W poniedziałek przy użyciu sprzętu pływającego przez ponad dwie godziny gruntownie sprawdzony został kanał portowy oraz odcinek wód morskich do wysokości szkoły podstawowej nr 1 w Kołobrzegu. Niestety, a może na szczęście, pomimo zaangażowania sił i środków, sprawdzenia wszystkich potencjalnych linek zwisających z nabrzeża oraz kutrów, przetrybowania wody kotwicą ciągniętą za łodzią, niczego nie udało się wyciągnąć. Z pełnym przekonaniem mogę więc powiedzieć, że dwa dni temu w kanale kołobrzeskiego portu żaden kłusownik nie stawiał sieci i innych przyrządów połowowych. Pozdrawiam.