TEMAT: Jedna opłata za wędkowanie w Polsce

............jezu Jareczku toż to muzyka punków prostych ludzi którzy burzą i rozwalają ale wierzą.............są jeszcze tacy?

STREMER napisał: Kolego STREMER. Ja Ciebie przepraszam, ale nie znasz celowości takich zarybień w USA. W moim stanie wielu miejscach zarybia się zbiorniki hodowlanymi tęczakami. Są to przeważnie stawy i mniejsze jeziorka. Ogłasza się w lokalnych mediach, kiedy i gdzie jest takie zarybienie i jaki jest limit połowów. Te zarybienia nie maja jednak na celu, aby w wodzie przeżyły ryby, lecz aby można było sobie łatwo połowić rybki. Aby dzieciaki miały uciechę, że coś połapali, a wędkarze, którzy nie maja czasu na " dzikie ryby" złapali coś konkretniejszego. Tu inaczej podchodzi się do "życia". A dopłata na połów takich pstrągów także wynosi 7 dolarów. Dla tych co chcą łatwo połowic są takie łowiska, dla lubiących wędrówki i poszukiwanie ryb łowiska dziksze. I każdy jest zadowolony.Na forach pisze się kto, co, gdzie, na co złapał. Uwaga nie do Ciebie kolego, ale ogólna. Nikt nie wyzywa się na forach, nie udowadnia kto mądrzejszy i czyja jest racja. Sami robicie sobie "własne piekło"

Zgadzam się z tobą ja prosty człowiek.......................

Mariusz-Marek, mądrego to i dobrze poczytać I tu się nasuwa pytanie czy jedna opłata to mżonki czy może coś co może realnie zaistnieć. Jest to do zrobienia, w założeniu jak pisałem wcześniej. Co do piekiełka to masz absolutną rację !

Panowie i tak płacimy b-dużo nie kombinujcie bo głupie propozycje czasami są chwytliwe.Emeryt-50 lat w spinningu pozdrawiam.

Andrzej J napisał:
Andrzej, koniec użalania się, wszystkim już pokazałeś merytorycznie proszę.

Andrzej J napisał:
Andrzej, koniec użalania się, wszystkim już pokazałeś merytorycznie proszę.

namor napisał:
I co z tego??Skladki mamy najwyzsze na swiecie a na wiekszości to nie robi wrażenia.
Pare postów wyzej "najmadrzejszy" zdarzyl juz stwierdzić"ze jestesmy bandą nierobów co chce lowic za pol darmo" A inni głusi i slepi bezmyslnie to powielą i jeszcze podziekowania wstawią..
W krajach gdzie zarobki są wieloktrotnie wyzsze niz w Polsce oplaty za cało roczne wedkowanie sa na poziomie stawki za godzine prace zwyklego robotnika.
Pieniadze te nie trafiają jak u nas do molocha co wszystko zżera na swoje istnienie a na zarybiania,infrastrukture wedkarską,ochrone.
Bedąc w Australii pare lat temu za pozwolenie całoroczne na połów ryb w stanie Wiktoria zaplacilem niecałe 20 AUD.
A naprawde było tam co lowic i gdzie.
Z oplaty jaka oplaciłem ja czy inni wedkarze widzialem wybudowane ladne parkingi nad wodą,miejsca do grilowania ,toalety i ..prysznice.
Nie ma tam zwiazkow wedkarskich z kilkuset pracownikami etatowymi jak w Polsce.
Co przeszkadza by u nas tak było i wszystkie wody przeszły np.we wladanie RZGW ?
A pieniadze ze skladek wedkarskich przeznaczone na zarybiania ,ochrone ,budowe parkingow wedkarskich,kladek nad wodą,itp??
Po co nam PZW czy inne organizacje wedkarskie ,które beda nas prowadzic za raczke ale za nasze pieniadze??

Mariusz-Marek napisał: Mariusz-Marek, znam założenia tego typu zarybień w USA ale może nie zwróciłeś uwagi na pewien problem albo ja go słabo zaakcentowałem. Chodzi mi o tych wędkarzy - w sumie to kłusowników - którzy zabierali nadkomplety. Co z tego, że parki stanowe mają fajny pomysł typu "ryba dla każdego", jak nadużywają prawa ci, którym wiecznie mało mięsa w lodówce. Ten problem istnieje zarówno w Polsce jak i Stanach, tyle że Polak wiecej do niego musi dołożyć (19$ vs. 250PLN=ok. 75$) nie mówiąc już o tym, że w Polsce stosunek zarobków do ceny karty jest o wiele mniejszy niż w US. Do tego jeszcze wielkość zarybień, brak wymiaru ochronnego, możliwość lowienia na robale czy "ciasto" i inne udogodnienia dla obywateli powodują, że w USA da radę zorganizować niezłe łowienie już za 19$ czyli ok 65zł czyli płacąc 4 razy mniej.
Już nic nie wspomnę o stanowych łowiskach specjalnych, które aż kipią od tęczaków po 65cm+ a takie po 30-35cm to "plankton", który dosłownie pływa w ławicach. I to za dodatkową opłatą tylko 4$ za dzień. Dodać trzeba, że te łowiskach specjalne są mega zadbane, z kempingami, domkami, restauracjami, placami zabaw, parkingami, własnymi hodowlami tęczaka i innymi atrakcjami.
Jaki wniosek?
Po prostu u nas kasę się wykorzystuje nie tak, jak trzeba. Dlatego też lepiej byłoby płacić komuś, kto wyda pieniądze lepiej.

Mkfly ma rację. Zamiast nażekać, wziąć się do roboty. Uczestniczyć w pracach, zapier...ać nad wodą, zdobyć poparcie innych, dostać się do władz w kołach/zarządach i zdobyć prawo do wprowadzania zmian i decydowaniu o wielkosciach składek. Siedząc przed kompem nie upilnujemy wody ani nie przypilnujemy tarła czy nie usypiemy tarliska.

Kilka grup w Polsce odniosło sukces dlatego nieroby mają gdzie jeździć, więc przyjeżdżają i zostawiają pieniądze w cudzym okręgu zamiast wziąć się do roboty i zorganizować coś u siebie.
Pozdro

Jak sam napisałeś są to wody Np. Parków czyli "państwowe".
U nas więc niech takie akcje robi RZGW...