mkfly napisał:
To że połowicie kilka dni dłużej to tylko podtrzymanie pacjenta pod respiratorem. On już nie żyje.
Choroba trwa od kilku lat.
Każdy myślał że przejdzie samo czy co?
Niestety, takie są efekty zarządzania przez ludzi niewykwalifikowanych. Całe te zarządy okręgów to jest zwykła masakra. Tam brakuje ludzi młodych, przedsiębiorczych, odważnych. Jest za to syf, stęchlizna i gówno które nas w następstwie tych rządów dosięga.
Trzeba zmian.
Koszalin klękł pierwszy, będą następni.
Koszalin klęczy od kilku lat!
Tak było w 2010
www.pzw.org.pl/1723/wiadomosci/74494/60/...tracone__cz_ii_i_iii
cyt:
"Ten wybieg o tajemnicy handlowej pozostał niektórym działaczom, po byłem dyrektorze okręgu. Jak były naciski członków zarządu na udzielenie informacji w sprawie zarybień, funkcjonowania ośrodka w Liśnicy, gospodarki wędkarsko – rybackiej, to zawsze padała odpowiedź „Tajemnica Handlowa!”
W styczniu 2011 roku Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu ogłosił konkurs ofert na oddanie w użytkowanie:
1. Obwodu rybackiego rzeki Drawa – nr 3
2. Obwody rybackiego rzeki Drawa – nr 5(poligon)
Pisemne oferty należało składać w terminie do 15 marca 2011.
Koszaliński okręg PZW takiej oferty nie składał, chociaż okręgowi decydenci znali jednoznaczne stanowisko wędkarzy w tej sprawie i winni „pójść za głosem ludu” i ofertę złożyć. Tym samym zadecydowano przeciw stanowisku wędkarzy i nie starano się to nam wytłumaczyć, bo po co!
Stąd też „nasze dotychczas koszalińskie wody” przeszły w użytkowanie poznańskiego okręgu."