Arek - z mojej strony małe "wytłumaczenie"

Jak pisałem wcześniej była to już 13-ta edycja "Święta troci i łososia" i od samego początku miała charakter zamknięty, ale nie znaczy hermetyczny.
Tak było od samego początku, kiedy natomiast zawody włączyliśmy do cyklu " O PUCHAR żUBRA" daliśmy możliwość startu wszystkim, którzy w poszczególnych edycjach zajmowali punktowane miejsca( 1-6 ).
Reklam przed zawodami nie robimy celowo m.in. dlatego, że wysyłamy zaproszenia - w pierwszej kolejności dla członków TMP i ludzi związanych z nami od lat. Nie mniej istnieje możliwość startu innych osób, ale pod jednym warunkiem - że będzie miejsce.
Co do poprzednich zawodów w 2009 roku, to startowało dokładnie 99 osób, a nie 120 jak napisałeś - "setka" do ub. roku była liczbą graniczną, ale to ograniczenie wynikało nie z naszego "widzi mi się", ale z ograniczeń sponsorów, których co raz trudniej pozyskiwać dla imprez "otwartych".
W ub. roku przyjechało wielu zaproszonych, którym towarzyszyli nie zaproszeni, którzy póżniej startowali jak napisałem powyżej, bo były wolne miejsca ( do pełnej setki ).
Chciałeś przyjechać, trzeba było zadzwonić i na pewno byś wystartował nie dlatego, że ja tak bym chciał, ale dlatego, że były wolne miejsca:)
Natomiast, co do "elyty"

, o której wspomniałeś, to nie wpadajmy w przesadę - 70% uczestników "Święta...", to nasi koledzy startujący na większości imprez rozgrywanych na rzekach przymorskich?!
...a na małą frekwencję nie tylko wpłynęły upały i brak informacji o rybach, ale przede wszystkim przykre zdarzenia jak śmierć Krzysia Zawadzkiego ze Sławna ( nie było "całej ekipy" z Wieprzy tj. 6-8 osób ), w sobotę o 12-tej w Koszalinie był pogrzeb Maćka Szajny Vice Prezesa d/s ochrony wód ZO PZW w Koszalinie, a dodatkowo w niedzielę były wybory...
...a i mi się przytrafiło, że od godz.7-ej do 12-tej w sobotę musiałem być w pracy.

Pozdrawiam bardzo serdecznie za to wszystkich, którzy mimo różnych przeszkód uczestniczyli w
tegorocznym "Święcie..." i zapytaj się właśnie uczestników, czy chcą zmienić formułę zawodów
na zawody tzw. otwarte.
Andrzej