Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Rządza "no kil" opinie

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 23:26 #141994

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
prezes napisał:
Mężczyzno z Włodzisławia.......trudno porównać Szwecję , północ gdzie jeździmy to woda, lasy i mało ludzi!!!!!!!!...Wędkarzy jak na lekarstwo ..........
Pewnie na Sanie jest więcej wędkarzy niż tam na obszarze takim jak cały nasz kochany kraj.....................a mimo tego też w wielu regionach jest coraz gorzej z rybą.

Tak...To prawda.
Zgadzam sie rownież z wczesniejsza Kolegi wypowiedzia ,ze Szwedzi szanuja wode,przyrode,itp.
Maja kraj ,który powierzchniowo jest wiekszy od Polski a ich jest wszystkich ok.8 mln a nie prawie 38 mln -jak nas w Polsce.
Ale gdyby fizycznie ich "styl wędkarstwa"teleportowac do Polski szybko brakło by ryb w naszych wodach-bo tam poza niektórymi tylko lowiskami specjalnymi wszystko dostaje w łeb(szczegolnie pstragi i lososie).
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 23:32 przez forell.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 23:42 #141996

  • stichxx
  • stichxx Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 455
  • Podziękowań: 229
a ja tylko chciałem się dowiedzieć co myślicie na temat jednego haka:) a wszyscy do Szwecji i reszty Skandynawii odnieśli ;)

ja będąc pierwszy raz w Szwecji spotkałem się z tym, że facet wędkujący na jeziorze z naszego kraju zabrał 5 szczupaków i jak wrócił do brzegu to miał się pakować i grzecznie mówiąc wypi..... z regionu. A jego tłumaczenie że to na tydzień było tak żałosne, iż patrząc na niego wstydziłem się i cały pobyt miałem zjeb....ny bo czułem się tak jakbym to ja narozrabiał a nie palant de fakto ze Słupska....
catch & release

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 23:48 #141997

  • stichxx
  • stichxx Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 455
  • Podziękowań: 229
co do rzeki Rządza, rozumiem rozgoryczenie tych co mieszkają blisko i nie ma czasu ani możliwości jeździć dalej, ale ja jestem na 100% za no kill...
To moje osobiste zdanie....
co do Sanu nigdy nie byłem nad tą rzeką w odcinku górskim...
Mam swoje ukochane rzeki i tam jak mam możliwość podążam ;)
sentymentalny jestem ;)
catch & release
Ostatnio zmieniany: 2015/01/14 00:36 przez stichxx.
Za tę wiadomość podziękował(a): Noform

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 23:55 #141998

  • lorenc
  • lorenc Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 616
  • Podziękowań: 375
stichxx napisał:
a ja tylko chciałem się dowiedzieć co myślicie na temat jednego haka:) a wszyscy do Szwecji i reszty Skandynawii odnieśli ;)

ja będąc pierwszy raz w Szwecji spotkałem się z tym, że facet wędkujący na jeziorze z naszego kraju zabrał 5 szczupaków i jak wrócił do brzegu to miał się pakować i grzecznie mówiąc wypi..... z regionu. A jego tłumaczenie że to na tydzień było tak żałosne, iż patrząc na niego wstydziłem się i cały pobyt miałem zjeb....ny bo czułem się tak jakbym to ja narozrabiał a nie palant de fakto ze Słupska....


Dzieciaku!!
Daj sobie spokój z pisaniem takich głupot wymyślanych szybko na poczekaniu ..
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 23:56 przez lorenc.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 00:19 #141999

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
forell napisał:
prezes napisał:
Mężczyzno z Włodzisławia.......trudno porównać Szwecję , północ gdzie jeździmy to woda, lasy i mało ludzi!!!!!!!!...Wędkarzy jak na lekarstwo ..........
Pewnie na Sanie jest więcej wędkarzy niż tam na obszarze takim jak cały nasz kochany kraj.....................a mimo tego też w wielu regionach jest coraz gorzej z rybą.

Tak...To prawda.
Zgadzam sie rownież z wczesniejsza Kolegi wypowiedzia ,ze Szwedzi szanuja wode,przyrode,itp.
Maja kraj ,który powierzchniowo jest wiekszy od Polski a ich jest wszystkich ok.8 mln a nie prawie 38 mln -jak nas w Polsce.
Ale gdyby fizycznie ich "styl wędkarstwa"teleportowac do Polski szybko brakło by ryb w naszych wodach-bo tam poza niektórymi tylko lowiskami specjalnymi wszystko dostaje w łeb(szczegolnie pstragi i lososie).
i tym krótkim postem nieopatrznie przyznałeś to czemu ciagle zaprzeczasz, że wedkarze są w stanie wypier...ć ryby z wody bez pomocy kłusowników...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, DaMeK, Noform

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 00:19 #142000

  • stichxx
  • stichxx Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 455
  • Podziękowań: 229
już dawno nikt nie nazwał mnie dzieciaku ;)
i zarzucał mi zmyślanie,

Lorenc a może to ty byłeś ten facet , bo wiekowo by pasowało,
ja miałem jakieś 22 lata wówczas ....
catch & release

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 00:33 #142001

  • stichxx
  • stichxx Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 455
  • Podziękowań: 229
Poza tym panie Lorenc widzę że ty jesteś jak najbardziej w każdym temacie przeciwny odcinkom NO KILL, więc rozumiem twoje rozgoryczenie, że jest coraz mniej miejsc z których możesz brać ryby, uważając nas tych co wypuszczają za gorszych bo dla przyjemności kujemy ryby... szkoda mi twojego jednokierunkowego umysłu który ci nie pozwala zajrzeć obiektywnie na rzeczy opisywane, ja osobiście nie spotkałem jeszcze odcinka NO KILL w którym się pogorszyła populacja po wprowadzeniu tego typu Łowienia,wręcz przeciwnie i wędkarzy tam nie brakuje, ale nie łowiłem jeszcze na wszystkich łowiskach, ty rozumiem masz inne doświadczenia i łowisz na odcinkach NO KILL i widzisz pogorszenie od stanu poprzedniego w danym odcinku..... żal mi ciebie i twojego post komunistycznego myślenia, szkoda że nie żyje mój dziadek, bo by ci napisał.... przestań bredzić dzieciaku....
catch & release
Ostatnio zmieniany: 2015/01/14 00:36 przez stichxx.
Za tę wiadomość podziękował(a): DaMeK, Noform

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 01:03 #142004

Nokill.... rzygam już tym słowem, ale dobra ;-)

Stosuje się to zwyczajne narzędzie ochrony ryb tam, gdzie stosunek ilości wędkujących do ilości ryb jest na tyle duży, że zabranie po jednej rybie przez każdego pstrągarza, byłoby dla danej wody spustoszeniem. De facto limit na wędkarza jest głupotą, bo zakłada, że rzeka ma obrodzić tyle, ile ludzi nad nią przybędzie, czyli nie wiadomo ile - a to przecież się kłóci z logiką.

Staszek ma dużo racji pisząc o ograniczaniu metodą - to jest nawet lepsze niż nokill, bo pewnych ryb na łowisku z ograniczeniami metod złowić się nie da i niektóre z nich mają całkowity spokój! Ale kogo obchodzi całkowity spokój niektórych ryb?

Panowie, nawet jeśli jakaś rzeczka jest objęta zakazem zabierania, to nie trzeba, a właściwie nie wypada wpadać w amok łowienia i kłuć rybę za rybą. Można sobie też odpocząć nad rzeką i popatrzeć w ciszy co jakiś czas. Szczególnie jeśli rzeczka jest bardzo malutka.

Więcej kontemplacji, mniej naparzania, osiągów, wyniku... i po co pisać o takim siurku na FORS? Macie jakieś zabezpieczenia przed najazdem? Limity wejściówek? Jeśli nie macie takich zabezpieczeń, to do czasu ich ewentualnego ustanowienia, lepiej o takich siurkach nie pisać.

To już nawet nie o ryby chodzi, ale o ciszę w dolinie strumienia...
Za tę wiadomość podziękował(a): prezes, stichxx, Noform

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 02:18 #142005

  • Noform
  • Noform Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Tradycjonalista
  • Posty: 312
  • Podziękowań: 62
Dmychu po raz kolejny mam ochotę postawić Ci piwo w rzeczywistości. :D
Ponieważ mimo że mieszkam na Śląsku mam ochotę sie wybrać na tą rzeczkę a skoro ja mam to i inni pewnie też. ;)

Co do Szwedów to przynajmniej w miejscowości gdzie mieszkają moi znajomi ryb słodkowodnych sie nie jada i jeśli ktoś zabiera szczupaka to w 100% jest obcokrajowcem.
Glass is not dead
Dla ludzi lubiących trochę klasyki
www.facebook.com/gentletrout
Za tę wiadomość podziękował(a): szemrany

Rządza "no kil" opinie 2015/01/14 07:04 #142006

  • Hrabia
  • Hrabia Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 914
  • Podziękowań: 456
"Wprowadzony zakaz, o którym mowa pozbawia w moim odczuciu wielu wędkarzy prawobrzeżnej Warszawy możliwości połowu na bardzo malowniczej i rybnej rzece którą mamy praktycznie o „rzut beretem” 20 min jazdy..."

Nie pozbawia Was możliwości połowu a tylko zabrania ryby z łowiska. Mając tak ubogą krainę pstrąga w okolicach Warszawy, tym bardziej powinniście zabiegać o tworzenie łowisk C&R bo doświadczenie uczy, że to obecnie jedyny sposób na relatywnie rybą rzekę. Innym sposobem dla bardzo obstających za pstrągiem na patelni jest usankcjonowany limit roczny np. 2 - 3 sztuki ale to inna bajka i nie pozbawiona pułapek w postaci braku kontroli i nieskutecznego sposobu rejestracji połowu.

Już od lat głoszę i apeluję o wprowadzenie limitowanych opasek zakładanym rybom łososiowatym natychmiast po uśmierceniu oraz o radykalne zmniejszenie absurdalnych limitów dziennych P&L, troci i łososia.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.169 seconds