102 seconds