Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: CO Z TĄ PARSĘTĄ?

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 10:00 #17316

  • wędkomaniak
  • wędkomaniak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 563
  • Podziękowań: 155
Przykre jest to, że oceny wystawiają ludzie, którzy nie uczestniczyli w tych zawodach.
Jestem pewien, że nie było was na tej imprezie – bo naprawdę nie można o niej źle napisać.
Jednemu z wcześniej piszących kolegów Biesiada śmierdzi PRL-em. Rozumiem, że zmieni zdanie kiedy na scenie przeklinać będzie TeDe lub inny raper (najlepiej wyzywając działaczy PZW), na Placu Wolności w Dygowie publicznie wychłostają kilku kłusoli, a zawodnicy do wagi przyniosą z 30 dorodnych troci.
Na szczęście wielu ma inne wyobrażenie wędkarstwa sportowego i oni ( od lat nauczeni pokory) wyjechali zadowoleni (po raz kolejny bez ryby) i jestem pewien, że powrócą nad Parsętę niebawem.
p.s.
ryby w Parsęcie łowiono dzień przed zawodami i po.
Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu www.1479.pzw.org.pl
Ostatnio zmieniany: 2009/07/20 10:01 przez wędkomaniak.

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 10:32 #17318

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Mi tam biesiada nie śmierdzi żadnym PRL-em. Spotkanie wędkarzy to nic złego, gorzej jak zabawa przysłania nasze marzenia o tym, czym mogłyby być nasze łowiska.

Moim zdaniem może nie od razu, ale za jakiś czas do ofensywy przejdą społecznicy, którzy dygocą na samą myśl utworzenia łowiska trociowo - łososiowego z prawdziwego zdarzenia. Do jesieni będą pokazywać i chwalić się jeszcze bardziej swoimi dokonaniami społecznych akcji, po to by udowodnić malkontentom, że model społeczny działa bez zastrzeżeń. Wszystko co złe zamiecie się pod dywan i kolejny sezon wszystko będzie po staremu...

I nadal skandynawskie łowiska będą lepsze od naszych i nadal będzie się wspominać stare dobre czasy. Ten typ tak ma...:(

Pozdrawiam serecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/07/20 10:33 przez dmychu.

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 11:19 #17321

  • CUBA
  • CUBA Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 206
  • Podziękowań: 57
wędkomaniak napisał:
Przykre jest to, że oceny wystawiają ludzie, którzy nie uczestniczyli w tych zawodach.
Jestem pewien, że nie było was na tej imprezie – bo naprawdę nie można o niej źle napisać.
Jednemu z wcześniej piszących kolegów Biesiada śmierdzi PRL-em. Rozumiem, że zmieni zdanie kiedy na scenie przeklinać będzie TeDe lub inny raper (najlepiej wyzywając działaczy PZW), na Placu Wolności w Dygowie publicznie wychłostają kilku kłusoli, a zawodnicy do wagi przyniosą z 30 dorodnych troci.
Na szczęście wielu ma inne wyobrażenie wędkarstwa sportowego i oni ( od lat nauczeni pokory) wyjechali zadowoleni (po raz kolejny bez ryby) i jestem pewien, że powrócą nad Parsętę niebawem.
p.s.
ryby w Parsęcie łowiono dzień przed zawodami i po.

Z tego co piszesz mogę tylko wywnioskować, że nie wiesz jaka jest sytuacja na Parsęcie i nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 11:21 #17322

  • CUBA
  • CUBA Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 206
  • Podziękowań: 57
wędkomaniak napisał:
ryby w Parsęcie łowiono dzień przed zawodami i po.


Gdzie łowiono te ryby? Napisz proszę.

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 13:36 #17326

  • Damian
  • Damian Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 242
CUBA napisał:

Z tego co piszesz mogę tylko wywnioskować, że nie wiesz jaka jest sytuacja na Parsęcie i nie zdajesz sobie z tego sprawy.[/quote]





kolego bez urazy ale absolutnie nie masz racji...zapewniam Cię że Wędkomaniak zdaje sobie bardzo dokładnie sprawę z sytuacji na Parsęcie pozdrawiam
rzekaswider.e-fora.pl

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 13:41 #17328

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Szanowni Koledzy,

Według mnie najgorsze są płone nadzieje, jakie dają innym wędkarzom propagatorzy działań społecznych. Wówczas wędkarze czekają na zmiany i nic z tego nie wynika. Wielkość populacji wędkarzy która może oddać się pracy społecznej bardzo szybko się zatrzymuje i delikatnie fluktuuje od wielu lat na jakimś tam niskim poziomie. Dreptanie w miejscu. Wiele pięknych planów przedsięwzięć społecznych potyka się o prozy dnia codziennego - pracę, rodzinę i dom. Nie można tych prosytch faktów ignorować.

Społecznym działaniem zajmują się niejednokrotnie pełni życiowej werwy ludzie. Tyle tylko, że po społecznym działaniu jako takim, nie ważne czy PZW czy towarztystw - nie można oczekiwać cudów. Jak ktoś chce wędkarskie eldorado to musi postawić na podział pracy i łowisko specjalne - a właściwie na łowisko normalne, ponieważ większość naszych łowisk to łowiska niespecjalne i nienormalne...

Moje oczekiwania wobec działań społecznych są niewielkie. Dlatego nie jestem aż tak bardzo sfrustrowany gdy myślę o naszych beznadziejnie wyrybionych wodach. Tak musi być doputy, dopuki ludziom nie przejdzie wreszcie ochota na kolejne eksperymenty opierania łowisk o pracę społeczną. Czas ucieka, życie upływa nad opustoszałymi wodami... czy nie szkoda Wam waszego wędkarskiego żywota?

Dlatego jestem za droższymi licencjami wędkarskimi i strażnikami etatowymi. Koniec kropka. Każdemu będę odradzał wstąpienie SSR, by nie przedłużał życia dla rozwiązania, które jest organizacyjnym trupem.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 14:22 #17331

  • wędkomaniak
  • wędkomaniak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 563
  • Podziękowań: 155
mój kolega dotarł do wedkarza o sukcesach którego opowiadano w czasie Biesiady. Dostał od niego zdjęcia i wagę ryb.
wyprawa 15 lipca - troć 6,43



16 lipca praca,
wyprawa 17 lipca (w przeddzień Biesiady)- troć 7,24



ryby są medalowe i będą oficjalnie zgłaszane. wędkarz ma świadków, a kumpel który będzie o tym pisał ma również zdjęcia oraz dane personalne wędkarza i mam zapewnienie, że za kilka dni będą oficjanie opublikowane.
Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu www.1479.pzw.org.pl

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 14:30 #17332

  • wędkomaniak
  • wędkomaniak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 563
  • Podziękowań: 155
w sobotę po zawodach w okolicy Wrzosowa złowiono jedną troć. w niedzielę w tym samym rejonie padło 5 ryb zdjęcia postaram się zamieścić na forsie. Informacja o złowionych rybach pochodzi od prezesa koła PZW w Dygowie.
Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu www.1479.pzw.org.pl

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 14:36 #17334

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Normalnie Alaska...
W sumie piękne ryby:)

Co tu dużo mówić. Jeszcze kilka zdjęć z udanych akcji SSR i będę się czuł jak w raju. Ale żarty na bok.

W sumie liczy się ogólny obraz sytuacji. Ładnie ubranego żebraka też można skadrować na dworcu głównym, tyle tylko, że nie będzie on reprezentatwną próbką. W porównaniu z wieloma zagranicznymi łowiskami, nasze to lipa. Ale jak co jakiś czas w tej lipie padnie taka rybka, ludzie ponownie jadą na ryby. I to tak trwać będzie chyba zawsze.

Dlatego właśnie nagła tragedia byłaby bardziej ożeźwiająca dla naszych skostniałych wyobrażeń o wędkarstwie, niż taki stan raz dobrze - raz źle, ale ogólnie poniżej oczekiwań.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:CO Z TĄ PARSĘTĄ? 2009/07/20 16:17 #17340

  • wolek
  • wolek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 433
  • Podziękowań: 52
Koledzy wszyscy, którzy piszą w tym temacie mają rację, ale...
... jak pisałem wcześniej bez gospodarza z prawdziwego zdarzenia nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji, niestety ten co się zajmuje wszystkim po "łebkach", to za przeproszeniem i po łebkach będzie zajmował się Parsętą.
Propaganda sukcesu, lekceważenie tematu kłusownictwa problemu, który od lat niszczy nasze rzeki( czyt. Parsętę, Regę, Słupię, itd.)i inne wody, to niestety nasza rzeczywistość i proszę nie obrażajcie się na wędkarzy-działaczy z "dołów" (Wędkomaniak),bo oni dla "swoich" rzek zrobiliby wszystko, aby sytuację poprawić.
Tylko, k... jak napisał słusznie Krzysiek, to ma być profesjonalizm, a nie "praca społeczna ogółu członków", bo na tej pracy widzicie gdzie zajechaliśmy.
... i ja chciałbym zapłacić za możliwość wędkowania i łowić "do bólu", a zarazem mieć wszystko w d..., a nie przejmować się, czy jakiś bydlak dzisiaj - wcześniej nie fazował,czy inny nie zamierza budować jakieś hodowli, czy MEW-ki, itd.
Niestety czas zejść na ziemię i walczyć o zmianę "ogólnie pojętego wędkarstwa" w naszym kraju, czas najwyższy wziąć się do pracy i w tym miejscu zadajcie sobie pytanie," co zrobiłem w swoim kole, aby dostać się do zarządu, następnie być delegatem na Okręgowy Zjazd Delagatów i wybrać władze i organy z ludzi, którym się chce pracować i zmienić całą sytuację? "
W moim kole nr 04 przy TMP w Białogardzie na ponad 100 członków na zebranie-wybory przyszło 15-tu członków, ale cała setka narzeka i "psioczy", że kłusują, że nie ma ryb, itd.

Co do imprez wędkarskich - organizuję z kolegami z TMP "Święto troci i łososia" 12 lat i jak czas i zdrowie mi pozwoli będę organizował następne.
Nigdy podstawowym celem na naszej imprezie nie było "nałapanie" ryb, chodziło o spotkanie "nawiedzonych" i "szurniętych" jak ja kolegów z całego kraju - bez względu na ryby zabawa zawsze jest przednia i o to chodzi (na której imprezie trociowej łowi się wiele troci)
Pewnie super byłoby, gdyby złowiono "naście sztuk" i wszyscy na to liczą, ale niestety czasami trzeba dobrze "grać" i się uśmiechać - zapytajcie kogoś, czy się źle bawił...

... i na koniec Krzysiu TMP nie jest towarzystwem wędkarskim, a m.in. skupiającym wędkarzy.
"Dlatego właśnie nagła tragedia byłaby bardziej ożeźwiająca dla naszych skostniałych wyobrażeń o wędkarstwie, niż taki stan raz dobrze - raz źle, ale ogólnie poniżej oczekiwań"

i z tym się zgadzam w 100%-ach.
Andrzej
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.079 seconds