Świeże info-woda na niskim poziomie ,mętnawa .Dzisiaj po udanym grzybobraniu z rana chodził za mną wyjazd nad rzekę.Jednak straszył deszczyk.Po obiadku i szybkiej kawie decyzja -jadę

.Na dzień dobry spotykam kolegę na poczerninie który akurat przedemną podjechał też na rybki.Kolega zdecydował połowić w górze rzeki a ja standartowo poleciałem na prostkę pod linami.Fest się rozpadało i miałem chęć się zwinąć bo deszczaka nie wziołem:(Ale po paru minutach deszczyk ustał więc poszedłem na sam środek prostki ,rzut pod krzaczek ściągnięcie prawie pod burtę i świeca

Parę pięknych wyskoków nad wodę .Już myślałem że jej nie dostanę bo wpadła w grążele ale jakoś się udało.Zapięta była w sam środek podniebienia więc stąd te wyskoki.Widziałem jeszcze spław ale po obrzucaniu nie było brania .Tak więc dzionek udany

69 cm-2-80 kg samica .