Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: KELTY

Odp:KELTY 2009/01/22 10:25 #6448

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Mysha napisał:
Zobacz, że dla dobra sprawy wypisuje się tutaj delikatnie mówiąc nieprawdy. Nie wiem czy to służy tej sprawie.

Mysha,
Każda dyscyplina nauk przyrodniczych (akurat ja jestem geologiem) stara się opisać i wyjaśnić mechanizmy procesów naturalnych. Zetknąłem się w życiu z przykładami funkcjonowania pewnych koncepcji w geologii, które po wkroczeniu nowych narzędzi badawczych były mocno modyfikowane lub nawet upadały. Pisanie o chowie wsobnym w stylu "tak", "nie" albo "to prawda" albo "to nie prawda" jest bez sensu. Na forum wielu ludzi wypowiada się na luzie i często intuicyjnie, jednak jeżeli chcesz przebić tego typu argumentację sam musisz od niej odejść na wyższy poziom. Najlepiej jakbyś podał namiary na jakieś publikacje naukowe które przedstawiają badania zagadnienia chowu wsobnego różnymi narzędziami badawczymi.

Druga sprawa jest następująca. W naturze występuje wielokrotne frakcjonowanie populacji. Należy dobrze opisać model naturalny i zbadać wpływ poszczególnych czynników tego modelu na populację ryb.

Przykłady frakcjonowania:
1) Ryby docierają w różne miejsca dorzecza, prawdopodobnie silniejsze ryby docierają wyżej. Przeżywalność potomstwa z tarła w rzece głównej może się różnić w zależności nie tylko od miejsca w zmienności małoskalowej, ale również w zależności od odległości od morza w zmienności wielkoskalowej. Pytanie w ilu miejscach człowiek odławia tarlaki i "czy to za bardzo nie wyrównuje szans" między osobnikami które naturalnie dotarłyby wyżej lub niżej.

2) Ryby wycierają się w różnym czasie co daje pewne zróżnicowanie w terminie odbywania tarła naturalnego. Natomiast z tego co napisał kolega Passat:
Właśnie dzwoniłem do kolegi, który na własne oczy widział jak odywa się odłów jescze w Karlinie. Ryby przetrzymywane są w zbiorniku i "fachowiec: od odłowu jedną po drugiej wyciąga ze zbiornika i każda dostaje w łeb bez względu na to czy się do tarła nadaje czy nie. Oni traktują te ryby jak wieprzowinę.
...można wywnioskować, że ta zmienność czasowa zostaje zaburzona. Tutaj wydaje się sensowna kontrola tego procederu.

3) Dobór naturalny jest lepiej naśladowany w wylęgarni bezdotykowej:
Artur Furdyna napisał:
Wylęgarnia bezdotykowa ma jedną właściwie zasadniczą różnicę. Ryby odbywają tarło same, prawda?
Mysha napisał:
Dobra wylęgarnia bezdotykowa, ale porównaj wylęgarnię przedstawioną w numerze 1/09 (swoją drogą dobry Twój artykuł o połowie troci). Naprawadę, jakie tam są różnice? Jak napiszę o wodzie water to i tak będzie to H2O
... pomijając odmianę wody przez przypadki, co do wylęgarni bezdotykowej jesteście zgodni, tak?

Jest jeszcze zapewne cała masa innych czynników frakcjonowania, które wymagają naśladownictwa ze strony człowieka.

Natomiast proszę, aby w reakcji na przykładowo moje i nie tylko moje filozoficzne i w sumie w formie gawędy przy piwie wypowiedzi kontrować ewentualnie konkretnymi źródłowymi pozycjami literatury. Nic nie mam do książki pana Nyka, ale źródła do badań podstawowych są konieczne jeżeli chce się luźną dyskujsję forumową przypieczętować czymś konkretnym. Jeżeli w geologii zapytałbyś mnie o budowę geologiczną masywu Żeleźniaka w Górach Kaczawskich, mógłbym podać ci namiary na kolorowy przewodnik turystyczny z Empiku, albo na prace podstawowe wykonywane w międzynarodowych zespołach multidyscyplinarnych, prac konstruowanych od specjalistów od stratygrafii aż po ekspertów w badaniach radiometrycznych z najlepszych instytutów na świecie do datowania skał. I takie prace są dostępne w bibliotekach geologicznych i jako magister geologii mógłbym podać ci namiary na taką szczegółową literaturę. W książkach z Empiku (nota bene bardzo lubię Empiki) nie będzie napisane jaka była metodologia badawcza, nie będzie modeolowania matematycznego, wielkości próby badawczej, czasu trwania badań itd. Na razie piszę na luzie, ale prace naukowe to nie są dla mnie tajemne skrypty.

Podaj Mysha źródła na temat chowu wsobnego lub prac na temat jego braku - chciałbym zobaczyć dowodzenie oraz warsztat autorów. Chętnie bym je przeanalizował:)

Orzekanie "w locie" na temat chowu wsobnego jest dobre przy piwie i tak traktuję tą forumową pogawędkę. Ale jeśli chcesz na poważnie o tym podyskutować, nie odpowiadaj "w locie". Z dowodem naukowym jest jak z puzzlami, musisz wysypać klocki i zacząć je pieczołowicie układać. Na razie dyskutujemy na poziomie takim, że w paczce są puzzle, a każdy przedstawia na podstawie kolorowego migotania fragmentów układanki jak wygląda obraz.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/22 10:30 przez dmychu.

Odp:KELTY 2009/01/22 10:41 #6449

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Coś jeszcze dodam:

Spośród wielu forumowiczów Fors i FlyFishing, najbardziej podobają mi się postawy takich ludzi jak Józef Jeleński i Jerzy Kowalski. Ich dyskusja bardzo często przypieczętowana jest licznymi cytowaniami, często w postaci literatury fachowej. To jest poziom godny naśladowania dla nas wszystkich.

Oczywiście kto czuje się na siłach, może również na łamach forum wyprowadzić dowód naukowy. Na razie czegoś takiego jeszcze nie widziałem, ale w ślad za aplikacjami freeware może pojawi się również coś takiego. Choćby literatura światowa na stronie Elseviera jest bardziej dostępna niż kiedyś.

Pozdrowienia:)
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/22 10:47 przez dmychu.

Odp:KELTY 2009/01/22 12:18 #6458

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
odium spadać nie musi, bo jestem byłym rybolem, z dziesięcioma latami stażu na Zalewie Szczecińskim. Mało tego. mam przyjaciół rybaków, którzy walczą o ochronę naturalnego tarła na tym akwenie. Tylko, też ich niewielu jest....

Odp:KELTY 2009/01/22 12:55 #6460

  • Mysha
  • Mysha Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 232
  • Podziękowań: 26
dmychu napisał:
Coś jeszcze dodam:

Spośród wielu forumowiczów Fors i FlyFishing, najbardziej podobają mi się postawy takich ludzi jak Józef Jeleński i Jerzy Kowalski. Ich dyskusja bardzo często przypieczętowana jest licznymi cytowaniami, często w postaci literatury fachowej. To jest poziom godny naśladowania dla nas wszystkich.

Oczywiście kto czuje się na siłach, może również na łamach forum wyprowadzić dowód naukowy. Na razie czegoś takiego jeszcze nie widziałem, ale w ślad za aplikacjami freeware może pojawi się również coś takiego. Choćby literatura światowa na stronie Elseviera jest bardziej dostępna niż kiedyś.

Pozdrowienia:)
Krzysiek

Krzysztof- na pewno piszę wolniej na kompie niż Ty i np. Jerzy Kowalski Nie dam więc rady przeprowadzać dowodów, wypisywać literatury itp. Zawsze jestem pod wrażeniem długości Waszych postów. Zacznij np. od tego www.eko.uj.edu.pl/molecol/techniki/W3.pdf, później wpisz w wyszukiwarkę "zróżnicowanie genetyczne troci wędrownej"- trochę tego jest. Szczegółowo zajmuje się tym MIR. Przeżywalności troci znajdziesz u Bartla (tak tego Bartla), możesz też sobie kupić "Rybactwo Śródlądowe" pod red. Szczerbowskiego. Nowe to to nie jest, ale jakieś podstawy zawsze. Cyferek pan Nyk nie wziął z nieba.

Wylęgarnia bezdotykowa. Przeczytaj dokładnie co napisałem. Nie jest to jakieś panaceum na nasze bolączki. Problem tkwi gdzie indziej- troć w Polsce jest uznawana za gatunek rybacki, a nie wędkarski. I tak jest eksplatowana- to jest nasz problem. Muszę Ci powiedzieć, że ja rybactwo na wodach otwartych uważam za anachronizm, moim zdaniem rybacy powinni jedynie pełnić funkcje regulacyjne, tak jak myśliwi i leśniczy w lasach. Produkcja białka rybnego powinna się odbywać w warunkach hodowlanych. Piszesz, że byłeś na warsztatach u Jeleńskiego. Tarło było bezdotykowe?

Pozdrawiam i kończę. Przyjeżdża do mnie pewien rudy ichtiolog z Irlandii, nie będziemy siedzieć w necie. Posiedzimy nad piwem i połazimy nad rzeką :) .
Ostatnio zmieniany: 2009/01/22 12:56 przez Mysha.

Odp:KELTY 2009/01/22 15:27 #6482

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Mysha napisał:
Zacznij np. od tego www.eko.uj.edu.pl/molecol/techniki/W3.pdf, później wpisz w wyszukiwarkę "zróżnicowanie genetyczne troci wędrownej"- trochę tego jest. Szczegółowo zajmuje się tym MIR. Przeżywalności troci znajdziesz u Bartla (tak tego Bartla), możesz też sobie kupić "Rybactwo Śródlądowe" pod red. Szczerbowskiego. Nowe to to nie jest, ale jakieś podstawy zawsze. Cyferek pan Nyk nie wziął z nieba.
Trzeba sobie oczywiście ufać, ale dobrym nawykiem jest też pewna przezorność... brać faktury w sklepie, pilnować pieczątki na karcie gwarancyjnej itd. Jest trochę bęłdów nawet w wydawnictwach naukowych, często błędów niezamierzonych. Nikt nie jest doskonały, a poza tym mnie interesuje warsztat i podstawy dla podawanych wniosków. Poza tym konieczna jest konfrontacja różnych ośrodków badawczych.
Piszesz, że byłeś na warsztatach u Jeleńskiego. Tarło było bezdotykowe?
Było dotykowe, ale... więcej na kolejnych warsztatach, warto być tam samemu i wyciągnąć wnioski.
Pozdrawiam i kończę. Przyjeżdża do mnie pewien rudy ichtiolog z Irlandii, nie będziemy siedzieć w necie. Posiedzimy nad piwem i połazimy nad rzeką :) .
Życzę więc wam miło spędzonego czasu:)
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/22 15:29 przez dmychu.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.068 seconds