TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

Wiśnia73 napisał:

Zgadzam się z Kolegą Wojtkiem w 100% - przecież napisałem w ostatnim poście :

Posiadam ok. 17 letni heavy feeder Shimano Stradic 365cm c.w. 120g waga 215g !!! i w podobnym wieku legendarną matchówkę Daiwa Harrier X 396 cm - dolnik - całkowity korek (tzn. punkt mocowania kołowrotka w zależności od jego wagi-dowolny) - po tylu latach w stanie "sklepowym".

Do dziś, żaden z kijów w tych klasach nawet NIE ZBLIŻYŁ SIĘ JAKOŚCIĄ i cechami fizycznymi do - poprzedników

Widocznie nie ma takiej potrzeby, bo rynek wywiera na producencie presję żeby produkował coś lepszego niż wcześniej. Mam na studiach ekonomię to się na ten temat już nasłuchałem xD. Zresztą nie każdy potrzebuje "słonia na złotym łancuchu", a zwrot " Profesjonalne wędziska do zadań specjalnych ... " wiadomo, że to chwyt marketingowy i nie ma co sobie tych słów brać za bardzo do serca.

Mam takie pytanie.
Tommy, po co Ty to robisz?
Człowiek cieszy się z tego, że kupił sobie dobry kij, na jaki go stać, a Ty mimo iż nie wiesz o co chodzi, nie miałeś wędki w ręku, drwisz z tego na forum, odbierając mu radość z zakupu.
Jest takie powiedzenie, jak ktoś jest dobry w tym co robi, że i "z gówna bat ukręci". Nie popisuj się więc ilością "markowego" sprzętu, nie drwij z zakupów ludzi o mniej zasobnym portfelu, idź nad wodę i udowodnij, że Twój sprzęt jest coś wart.

Jak dyskusja schodzi na tematy markowo-sprzętowe to można zawsze spodziewać się dymu - bo za drogo, bo nie to. Wydaje sie mnie ze można poprzestać na indywidualnych propozycjach a zainteresowany dokona wyboru.
Ja ze swej strony jednak jestem troche zszokowany długoscią dolnika w tej daiwie. Z kija ponad 3 metry tak naprawdę pewnie jest realnie krócej lub co najmniej tyle samo przed kołowrotkiem jak porównując do kijków krótszych z krótszą rękojeścią. I wybór machania dłuższą i cieższą oraz krótszą i ljżejszą to już pozostawiam zainteresowanym.

Ja zamierzam inałguracje w morskiej troci zrobic moim rzecznym wysłuzonym berkleyem 3.30 do 60gr.i mam gdzies co na to powiedza multi-miliono sprzetonalisci:laugh: a do tedo stradic 4000 a co:lol:

Adam Łuczak napisał:
Każdy kij pracuje całą długością, a nie długością ponad kołowrotkiem.
W miejccu instalowania kołowrotka, w każdym kiju jest dolne " zero" fali.
Naprawde , nie warto tego po konstruktorach fabrycznych - poprawiać.

A ja mam słonia na złotym łańcuszku;)

Tommy napisał:
A co powiesz o przesuwanych pierścieniach w dolnikach wędzisk, przeznaczonych do różnych metod? Taką konstrukcję mają wędziska spinningowe, odległościowe, jak również surfcastingowe.

Wiśnia73 napisał:

O, tu przepraszam Kolegę. Kolega podejmujący temat, nie zastrzegł z góry, do jakiego pułapu cenowego - interesuje go sprzęt na trotki w morzu.
A co do niby-wymądrzania się przeze mnie - to kolega przypuszczam nie będzie musiał mieć "blokady stawu łokciowego", której to kontuzji nabawiłem sie niedawno od maksymalnych przeciążeń w czasie pilkerowania z kutrów. I mimmo, że mój sprzęt pilkerowy był prawie o połowę lżejszy niż innych , to specyficzna na maxa obciążająca staw łokciowy technika - do tego doprowadziła. Już nie chcę myśleć, co byłoby , gdybym używał tzw. normalnego sprzętu pilkerowego. W moim wieku, niestety stawy i przyczepy mięśniowe , nie są w takim stanie jak u ok. 35 latków. Kolega pożyje - Kolega zobaczy.

Tak więc - waga używanego sprzętu (oczywiście w połączeniu z jakością) są dla mnie priorytetem.

Wiśnia73 napisał:

Przecież niedawno napisałem :

Legendarna Daiwa Harrier X 396 cm - dolnik - całkowity korek (tzn. punkt mocowania kołowrotka w zależności od jego wagi-dowolny). Ta Daiwa ma przesuwane po korku pierścienie FUJI.

Jestem więc całkowicie na TAK !!!!