TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Piękna
Widzisz Jacku,nie nalezy sie poddawać
Mozna wiedziec na jaka przynęte i o jakiej porze dnia zostaLa złowiona?Pozdrawiam

Proszę bardzo- ryba złowiona na woblera, klasyczna 7 ka o dośc agresywnej akcji. Godz około 7 rano. Satysfakcja tym większa bo wobek własnej roboty, zresztą większość ryb w tym sezonie dostałem na swoje wobki.
Pozdrawiam

Odnośnie fazowania na mostach to ten proceder jest nie do ujarzmienia. Nikt z miejscowych nie zrobi nic, ludzie są zastraszyć. Porostu boją się. Służby nie są skuteczne. Po dwóch dniach fajnych brań jak rybki się pojawiają następnie nalot elektryków i co rybki giną pokazane można spotkać
. Kto im daje cynk że ryba jest. Jak ta wiadomość dociera do tych kusoli. Apel do miejscowych cicho sza. Jak miejscowi nie zbiorą się w kupę i nie zrobią z tym dziadostwem porządku to tej pięknej rzeki nikt nie uratuje, jak narazie straconej.

Wystarczy, że forum czytają i widzą takie zdjęcia

STREMER napisał: wlasnie przejezdzalem przez centrum Karlina i wiesz,na kazdych schodach i w bramie kazdy patrzyl w tablet a moze smarfon.. takze pozdrawiam chłopaki,smacznej nalewki. aaa skoro czytacie forsa to zakupcie naszywki fors bo sa jeszcze haha
Dzieki Igor za info.

Piękna ryba Igor!. Gratulacje!!.

Dzisiaj,ponownie Ząbrowo do 21-ej i tak jak wczoraj zero,żadnych spławów nikogo oprócz mnie na rybach.Woda w szybkim tempie opada.Jednak rybek trzeba szukać wyżej.

STREMER napisał: Bzdura.... Czy przed nastaniem ery internetu nie było klusownictwa? Było, fazowanie tez nie jest nowym zjawiskiem. Ryba odkąd lowie trocie zawsze grupowala sie na odcinku Bialogard - Karlino. Wystarczy troszkę pospacerować żeby naocznie stwierdzić czy sa ryby. Splawek jest przecież sporo więc nie zrzucajcie winy za klusownictwo na barki kolegów, którzy chwalą sie polowami. Zresztą młodzi adepci klusownictwa mają swoich nauczycieli, którzy czują wodę jak mało który wędkarz.

D_MAREK napisał:
Mylisz się Marku. Niestety.

D_MAREK napisał: Internet to kopalnia wiedzy (która działa jak topór obusieczny) i wcale nie trzeba czuć ryby nosem czy też nabywać specjalnych talentów, żeby wiedzieć gdzie i kiedy przyfazować czy po prostu pojechać na ryby. Wystarczy dobrze śledzić informacje z forów wędkarskich i połączyć je z dotychczasowym doświadczeniem. A czy wszyscy kłusole z Karlina czytają forsa to akurat mnie najmniej obchodzi.
Nikt tu nikogo nie obarcza winą za ujawnianie informacji kłusownikom ale osobiście rzadko się chwalę zdobyczami na forach. Chyba, że zamkniętych albo na PW. Ktoś ma chęć się pochwalić, jego sprawa. Kij ma dwa końce.
Pozdrawiam