TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

tpe: złowiłem ją Tomku na bezsterowy wobler bardzo podobny do michałowych produkcji, tylko trochę dłuzszy i cięższy. Dla mnie jedyną wada taps'ów jest ich za mała waga żeby daleko posłać przynętę w morze. Ale podeślę ci jednego na próbę, sprawdzisz je na bass'ach

Pozdr

Gratulacje dla łowców wspaniałych okazów .
To już ,,Bałtycka I liga "

Flexx napisał:
Po drodze spotkałem kilkunastu wędkarzy wracających w stronę bazy rybackiej, w tym jedną 5 - 6 osobową grupkę. Może był wśród nich ktoś z forum?
Wszyscy:P

Rymek, miło słyszeć, a raczej przeczytać

Miro napisał:

Wzrastająca ilość wędkarzy na klifach w Międzyzdrojach zaciekawiła miejscowych przedsiębiorczych ... propozycją Pana z pobliskiego baru dotyczy możliwości podwożenia wędkujących na stanowisko (kamienie) taki rajd po plaży. Jeśli będziecie zainteresowani to podam telefon do gościa a cenę trzeba z nim negocjować bo nie potrafił się określić na miejscu. Dla leniwych i o słabej kondycji do pełen luksus. Za kilka lat pewnie kawę i kanapki dostarczą na miejsce


Znam trochę międzyzdrojskich przedsiębiorców i nie dziwi mnie, że niektórzy z nich (podkreślam - niektórzy) byliby gotowi dla paru groszy rozjechać samochodami jeden z najbardziej unikatowych odcinków polskich plaż
Panowie, najlepszy sposób to dotarcie na miejsce "z buta" brzegiem morza. Kilkukilometrowy spacer, nawet ze sprzętem, nie jest taki uciążliwy, zwłaszcza że większość forumowiczów potrafi wędrować kilometrami wzdłuż pstrągowych rzeczek. A co do schodzenia po klifie, to na odcinku od bazy rybackiej w Międzyzdrojach do Grodna NIE MA zejścia na plażę. Pomijając osypywanie się zbocza, na tym odcinku klifu są miejsca z unikatową roślinnością nadmorską, jedno z nich to nawet rezerwat ścisły. Chyba nie chcemy zadeptać rzadkich i cennych roślinek:)

Flexx- W 100% masz rację. Jazda samochodem po plaży to kiepski pomysł.
Zawodowo poniekąd zajmuję się ochroną środowiska, więc możesz mi wierzyć pisząc ten post nie miałem na myśli propagowania niszczenie plaż czy jazdy po chronionych terenach parku. Zresztą nie rozwlekaliśmy tego tematu w czasie rozmowy z jegomościem, ot tak kilka słów z grzeczności a pisząc go na forum miałem w zamiarze zobrazowanie ilości łowiących ludzi nad Bałtykiem.

P.S. Dziwnów -maj 2008r.

Miro, nic złego sobie na Twój temat nie pomyślałem. To jasne, że prawdziwi wędkarze wybiorą się na łowisko "z buta". Chodziło mi przede wszystkim o mentalność niektórych miejscowych handlowców.
A tak nawiasem mówiąc, pamiętacie może, w którym dokładnie miejscu wykryto w tym roku w Międzyzdrojach skażenie wody morskiej salmonellą?
A co do fotki,

to całkiem niezła.

Miro w ciemno odradzam korzystania z usług tego pana ze smażalni:-). Jakość świadczonych usług oraz ich koszt pozostawia wiele do życzenia. Przekonała się o tym grupa kolegów wczoraj a dzisiaj ja z kolegą Milo26. I nie chodziło o transport plażowy. To pan z grupy 'sprzedam cegłówke za stówke' . Zreszta przedawkowanie jodu jeszcze nikomu nie zaszkodziło a więc propagujmy wycieczki piesze i ochronę środowiska:-).
Pozdrawiam

Nie wiem czy zauważyliście koledzy, że jest to najbardziej poczytny post w historii FORSa.
Przez 2 miesiące było blisko 28 000 wejść!
Odpoweidzi na posta 571!
Od początku przewinęła się tu masa zdjęć oraz informacji o tym wspaniałym wędkowaniu, w którym szczerze sam się zakochałem, a niestety ze względu na odległość nie mogę uprawiać zbyt często tej dziedziny wędkarstwa.

flowhere napisał:
Zgadza się, ja też czytam to wszystko z dużym zainteresowaniem, chociaż kiedyś powiedziałem sobie, że na trocie jeździł nie będę (z powodu tego, co widać na rzekami trociowymi po 1 stycznia, i na to co się tam dzieje przed 1 stycznia). Ale łowienie trotek w morzu mocno pobudziło moją wyobraźnię, kto wie?...