Co do sprzętu to w kwestii wędki nie będę się wypowiadał, bo każdy ma swoje gusta apropos akcji kija, jeden lubi szybkie inny paraboliczne wędzisko.
Jeśli zaś chodzi o kołowrotek to ja mam Okumę Salinę (nie pamiętam wielkości, ale bodajże coś ok 3000) i nie narzekam, łowiłem w morzu kilkanaście razy i ani razu go nie myłem, narazie daje radę (nie myję go bo on sam w sobie jest podobno bardzo dobrze zakonserwowany, ale już niedługo otrzyma pierwszą dawkę smaru

)
Oczywiście gratki dla łowców potworów.
DanielXR nie dobijaj stwierdzeniem, że niestety moja jest tylko jedna, bo top boli