TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

hi tower napisał:
Dziękuję kolego "hi tower" za cenne uwagi, jak najbardziej przemyślę je.

PS. Jeśli wrócę z poziomem aktywów do stanu 2007 - to spoko kupię motorówke 11+ , gdyż mam na razie tylko uprawnienia do prowadzenia łodzi do 12 m ( st. sternik motorowodny).

Witam Wszystkich . Postaram się trochę poudzielać na forum . Dzisiaj po raz pierwszy odwiedziłem Mechelinki- po południu do zmierzchu. Fala średnia i woda dość klarowna. Spotkałem trzech wędkarzy ,niestety ryb brak. Co ciekawe w zasięgu wzroku również brak sieci rybackich. Dajcie znać czy w okolicach Trójmiasta ktoś zaliczył "kontakt".

Żadnych kontaktów. Nie tylko w okolicach Trójmiasta, ale i na całym wybrzeżu sytuacja przez ostatnie dni jest beznadziejna. Nikt nie wmówi mi, że księżyc i kierunek wiatru, przynajmniej na troć w morzu, nie mają żadnego znaczenia. Ryby, jeżeli można to tak nazwać, ponieważ zwrot ten odnosi się do ludzi są cholernymi meteoropatami, a ryby żyjące w morzu- w szczególności.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Rybom też.

Zobaczcie, co dzieje się nad Parsętą na dzień przed sezonem trociowym.
Link www.wedkarskiezawody.pl/main.php?g2_itemId=10857

Pozdrawiam www.Photofish.pl

Wiśnia73 napisał:W Kaliningradzie nawet dorsz nie łapie się. 2.01.2010 przyjedziemy "brygadą" do
waszych krajów.
Z Nowym rokiem druhowie! Szczęścia Wam!
P.S "Wiśnia", jak nasze pozwolenia na morzu?

Feederman napisał:
O w mordę !!!
Saszka. Ja ich jeszcze nie wyrobiłem. Dzisiaj latałem załatwiać różne rzeczy, włącznie z opłatą na Słupsk. Wiedziałem, że coś jeszcze, ale nie pamiętałem co?
Przepraszam!!!
Zaraz po Nowym Roku to załatwię. Obiecuję
Najlepszego w nadchodzącym roku. Oby nie był gorszy od mijającego.
Monika, Kuba i Wojtek

Wiśnia73 napisał:Wojtek, w Rosji Nowy rok "zakończa się" 10 stycznia, a u was?
Jeśli u nas wyjdzie łapać na morzu i nas inspektora "wezmą za dupę" dam twój telefon, będziesz nas z więzienia wyciągać.

Feederman napisał:
Dobre Feederman

30 grudnia zrobiliśmy z Mka-flajem małe tourneee po Wybrzeżu. Zaczynaliśmy w Orzechowie, kilku napotkanych wędkarzy bez kontaktu. Fala wzmagała się z godziny na godzinę. Do 12 było znośnie, potem już tylko gorzej. Woda dosyć mętna. Koło 14 pojechaliśmy na Poddąbie, potem na Dębinę żeby wylądować na plaży w Rowach:P Machaliśmy tam do zmroku ale bez efektów. Podobał mi się ten brzeg, całkiem blisko od lądu głębokość wody koło metra, dno piaszczyste. Wydaje mi się że może być to całkiem dobra meta na wiosnę. Narazie odpuszczam sobie morze, czekam na ocieplenie.
Połamania!
Mkfly w akcji:

Zmrok w Rowach: