Też byłem wczoraj światkiem tej katastrofy ekologicznej

po kilku godzinach łowienia na Wrzosowie dostałem telefon od kolegów łowiących w okolicach Daszewa-Poczernina z zapytaniem czy u mnie też płynie mleczna woda. W trakcie naszej rozmowy woda była normalna, jednak po dojściu do mostu po niecałej pół godziny zmieniła się w mleczną breje. Na powrocie widziałem jak strumyczkiem koło Daszewa płynie sam syf i śmierdzi jakąś chemią. Z mostu we Wrzosowie strzeliłem fotę
Rzeka była cała mleczno biała tylko poniżej filarów mostu widać różnice pomiędzy względnie czystą wodą za filarami a wpadającym nurtem w kolorze mleka. Za takie coś w normalnym cywilizowanym kraju trafia się do więzienia albo wiąże się to z kosmiczną grzywną. Jakoś wątpię żeby ktos poniósł konsekwencje

za wyjątkiem ekosystemu naszej rzeki