Panowie!
Gratuluję sukcesów, choć ilość ujawnionych przez Was zdarzeń jest jednocześnie przerażająca..... ale dowodzi, że osoby w naszej administracji rybackiej, które powinny już dawno zająć się problemem kłusownictwa na serio, są w wielkim błędzie, argumentując swoje zaniedbania znikomością zjawiska....
Muszę jednak ponowić apel ze spotkania w Kołobrzegu.
Fora takie jak to, nie są dobrym miejscem do dyskusji na temat Waszych wewnętrznych spraw....
Sugeruję spotkanie w gronie strażników wszystkich "frakcji" po sezonie i wypracowanie wspólnej ścieżki walki z kłusownictwem.... W obecnej formie dużo bardzo pozytywnej energii "idzie w gwizdek"...