TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

siemka;) na Daszewskie śmiało możesz walić droga ok ,na początku mała kałuża,osobówkami spokojnie dojeżdżają,trochę gorzej jest nad samą wodą ole to z tego powodu bo brak ryby,poprostu jeszcze jej tam nie ma,ale trzeba dłubać pozdrowienia

Dzięki za informacje,ale czy jest szansa o tej porze roku np.na tym odcinku wydłubać jakąś zasiedziałą rybę czy trzeba czekać aż dmuchnie?patrząc co się teraz dzieje nad parsętą to się zastanawiam czy w ogóle jest sens łapać czy nie lepiej poczekać do jakiegoś sztormu;)

Świeże info-właśnie wruciłem znad parsęty,woda spadła jest trącona .Złapałem tylko małego szczupaczka .Kontaktu z trotką nie było:( Czekam do solidnych sztormów i deszczy bo jak tak dalej pójdzie to w tym roku żadnego srebrniaczka nie złapię

Jaroskorpion - złowisz, złowisz na pewno, taka wytrwałość musi zostać wynagrodzona. W sumie to łowisz często na tym samym odcinku rzeki co ja, jeśli zawitam nad Parsętę
Tylko pamiętaj łapie się pchły,a salmonidy się łowi..

Hej Koledzy co tu taka cisza na temat Parsęty...??
obawiam się że mozliwości są tylko dwie i żadna z nich nie jest pocieszająca. Albo nikt nie odwiedza Parsety albo nie ma totalnie ryb w rzece...
Byłem ostatnimi czasy kilka razy ale nic...zero kontaktu zero spławów.. Raz tylko wyłożyło się coś na drugim brzegu ale biczowanie tego odcinka przeróżnymi przynetami nie dało żadnych efektów.
Mam nadzieję że już niebawem się to zmieni.
pozdrawiam

Obawiam się że może być bardzo cienko w tym roku. Marzec i kwiecien pomimo sprzyjajacych warunków był słabiutki. Czerwiec sie kończy i tez bryndza a co bedzie w Lipcu ?

Kolego więcej optymizmu. Popada i powieje to i ryby będą!

Ryby są w rzece jest płoć jelec jaź, no chyba, że dla kolegów to nie ryby. Proszę wyrażać się precyzyjniej, a tak na marginesie zawsze miałem przeświadczenie, że dla trociowców tylko trocie się liczą w rzece reszta to raczej mało potrzebne śmieci. Mam nadzieję, że się mylę.
pozdrawiam

Adam - Moje obawy sa uzasadnione wez pod uwage że w poprzednich dwóch sezonach prawie cała populacja ryb ktore wewszły jesienia padła . Ciekawe czy przeżyły wpuszczone w tamtym okresie smolty, a przecież w kwiecień , czerwiecu i lipcu wchodził zawsze te nawieksze i najmocniejsze. Pozdrawiam Andrzej