Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Rządza "no kil" opinie

Rządza "no kil" opinie 2015/02/11 10:44 #144984

  • sajdol1
  • sajdol1 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1
W takim razie myślę, że raczej powinno się dopingować ludzi, którym się udało to, czego Panu przed laty się nie powiodło.

Rządza "no kil" opinie 2015/05/22 21:54 #150122

  • snajki
  • snajki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 23
  • Podziękowań: 8
DSC01510.jpg

Rządza "no kil" jestem ZA udało mi się złowić w ciągu 3 wypraw 2 x tą samą rybkę
C&R
Ostatnio zmieniany: 2015/05/22 21:54 przez snajki.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, STREMER, stichxx, Eluska

Rządza "no kil" opinie 2015/08/07 14:11 #152151

  • Fiuk Andrzej
  • Fiuk Andrzej Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 2
  • Podziękowań: 2
Witam wszystkich kolegów wędkarzy. Z ciekawością przeczytałem cały wątek o wprowadzeniu metody no kill na rzece Rządzy. Rzece nad którą kiedyś bywałem i nawet kilka pstrągów w niej złowiłem, największy 42 cm. Czytając z uwagą Waszą dyskusję na temat no kill i innych metod ochrony pogłowia ryb w rzece nie spotkałem opcji, która mogłaby pogodzić zarówno zwolenników metody no kill jak i tych, którzy lubią od czasu do czasu zabrać ze sobą złowioną przez siebie rybę i po prostu ją zjeść. Nie bójmy się tego słowa, bo człowiek coś jeść musi jak i każde żywe stworzenie na tej planecie, tylko proszę nie kojarzyć tego od razu z mięsiarstwem. Mianowicie chciałem przedstawić model skandynawski, niektórzy pisali tu o Skandynawii, ale tego sposobu ochrony ryb nie poruszono, przynajmniej w tym wątku. Przechodzę do sedna sprawy - wystarczy ustalić dolne i górne wymiary ochronne ryb i sprawa jest załatwiona. Najprostsze rozwiązania są często najlepsze. Przykładowo dolny wymiar można by ustalić na 35, 40 lub 45 cm a górny 45, 50 czy tam 55 cm dla pstrąga potokowego. Są chronione młode niedoświadczone ryby, które mają szansę odbyć przynajmniej jedno a może i dwa tarła co wiążę się z większą ilością narybku i w przyszłości dużych ryb jak też są chronione największe okazy-replikatory mające dobrą pulę genów i zapewniające liczne i zdrowe potomstwo w przyszłości. I to rozwiązuje całkowicie problem, są chronione ryby małe i duże i jest "okienko" z którego można ryby zabierać, jeśli się chce oczywiście, bo zwolennicy całkowitego no kill mogą te ryby również wypuszczać. I tak można robić na każdym zbiorniku i z każdym gatunkiem ryby ustalając szerszy lub węższy przedział "okienka" z którego można zabierać ryby, podkreślam - jeśli się chce - i moim zdaniem jest to złoty środek na dzisiejsze warunki i na dzisiejszą presję wędkarską. Ryby są chronione można powiedzieć kompleksowo, ale jest też szansa i możliwość złowienia i zabrania ryby na przysłowiową kolację. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby te dolne i górne wymiary wspierać jeszcze zarybieniami choć to wydaje mi się byłoby zbędne pod warunkiem uczciwego i etycznego podejścia do tego samych wędkarzy jak i ochrony łowisk przed kłusolami, z czym nie ukrywam może być problem. Można to też wspierać okresowymi wyłączeniami odcinków rzek z wędkowania, choćby na jeden sezon, tak aby rzeka mogła "odpocząć" od wędkarzy i choćby jeden kilometr to już w zależności od wielkości cieku i dorzecza. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych wędkarzy-pasjonatów ceniących przede wszystkim kontakt z naturą, ale i lubiących od czasu do czasu zjeść własnoręcznie złowioną rybę.

Rządza "no kil" opinie 2015/08/07 16:28 #152160

  • Rzydzio
  • Rzydzio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 3
Wypuszczanie przeciwnika sprawia wielka przyjemność.
Ostatnio zmieniany: 2015/08/07 16:38 przez PiterS.

Rządza "no kil" opinie 2015/08/08 14:23 #152184

  • Fiuk Andrzej
  • Fiuk Andrzej Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 2
  • Podziękowań: 2
Hmm przeciwnika, trochę to dziwnie brzmi :) Przeciwnik kojarzy mi się z ringiem bokserskim, a wypuszczanie z konfliktem ukraińskim - wypuszczanie schwytanych jeńców. Nie traktuję łowionych ryb jako przeciwnika. Dla mnie ryba to dodatek do łowienia i kontaktu z naturą i nagroda, ale na pewno nie przeciwnik, jakoś tak kojarzy mi się z wrogiem, a na pewno ryby nie są moim wrogiem :)
Za tę wiadomość podziękował(a): pablo, prezes

Rządza "no kil" opinie 2015/08/08 17:03 #152186

  • czechu
  • czechu Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 171
  • Podziękowań: 126
W moim okręgu wprowadzono górne i dolne wymiary ochronne dla pewnych gatunków, właśnie w celu ochrony najlepszych genów. Pozostaje jednak kwestia ich przestrzegania, z tym jest już zdecydowanie gorzej.

Rządza "no kil" opinie 2015/08/08 23:02 #152191

  • romansidlo
  • romansidlo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 313
  • Podziękowań: 432
Przeciwnik jest synonimem rywala w walce sportowej. W tym znaczeniu nabiera niepejoratywnego zabarwienia.

Rządza "no kil" opinie 2016/06/26 14:38 #163370

  • Nord
  • Nord Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 40
  • Podziękowań: 41
Odgrzeję temat

Jeździ ktoś nad Rządzę za Kropkami?
Może znajdzie się ktoś chętny na wspólne wędkowanie?
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.094 seconds