Świeże info-woda niska ,trącona ,niesie resztki z drzew i krzaków.Poławiałem dzisiaj od szarówki.Po zlokalizowaniu pierwszego spławu obmacałem dokładnie miejscówkę ,bez efektów.Wracając w drógą stronę następny spław,też bez rezultatu

Spotkałem znajomego nad wodą ,rozmawiamy ,rozmawiamy i nic

Kolega maszeruje na następną miejscówkę (on łowił po drugiej stronie rzeki)ja ruszam też ileząc na nią nie słysze że kolega mówi MAM !!!Podchodzę i widzę wygięty kij kolegi

A on znowu MAM!!dopiero do mnie doterło że ciągnie rybę.A ja myślałem że krzak.Krótka walka i ląduje na brzegu taka trotka ze 3 kg.Kolega szczęśliwy a ja z nowym zapałem zaczełem łapać dale mimo buli krzyża hehe .Ale dalej już nic się nie trafiło

Słyszałem od kajakarza że gdzieś pod Karlinem ktoś też miał ładną rybkę .