TEMAT: Porozumienia międzyokręgowe PZW

NIC NIE ZROBISZ TRZEBA DOPŁACIĆ

Kilku moich kolegów wykupuje znaczki w Okręgu Jelenia Góra,praktycznie wszystkie trociowe rzeki są dla nich dostępne,tylko w koszalińskim trzeba dokupić 50% górskich.Jeśli Gdańsk utrzyma taką stawkę,to mocno przemyślę zakup znaczków na 2014 rok.Wesołych Swiąt!

Uwielbiam takie tematy i krzyk potem że nie ma zarybień, że nie ma pieniędzy na straż, że nie ma pieniędzy na nic...
Hipokryzja wyłazi...

Płacić to można jak coś na rzekach zaczną robić oprócz pozyskiwania mięsa na święta i zarybiania rzeki chorym narybkiem z pleśnią!!! Rzeki to pilnują chłopaki z osy i im się należy kasa.

Powiem tak-PZW i jej składki-to dla mnie zło konieczne.A jak się nie dba o "klientów"(członków),to nie się nikt nie dziwi,że im uciekają do innych okręgów.Pozdrawiam.

Najlepiej "dba" o wedkarzy Okręg Gorzowski PZW.
Od lat nie podpisuje z nikim porozumień i pstragarze z tegoż okregu w wiekszości oplacają skladki w sasiednich okregach aby miec mozliwośc połowu na paru rzekach...

Tylko czekać,jak ZO PZW Gorzów oprotestuje ten 50% upust dany przez Koszalin

Witaj Piotrze,

ja juz kilka lat temu ćwiczyłem podobny temat i przeniosłem się z okręgu Toruń do Bydgoszczy. Bo to co kiedyś ustaliłem drążąc temat właśnie mozliwości połowu na wodach gdańskich to informacja, że porozumienia są dla członków danego okręgu, a o tym decyduje przynależność do koła w danym okręgu. Opłacam składki w kole w Świeciu wyłącznie za wody bydgoskie. Zbyszek działa jak biznesmen i każda składka jest dla niego pożądana. Ponieważ nie łowię na wodach nizinnych nie mam zamiaru płacić za pusty i zjedzony Wel, czy za Mątawę bez wody bez względu na to ile tam jest sypane. Wda i Brda z ich dopływami (w tym odcinki gdańskie)dają sto razy więcej satysfakcji i to nie koniecznie tej czysto wędkarskiej, ale tej "estetycznej" i emocjonalnej.

Pozdrawiam

Sweter

Witajcie - już po Świętach !
Ja nie mam problemu . Od trzech lat opłacam składkę i wykupuję pozwolenie w Okręgu słupskim . Mam za to możliwość wędkowania w Okręgach : Szczecin , Nadnotecki , Jelenia i Zielona Góra , Legnica a za dopłatą 50% również Koszalin i Łódż .
Reasumując - mam prawie całe Pomorze i zachodnią granicę .

Jak dla mnie to we wszystkich okręgach powinny być jednakowe opłaty uprawniające do łowienia w całym kraju z wyjątkiem odcinków specjalnych, a nie przy każdym wyjeździe kombinacje z opłatami przelewami czy też szukanie miejsca gdzie można zapłacić za spokojne łowienie. To jest chore... Ewentualnie połączyć okręgi w większe twory na kształt obecnych województw i wtedy niech podpisują porozumienia. Niestety w tym kraju prezesi zbyt boją się o swoje stołki by połączyć okręgi dla dobra wędkarzy albo podpisują porozumienia na kształt tego pomiędzy Toruniem i Bydgoszczą gdzie zdaje się z przywilejów mogli korzystać tylko wybrańcy... Pogadać sobie możemy, a życie swoje:( A tak z innej beczki to łowię od 1981r i w tym czasie byłem 762 razy na rybach. Kontrolowany byłem dwa razy w pazdzierniku 1988r na dołach wiślanych koło Bydgoszczy przez wędkarza ze społecznej straży i w październiku 2011r na Wdzie w okregu gdańskim przez wędkarza ze straży rybackiej, który zakończył łowienie i zobaczył samochód na obcych tablicach (obowiązywała dopłata 50zł)I jak przy takich realich w wodach mają być ryby? Nieliczne kary dla kłusowników nie idą na zarybianie...