TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

ZATRZYMANI NAD RZEKAMI
bialogard.policja.gov.pl/wydarzenia/34-w...trzymani-nad-rzekami

Piękne akcje i piękne rezultaty i kara do 2 lat więzienia!!!
Czy ktoś wie że kogoś skazano za to na karę więzienia? czekam na odpowiedź!!!
Jeśli skazano ,to zawsze na jakąś śmieszną kwotę -chyba,że się mylę?

Bielas napisał:

www.wedkarstwotv.pl/wedkarstwotv-przegla...nicza-polska-parseta


Na końcu filmiku komendant PSR Koszalin podaje przykładowe kary za kłusownictwo.

Przemek - już od dawna kłusownicy "łapani" nad Parsetą byli i są skazywani na kary bezwzglednego pozbawienia wolności - chociaż do tej pory nikt ( pomimo wielu już "odsiadek" ) nie otrzymał kary 2 lat pozbawienia wolności, czyli maksymalnej kary...
Natomiast jeden z rekordzistów ( z Karlina ) już kilka razy trafiał na "odsiadkę" i kolejny raz ma szansę, bo ponownie został zatrzymany na kłusownictwie, tym razem za pomocą sieci
Do tej pory najostrzej karze kłusoli Sąd Rejonowy w Białogardzie i za to należy się jemu wielka chwała !!!
Andrzej

Dzięki Andrzeju za info-cieszę się że sądy skazują jednak kłusoli na karę więzienia !!!Jednak maksymalnej kary nie dostają,a pewnie często kara więzienia jest w zawieszeniu.
A recydywiści kłusole powinni być surowiej karani!!!
Nie wiem tylko skąd w większości ludzie piszą o tym że kłusole się śmieją,że dostają małe kary i kłusują dalej? Pewnie tak jest w większości przypadków?

Jak pisałem wyżej sądy orzekają kary bezwzględnego pozbawienia wolności, ale również inne wg. naszej oceny o wiele mniej dotkliwe...
Kara zasadnicza jest jedną z kilku orzekanych przez sądy (m.in.ograniczenie pozbawienia wolności, czy wspominana kara w "zawiasach" )natomiast są również dodatkowe kary tzw. obligatoryjne, czyli przepadek dowodów rzeczowych np. sprzętu kłusowniczego, czy nawiązka na rzecz pokrzywdzonego.
W wielkiej mierze o "wyniku" rozprawy decydują dobre "relacje" z sądami, prokuraturą i uczestnictwo przedstawiciela pokrzywdzonego już na etapie prowadzonych czynności przez Policję, a nast. na rozprawie w charakterze Oskarżyciela posiłkowego
... tak jest i przynosi, to dobre efekty w moim okręgu, jednak wymaga, to stałej czujności mojego kolegi Mirka K. ...
... i jeszcze jedno - więzienie na skazanych nie robi specjalnego wrażenia , przynajmniej na dużej ich części, np. cytowany wcześniej kłusol z Karlina po otrzymaniu m.in. kary 12 m-cy pozbawienia wolności bez zawiasów jeszcze na sprawie na pytanie sędziego odpowiedział,
"...że będzie kłusował nadal, bo to lubi, a pić też musi za coś..."
Andrzej

no to trzeba tego kozaka chyba utopić na akcji powinno być tak że sędzia od tego paragrafu powinien być jeden,tak jak to jest z rozkładaniem sądowych należności na raty ,zawsze to samo nazwisko. ale by było wspaniale gdyby jeszcze owy sędzia był zapalonym trociarzem może trzeba pomyśleć nad tym żeby któregoś sędziego zaprosić na rybki albo na któreś zawody jako honorowego gościa VIP-a jestem przekonany że któryś z białogardzkich "oblicz sprawiedliwości" jest wędkarzem ,a już napewno kiedyś coś tam gdzieś tam kijkiem. a teraz powaznie koledzy którzy mają kontakt z rzeką z rybkami, ile jest w tym prawdy że pleśniawka znowu zbiera plony? słyszałem że rybki do 3 kg są zdrowe ale już powyżej wagowo coraz częsciej hore??

Z kłusolami recydywistami, to już tak jest, że to ich sposób na istnienie.
Wczoraj np. podczas akcji z kolegami z TMRRadwi i z Mirkiem K z SSR trafiliśmy takiego "znanego" od wielu lat i wielokrotnie karanego gościa w okolicy tarlisk. Był bez niczego, robił tylko rekonesans. Grzecznie powiedział "dzień dobry", pośmiał się trochę i tyle.
Co do reszty akcji, to była niestety owocna. Atakują wody kusie ostro.

Co do pleśniawki, to Andrzeju powinieneś rozwiać nasze wątpliwości w tej sprawie.
Z tego co wiem, to trochę łapie samce w Twoich zbiornikach. Ale to dlatego, że się tłuką i uszkadzają śluz. Samiczki są OK, nieprawdaż?

Pytanie brzmi czy jest sens wsadzać takiego darmozjada do puszki?
Koszt utrzymania: ok.1500 zł miesięcznie a w zk może np zrobić sobie ząbki bo go bolą, okulary bo niedowidzi i nie może czytać książek i gazet które dostaje za darmo od zakładu?
Posiedzi, dla niego to taki mały darmowy, z przywilejami odwyk od rodziny i alkoholu.
Wyjdzie kłusuje dalej, bo to taka świecka tradycja. Czyli Państwo jest w plecy grube złocisze!

Możed by tak lepiej dać im dozór elektroniczny i wysłać do pracy nad rzeką, np.robienie tarlisk, oczywiście za darmo w ramach odpłacenia społeczeństwu za szkody?

@flowhere , ciekawy pomysł. Ja byłbym za czymś takim , tylko że na razie nie mam prawa głosu . Dobrze mówisz , w pace ma darmowy wikt i opierunek , poczytać sobie może i porobić inne tego typu rzeczy. Normalnie żyć nie umierać. A łopatę by mu dali i meliorować rowy albo czyścić brzegi rzek ze śmieci (jest ich pod dostatkiem) lub robić jak mówiłeś tarliska. Roboty jest pod dostatkiem , dla wszystkich kłusoli starczy. Tylko oczywiście oni to mają nie mówiąc brzydko gdzieś. Złapią , odsiedzi znowu zacznie stawiać sieci i znowu złapią i tak w koło Macieju. Szkoda gadać...