Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/29 21:24 #48511

  • Raczek
  • Raczek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
Na ch.j wam te odłowy, zabijacie ryby tylko, potem z tego wynikają jakieś pleśniawki. Nie możecie chociaż raz zostawić te ryby w spokoju upilnować kłusoli i dać się tym rybą normalnie wytrzeć? Powiem tak zachwalacie tą parsętę tak jakby to była Alaska. Jeździłem 4 lata nad Parsętę bez brania, nic, darowałem sobie, bo i tu na forum tak pisaliście że np. Ząbrowo ten i ten dzień łowicie tyle ryb, a w tym samym dniu byłem w tych miejscach i ani żywego ducha. Mówię tu o niektórych, bo forsa śledzę już trochę czasu i widzę co się dzieje. A w tym roku po raz pierwszy pojechałem nad Inę, piękną rzekę. 1-go stycznia od razu dostałem pięknego kelta 77cm. Grubiutki, tłuściutki. 2 stycznia miałem komplet 47cm i 56cm. Obie wypuściłem.
3 stycznia miałem trio. Także sami widzicie różnicę. W tym roku byłem tylko 2 tyg nad Iną bo jestem z Krakowa. Ale przez te 2 tygodnie złowiłem 8 trotek, widziałem kilkanaście złowionych. POLECAM INĘ.

Pozdrawiam.

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 07:55 #48520

  • mar22
  • mar22 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 558
  • Podziękowań: 121
Raczek niestety masz racje. Kolejna osoba potwierdza smutna prawde o parsencie. Ciche przyzwolenie na prondodanie wody itp...GLOSNE sukcesy o sciagnieciu paru siatek:laugh: ito na tyle. Jestem pewien ze przypatkowi wedkarze sciagaja wiecej siatek w ciagu roku . A ryby mysle ze sa ,napewno mniej ale sa, tylko popieszczone prondem nie sa skore do bran i splawuw. A sukcesy walki z elektrykami to prawie zero. Tak naprawde to mam wrarzenie ze im wolno ktos na to oko przymyka. A na inie to potrafiom i na slupi sie mocno wzieli tam kusol to po gaciach ze strachu sra. Brawo dla pilnujacych ..

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 11:15 #48524

  • Fireman
  • Fireman Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 30
Witam szanownych kolegów, czytam i włos się jeży, bycie trocią to ciężki kawałek chleba niestety...Osobiście w życiu byłem tylko 2 razy na Parsęcie ale za to 2 razy sukces, od tego czasu zachorowałem na troć, i chociaż do Was mam około 500 km bo mieszkam pod Wrocławiem, to uważam że warto chronić te najwartościowsze z ryb Polski...Wczoraj zaglądałem nad Kaczawę, ostatni wolny dopływ na Odrze przed zaporą w Brzegu Dolnym, i spotkałem miłego pana który opowiedział o tym co się tam działo w 2000 roku w listopadzie ponieważ też tam pracował, gdy ogromne stado troci wpłynęło do kaczawy pod zaporę, jak los potrafi sobie zadrwić z wysiłku natury. Ponieważ w tym czasie prowadzony był remont mostu w Prochowicach i wiadomo agregaty ościenie, kołki którymi napierdalano ryby skaczące pod zaporę, jeden gość podobno wziął tylko 80 szt do stawu, a sztuki 10 kilowe nie były rzadkością, słyszałem tę historię z różnych źródeł i niestety jest prawdziwa, o trociach sprzedawanych 20 zł za kg, a finał był taki że gdy PZW dowiedziało się o tym sami wzięli agregaty i dokończyli sprawę podobno do celów zarybieniowych...10 lat nic, a staram się bywać często odkąd złapałem bakcyla aż do wczoraj...3 wyskoki pod zaporę ryby około 70cm długości... dlatego moje zdanie jest takie tępić kłusoli dzień i noc a przyrodę zostawić w spokoju sama sobie poradzi...

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 11:40 #48525

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
@ Raczek & mar22:

Rozumiem, że macie rozwiązanie na wszystkie problemy nękające ryby łososiowate w naszym kraju, skoro macie czelność obrażać ludzi, którzy społecznie pilnują dobra parsęckich troci? Rozumiem, że macie dokładne informacje o tym co tu się dzieje i jaki jest nakład pracy SSR działającej pod TMP, jej budżet, środki jakimi dysponuje i przede wszystkim ilość ochotników, którzy mają ochotę honorowo gonić nocami po krzakach żeby tacy jak Wy mogli sobie przyjechać na Pomorze i złowić troć? Rozumiem też, że macie dowody na nieskuteczność pracy TMP, na to, że jest w zmowie z miejscowymi kłusownikami i na to, że odłowy troci są całkowicie zbędne (no taaak, przecież wszystkie trocie, które łowi się na Parsęcie i tak pochodzą z naturalnego tarła)?

Można nie być zadowolonym z wyników wędkarskich nad Parsętą, ale trzeba być bezczelnym, żeby samemu g**** robić w kierunku polepszenia sytuacji a czepiać się ludzi, którzy robią co mogą żeby tą sytuację poprawić - a biorąc pod uwagę ilość chętnych do pomocy, nie dopuścić do dalszego jej pogorszenia.

To dotyczy wszystkich, którzy przyjeżdżają nad Parsętę z nastawieniem: "Jak złowię to jestem superzajedwabisty, jak nie, to muszę spier**** tych co tu niby od października do grudnia pilnowali".

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 11:58 #48526

  • wyspa94
  • wyspa94 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 104
  • Podziękowań: 91
Dobrze powiedziane Endrju.

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 12:02 #48527

  • tomarek1
  • tomarek1 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 131
Andrzej pisownia jaką zaprezentował mar22 wyjaśnia wszystko.Szkoda poświęcać czas dla takich ludzi.Jaka pisownia taki tok myślenia.
Pozdrawiam
Tomek
BAŁT
"Nie możemy żyć wg. zasady: wszyscy przeciw wszystkim, ale tylko wedle zasady wszyscy z wszystkimi, wszyscy dla wszystkich".
Jan Paweł II

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 12:18 #48529

  • BRN
  • BRN Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Out of control
  • Posty: 480
  • Podziękowań: 6
Witam

Mnie osobiście zastanawia jedna rzecz, wiadomo że Troć w okresie tarła odławiana jest agregatami. Duże ryby zostają czasowo ogłuszone, ale pytanie co dzieje się z mniejszymi rybami różnych gatunków? Podobno giną, może ktoś bardziej w temacie wypowie się w tej kwestii.

Pozdrawiam Serdecznie
Adrian
Szanuj rybę, ryba też człowiek.

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 12:51 #48531

  • wyspa94
  • wyspa94 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 104
  • Podziękowań: 91
Ja wiem tylko tyle, że większe ryby są chwilowo ogłuszane a pozyskiwane samce troci czy łososia wracają z powrotem do rzeki ale samice niestety trzeba zabić żeby pozyskać ikrę.
Ostatnio zmieniany: 2010/10/30 12:52 przez wyspa94.

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 14:03 #48534

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
wyspa94 napisał:
ale samice niestety trzeba zabić żeby pozyskać ikrę.

Ciekawe że w łeb dostaja tylko samice troci...
Jakoś ani p. Jeleński ani inni hodowcy nie wala w beret swoich stad tarłowych....
Kilka filmów ze sztucznego tarła w cywilizowanych krajach tez mi sie zdarzyło obejrzeć i nigdzie odbywało sie ono przy pomocy pałki i noża....
Chyba ze u Nas miesem płaci się ludziom za pracę przy tych czynnościach...
Patrząc tez z drugiej strony dlaczego na rozpoczęciach keltony to głównie samice a nie "wypuszczane" samce, które sa w zdecydowanej mniejszości??

"Pogański kraj, pogańskie obyczaje" że zacytuję Sienkiewicza...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:INFO ZNAD PARSĘTY 2010/10/30 15:08 #48542

  • linfun
  • linfun Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 281
  • Podziękowań: 72
Faktycznie odłowy prądem są całkowicie nie na miejscu! ale niektórym przyjaciołom to pasuje niestety ,łatwo ,szybko, dużo. Panowie skoro się tak strasznie poświęcacie z tym prądem to czy niemożna było by pobierać ikry na miejscu i samice wypuszczać? Walicie fazą dziennie 50 sztuk ,strzelam z ilością ,od gotowych samic pobieracie ikre i hop do wody niegotowe też hop do wody .Skoro walicie prądem to złapiecie ją jeszcze raz .Ale tu nasówa mi się wniosek że nikomu się niechce zrobić tego tak żeby rybki żyły , bo jak to złowimy wytrzemy nameczymy się wypuścimy i co damy je wykłusowac??? Nie jesteśmy przyjaciółmi rzeki trzeba je zabic! no bo jak to tyle roboty za darmo? tyrać tyle czasu społecznie ? jestem świecie przekonany ze 1/4 mięcha jak niewiecej idzie za damo po znajomych i rodzinie! Takie tarło jakie sobie wyobraziłem czyli bez zabijania i na miejscu miało by jeszcze jeden duży plus ,zajeło by dużo czasu nad rzeką ,czyli dłużej rościnscy siatkarze byli by bezradni niemogli by nic zrobić. Pochwale się czuję się z tego niezmiernie dumny , w mojej okolicy płynie całkiem ciekawy śiurek niewielu ludzi o nim wie dośc daleko w lesie, w tamtym roku bywałem tam kilka razy w takim okresie jak teraz i ku mojemu ździwieniu ,ani pstrąga ani trotki a wiem na sto procent że kiedyś tam wchodziła rybka , poszedłem w dół do samej rzeki ,okazało się że ujście śiurka było całkowicie zarośnięte badylami krzakami poprostu zatkane że płotka nie przejdzie długo nie myśląc pojechałem po piłe siekierke i udrożniłem na elegancko rowek przy ujściu ,na drugi dzień już widziałem 2 pstrągi takie pod 50 cm :) w tym roku jeszcze niebyłem popatrzeć ale jeśli woda w siurku jest to pewnie coś tam pływa :)
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.181 seconds