TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

łowiłem z kumplem dwa dni sobota rano od fabryki płyt 2km w dól bez kontaktu wieczorem pyszka 2 smolty czyli też bez ryby . Niedziela w dół od ząbrowa kelt 1,5 kg i jeden kontakt z ładną rybą wieczur ząbrowo 1,5km wgórę bez kontaktu . Poniedziałek do 10rano spad dużej ryby po 2min odiazdów mechęcino pod topolami . POZDRAWIAM

No słoneczko piekne, podobno ryby czasami się spławiają więc są nic tylko trzeba się wybrać na spacerek brzegiem Parsety Do zobaczenia dzisiaj nad woda połamania!!!

ciężko panowie w górze rzeki o rybkę bo dowiedziałem się że prądują więc na rybkę trzeba poczekać na następne wpłynięcie ,ale może pod bałtymioem coś świeżego będzie się kręcić

No i podsumowując pogoda piękna, coprawda wiaterek chłodny ale słoneczko świeciło ładnie przyroda niesamowita... roślinność budząca się do życia oraz wszechobecne ptactwo... tak jak wspominałem rybki spławiaja się co chwilke ale co najgorsze nie chciały współpracować ;)a Parseta płynie spokojnie swoim korytem co świadczy że powróciła do swego "normalnego" poziomu
pozdrawiam Darek

Co taka cisza na temat królowej ?Nikt nie łowi co?

Cisza, bo pewnie biorą świeżo wpuszczone smolty i nie ma się czym chwalić?

kwasik napisał:
Dokładnie tak jest, szkoda tej ryby kaleczyć dlatego trzeba jeździć wyżej,poza tym cisza o sreberkach, musi coś podmuchać żeby zaczęło coś się dziać.

Pozdrawiam Karol

no napewno ale wyżej tez sie pojawią zarybieniówki i też się bedzie kaleczyć mimo woli,ja chyba narazie poprubuje nad morzem na czerwonce za trotką a w czerwcu na parsętę

Co do wiadomości znad Parsęty to mieliśmy w ten ostatni weekend memoriał im. K.Leonowicza. Kilkunasu dobrych trociarzy przez 2 dni czesało solidnie od Karlina po Kołobrzeg. Niestety przez 2 dni nikt nie miał nawet kontaktu. Oczywiście były smolty, szczupaki, jednak łosośki zero. Ktoś z naszych widział jakis spław. Również nikt z napotkanych wędkarzy nie słyszał o rybie. Reka sprawia wrażenie pustej. Wydaje mi się że ilość ryby w tej chwili jest śladowa. Pierwszy raz od kiedy pamiętam nasze memoriałowe zawody zostały nierozstrzygnięte.

Bo już łoją prądem ,słyszałem o sporej rybce z urwaną blachą i kawałkiem plecionki więc niema co się dziwić