TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

Wiśnia73 napisał:
To moze maly zakladzik:laugh: A tak na powazniej, to ja tez myslalem, ze jak widze podklad, to rzucam ponad stowke (z lekkim wiatrem w plecy). Po glebszym przemysleniu sprawy, zmierzylem odleglosc na sucho i troche sie rozczarowalem. Oczywiscie nie neguje umiejetnosci kolegow. Zreszta nie o to chodzi w tym watku kto dalej rzuca, tylko kto lapie ryby. Czekam na kolejne fotki ze srebrnymi torpedami!

Wczoraj, od świtu do zmierzchu pływaliśmy z kolegami po zatoce w rejonie Mechelinek i Rewy. Przed południem wzmógł się wiatr i prowadzenie łodzi było utrudnione, ponieważ na "szerokiej" wodzie, dość mocno falowało. Po południu sytuacja trochę się poprawiła. Każdy zaliczył po kilka brań, na łódce mieliśmy dwie ryby i jedna spadła po kilku sekundach holu. Ryby niestety były małe. Brania mieliśmy w strefie zmąconej wody, na głębokości 3,5-4,0 metra. Może byłoby ciekawiej, gdybyśmy wcześniej wpłynęli w wodę o mniejszej przejrzystości? Kto wie? Dzień należał jednak do udanych, ponieważ nie ma nic lepszego, niż spędzenie nad wodą czasu w towarzystwie ludzi, których się szanuje i lubi.
Pozdrawiam
Wiśnia

Wiśnia73 napisał:

Na początku pażdziernika pod wieczór byłem pod orłowskim klifem na spacerze z synkiem.
W wodzie stał Kolega a z lewej Kolega Maciek. Obserwowałem dokładnie rzuty. Były to rzuty na odległości 60-70m.
W moim pierwszym poście na temat odległości rzutów spinami napisałem:

"Z tego tekstu wynika ,że Kolega rzuca trociowym spinem 100 m. Idę o zakład o wysokie pieniądze, że Kolega żadnym spinem z żadną przynęta trociową nie rzuci 100 m ( bezwietrzne warunki).
Jestem dość dobry w surfcastingu ,sam robię aerodynamiczne ciężarki - rzut taką aerodynamiczną 100-ką, wysokiej klasy heavy feederem 4,20 m - 4,50 m (c.w. do 180g)na odmierzoną odległość 110 m jest naprawdę b.dobrym rzutem.
Pozdrawiam."


Ja w ub.zezonie leszczowym praktycznie nie używałem kija surfcastingowego (mam Degę Surf Instructor 100-300g, 4,25m waga kija 464g! ). Aktualnie przerobiłem go na dł. 4,50m ze stałym tipem, aby po każdym zarzucie nie montować 85cm tipów fabrycznych.
A więc moje ciężkie feedery Browning 4,20m i Mitchel 4,50m - to naprawdę nie jest "badziew" rzutowy ,i naprawdę blanki pracują. Odległość 110m-115m osiągałem z hakiem pełnym robali. Rzuty z gołym haczykiem były co najmniej 10m dłuższe. Ciężarki aerodynamiczne (własne) o wadze 96-100g .
Ale spinem Daiwa Infinity Q 3,10m 25-50g blaszką ABU Toby 28g - rzucę tylko ok.60-65m.

Ale aby zakończyć to ,widzę to teraz - NIEPOTRZEBNE ZAMIESZANIE - wycofuję propozycje ZAKŁADÓW o PIENIĄDZE z Kolegami. Za powstałe ZAMIESZANIE - bardzo PRZEPRASZAM.

koledzy, jakie są wyniki mijającego weekendu?
czy dzieje się coś w okolicy Kołobrzegu?

Dzięki wszystkim za odpowiedż

Pozdrawiam

Chyba wszyscy trenowali na piasku, w zgodzie z przeslaniem w tym watku, czy bylo 100, czy tylko 99...

Tak na powaznie, to widzialem dzis wyskok troci po zacieciu, takiej 60+, obok kolejne branie bez zaciecia.
A jak juz zwatpilem, to mialem na kiju tak z 10 min, ca 3kg -leszcz.
I wszystko w ciagu jakich 30 minut.
A tlok nad plazy, niczym za czasow belony..., moze nawet wiekszy.

Salmo.Kolobrzeg napisał:
cóż, jest to poniekąd również efekt działania tego wątku

Adam Łuczak napisał:
Masz rację Adamie, ale uwierz mi, że z tego "tłoku" pozostaną tylko nieliczni, a poza tym lepszy i mniej uciążliwy jest tłok na plaży niż nad rzeką
Pozdrawiam

salmon1977 napisał:
salmon1977 no to byś przegral jak nic. akurat Berkley Whiplash Pro nienawidze jak malo której plecionki. piekna w sklepie, ale linka ta uwielbia puchnac w trakcie lowienia, poza tym ma jak dla mnie zdecydowanie za rzadki / luzny splot.

linka o ktorej wspomnialem to najprawdopodobniej jakas SPRO ale nie jestem pewien.

oczywiscie jesli ktoś jest gotów polozyc nieco wiecej za plecionke to z czystym sumieniem moge polecic:

- Power pro - o tej lince chyba nie trzeba juz pisac. sprawdzona w wielu warunkach. Od pstrągów przez bolenie na duzych szczupakach konczac.

- wyzej wymioniona SPRO. wyglada bardzo podobnie do power pro tyle ze ma gestszy splot, neico bardziej okragla w przekroju i zdecydowanie bardziej miekka. na dodatek cena bardzo atrakcyjna

- spider wire stelath - swietna linka, zachowuje swoje parametry, ciensza od odpowiednikow wytrzymalosciowych power pro. swietnie sie nią rzuca

- moj zdecydowany faworyt - DEGA TYTANit. delikatnie zielona plecionka, rzekomo przystosowana do polowow w morzu, cienka, zwarty splot, pieknie sie rzuca. cena na poziomie power pro

od 3 lat na moim curadziaki i zawsze bardzo chetnie do niej wracam

mifek a jakieś namiary na DEGA TYTAN,gdzie ja można nabyć?

Pozdrawiam
Tomasz