Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Zakazany temat "wody"

Odp:Zakazany temat 2011/04/29 21:49 #67589

  • Tommy54
  • Tommy54 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 1
Jacek Nadolny napisał:
Lorenc, zamiast ciągnąć swoje wywody czy są jakieś tajne rzeki czy ich już nie ma, bierz mapę i wędkę w dłoń i jedź szukać. Prawdziwe pstrągowanie najlepiej smakuje, kiedy odkrywa się je samodzielnie.

P.S. Na tym forum nie ma miejsca na szczegółowe opisywanie odcinków rzek, w których jeszcze jakieś pstrągi pływają. Każdy taki wątek będzie kasowany bez tłumaczenia, dlaczego tak się stało. Zatem łap za mapę i wędkę i odkrywaj pstrągowe rzeczki.

Po powrocie z nad rzeki możesz się podzielić swoimi przeżyciami i przemyśleniami, ale oszczędź sobie pisania, na jakim to konkretnie odcinku rzeki i pod którą zwałką udało Ci się złowić jej kropkowanego mieszkańca, którego prawdopodobnie większość polskich wędkarzy widziało by najchętniej na patelni.

Krótko mówiąc, zejdź na ziemię, przetrzyj oczy i rozejrzyj się, jakie mamy wszędzie eldorada i sam sobie odpowiedz, czy naprawdę warto o nich pisać w sposób, w jaki Ty to usiłujesz robić.

Admin mądrze i słusznie odpowiedział w jednym z pierwszych postów w tym "chorym" temacie - A WIĘC PO CHOLERĘ NABIJANIE NIEPOTRZEBNYCH POSTÓW !!! Jak ktoś znajdzie swoją miejscówkę, to byłby "głupi do potęgi" , aby namiary na nią pokazać wszystkim ( w tym i kłusolom) w INTERNECIE.

Odp:Zakazany temat 2011/04/29 21:55 #67591

  • OSKAR
  • OSKAR Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 446
  • Podziękowań: 39
Kolejny temat pełen bzdur...każdy pstrągarz ma tajemnice...proste nie?
A jak ktoś nie trybi esencji to FUCK mu w HEAD;)
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.

Odp:Zakazany temat "wody" 2011/04/29 22:07 #67592

  • fredi4477
  • fredi4477 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Miej wyjebane a będzie Ci dane
  • Posty: 969
  • Podziękowań: 222
:laugh: ;;Pierwsza zasada rasowego pstrągarza to kłamać, kłamać i jeszcze raz kłamać i na koniec kłamać , jak się chce regularnie łowić ładne ryby;;:laugh: www.fors.com.pl/forum-ogolne/14621-okazy...ragowych-ciekow.html

Odp:Zakazany temat "wody" 2011/04/29 22:27 #67594

  • gumiak
  • gumiak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 4
forell napisał:
Niemal norma jest ,ze 99%pstrągarzy ,ktorzy maja cisnienie aby sie pochwalic złowionym okazem wskaze inna wode.W moim kregu znajomych wielu ma na rozkladzie pstragi potokowe od 2 kg do 4kg ale nikomu nie wpladło do głowy aby publicznie sie z tego chwalic.Poza pokazaniem fotek w naprawde waskim gronie, wszyscy trzymamy jezyk za zebami.Główny powod takiego postepowania to fakt,ze okazy potokowców w wiekszości padają na zapomianych i "skreślonych"rzekach i tych ,ktore nie sa w wykazie wód górskich,przez co nie są na codzień penetrenowane przez wędkarzy.Prawie nikt nie ma okazu z rzeki ,ktora jest na ustach wszystkich.


Możliwe, że jestem nienormalny - prawdopodobnie tak właśnie jest, proszę jednak drogi forellu o wyjaśnienie jak ten cytat ma się do tego o wypisujesz w tym wątku

Odp:Zakazany temat "wody" 2011/04/29 22:59 #67595

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
Jako, że są to "Luźne rozmowy" to i ja postanowiłem coś z własnych przemyśleń napisać. Rozumiem kolegów nie popierających zdania forella. Też uważam, ze każdy "rasowy" pstrągarz powinien mieć coś swojego "tajnego", swoją oazę, miejsce magiczne, tylko dla siebie, bez intruzów, miejsce gdzie pstrągi są jak koledzy. Łowisz, oglądasz, uśmiechasz się, wypuszcasz, wracasz za 3 dni i scenariusz z tą sama rybą ponownie taki sam. Prawda jest jednak taka, że nie ma tajnych łowisk, są tylko łowiska zapomniane, które były wcześniej wyrybione i na które wędkarze, i kłusole przestali zaglądać, które na nowo się odrodziło. Jeśli ktoś na nowo odkryje takie łowisko to ma trochę fajnego łowienia ale do czasu.
Warto by tu było poruszyć również jeden znaczący problem, a mianowicie występowanie potokowca w miejscach pobytu troci. Prawda jest taka, że tam gdzie dochodzi troć z pstrągiem jest gorzej niż na rzekach gdzie ta wędrowniczka nie dochodzi. Jest rzeczka w dorzeczu Parsęty gdzie nigdy nie spotkałem wędkarza, za to były siatki na troć, ale były i ryby. Teraz nie ma. Przypuszczam, ze kłusole ewaluowali (może o fazę) bo wędkarzy nadal nie spotykam. Oczywiście nie mam zamiaru zrzucać wszystkich win na nich, ale nie można też obarczać winą tylko wędkarzy. Boli mnie jeszcze jedno, w Waszych wypowiedziach padają dwa określenia: kłusol i wędkarz (w domyśle killer). Myślę, że tę drugą grupę należałoby podzielić na wędkarzy i "wędkarzy-kłusoli".
I teraz luźna myśl :). Skąd koledzy tak zawzięcie atakujący łowiących kill (nawet w szczątkowych ilościach) wiedzą jak wielkie szkody czynią i podają tak wielkie liczby zabijanych ryb. Naprawdę nie znam łowiska z którego można codziennie zejść z kompletem. Te dane są nieralne, no chyba, że znają je z autopsji i teraz mocno biją się w pierś.
Sorki jeśli ta ostatnia luźna myśl kogoś obraziła, nie to miałem na celu, ale jakoś mi tak to głowy przychodzi :)
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:Zakazany temat "wody" 2011/04/29 23:51 #67599

  • Zielony
  • Zielony Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 182
  • Podziękowań: 142
Słów kilka w temacie zdradzania łowisk na forach. Lubelskie w tym roku było znakomitym przykładem. Otóż na forum lubelskie pstrągi jeden niezbyt rozgarnięty forumowicz opisał rzekę podkreślając, że nie jest gorsza od innych, oraz skrupulatnie wymienił jakie złowił tam ryby. Tydzień później nad tą rzeką pojawił się elektryk (mamy nawet zdjęcie). Najazd mięsiarzy też nastąpił.Patologii jest wiele- kłusownictwo, mięsiarstwo, są też inne przypadki polegające np. na chęci zarobienia kasy jako wystawiacz ryb na danym "tajnym" łowisku. Tu raczej nie wróżę długotrwałych sukcesów bo to najczęściej maleńkie łowiska nie odporne na zabieranie cennych tarlaków. Rzecz ostatnie, która przewijała się w dyskusji a dotyczyła odkrywania tych tajnych rzeczek. Otóż nie ma dzikich rzek z naturalnymi nie tkniętymi ludzką ręką populacjami pstrągów w tym kraju. Zatem żeby ktoś mógł trafić na taką tajną to inny ktoś musi ją wcześniej zagospodarować, zadbać o to by pływały tam ryby w kropki.Problem polega na tym, że poszukiwaczy mamy ogromną ilość a tych drugich ogromny brak.

Odp:Zakazany temat 2011/04/30 09:35 #67607

  • pientek
  • pientek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 4
Zielony napisał:
Otóż nie ma dzikich rzek z naturalnymi nie tkniętymi ludzką ręką populacjami pstrągów w tym kraju. Zatem żeby ktoś mógł trafić na taką tajną to inny ktoś musi ją wcześniej zagospodarować, zadbać o to by pływały tam ryby w kropki.Problem polega na tym, że poszukiwaczy mamy ogromną ilość a tych drugich ogromny brak.

Doskonale to ująłeś.
Dosadnie mówiąc, potencjalnych łowisk mamy wiele, prawdziwych wędkarz zbyt mało.

Odp:Zakazany temat "wody" 2011/04/30 09:49 #67608

  • Tomano
  • Tomano Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 10
Panowie nie chcę nikogo obrazić ale moje spostrzeżenia są takie - biadolicie, zastanawiacie się czy brać czy nie brać. Nawiasem mówiąc jest was garstka która świata nie zbawi ( szkoda że nie).
Większość gości z kijami w ręku idzie nad wodę właśnie po ryby. Złowią to biorą i nie zastanawiają się czy uszczuplili czy nie rybostan na danym odcinku, bo ryby pewnie napłyną, albo zarybią.
Taka jest rzeczywistość i nic wasze kłótnie nie zmienią. Ryb jest coraz mniej i będzie jeszcze gorzej, aż do totalnej pustyni.
Jedynym wyjściem jest ........... a teraz to ilu jest specjalistów tyle sobie dopowiedzą : ile jest wyjść z patologicznej sytuacji. :P
Kill or not kill ?

Odp:Zakazany temat "wody" 2011/04/30 12:16 #67617

  • kropek
  • kropek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 228
  • Podziękowań: 50
Ten temat jest jak wojna domowa.Swoi strzelają do swoich.Nie dzielmy swojego stada bo to nas tylko osłabi.To nie my WĘDKARZE kradniemy wodę z pstrągowych rzek do stawów i tuczarni tęczaków,nie MY budujemy kolejne MEW-y zmieniające tarliska pstrągów w zamulone ostoje karłowatych okonków;nie MY jesteśmy akwizytorami 'elektrycznych wędek',nie MY wsiedlaliśmy bezmyślnie bobry do biotopów małych potoków,które teraz pozbawione cienia przybrzeżnej roślinności niosą wodę o podwyższonej termice,nie MY tworzyliśmy ParkiNarodowe stające się obecnie bezrybną autostradą dla nawalonych piwem 'kajakarzy'[DPN],nie MY puszczamy wolno zakapiora złapanego na kłusowaniu za 'małąszkodliwość',nie MY prostujemy każdy możliwy do wyprostowania ciurek za unijną kasę.TU JEST COROBIĆ !!!!!!!!!!NAS coraz więcej- wody coraz mniej.Jedni łowią aby się sprawdzić,inni aby się pochwalić,jeszcze inni aby rybę zjeść.Tajne czy nie tajne-bez dobrego gospodarza wszystkie mogą skończyć tak samo !

Odp:Zakazany temat 2011/04/30 12:31 #67618

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
kropek napisał:
Ten temat jest jak wojna domowa.Swoi strzelają do swoich.Nie dzielmy swojego stada bo to nas tylko osłabi.To nie my WĘDKARZE kradniemy wodę z pstrągowych rzek do stawów i tuczarni tęczaków,nie MY budujemy kolejne MEW-y zmieniające tarliska pstrągów w zamulone ostoje karłowatych okonków;nie MY jesteśmy akwizytorami 'elektrycznych wędek',nie MY wsiedlaliśmy bezmyślnie bobry do biotopów małych potoków,które teraz pozbawione cienia przybrzeżnej roślinności niosą wodę o podwyższonej termice,nie MY tworzyliśmy ParkiNarodowe stające się obecnie bezrybną autostradą dla nawalonych piwem 'kajakarzy'[DPN],nie MY puszczamy wolno zakapiora złapanego na kłusowaniu za 'małąszkodliwość',nie MY prostujemy każdy możliwy do wyprostowania ciurek za unijną kasę.TU JEST COROBIĆ !!!!!!!!!!NAS coraz więcej- wody coraz mniej.Jedni łowią aby się sprawdzić,inni aby się pochwalić,jeszcze inni aby rybę zjeść.Tajne czy nie tajne-bez dobrego gospodarza wszystkie mogą skończyć tak samo !

W 100%to samo mysle!
Dlatego w ogole ten temat ruszylem bo od kiedy pamietam jedyna metoda pstragarzy ,ktora chcą uchronic wode to jest zachowanie w tajemnicy jej istnienia przedewszystkim przed swoimi kolegami a ostatnio tez moda na C&R.
Ale to nic nie da kiedy na tym sie kończy aktywnośc wedkarzy.
Kiedy PZW nie robi nic,PSR podobnie ,sady sa poblazliwe -więc co moze skutecznie zmniejszyc zanik pstrąga??
TYLKO Ochrona wody przez samych wedkarzy .
Najskuteczniejsza jest jednak stała nas obecnośc nad wodami.
Ostatnio zmieniany: 2011/04/30 12:33 przez forell.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.108 seconds