Coś mi się wydaje, że na razie na trotkę w morzu mamy marne szanse. Woda ma troszkę ponad 1 st.C. Rybacy nie wystawiają sieci blisko brzegu z tego właśnie względu, a jeszcze na dodatek mają przyjść duże mrozy

Nie znaczy to, że nie trzeba próbować. Ujścia, ciepłej słodkiej wody- tu jest jeszcze nadzieja, a już sam kontakt z morzem, przynosi ulgę dla skołatanych nerwów i napięcia spowodowanego zimową stagnacją. Od połowy lutego zacznie się robić cieplej, dni już są coraz dłuższe. Wierzę, że ten rok przyniesie dużo srebrnego szczęścia, najwytrwalszym. Jest czas na czyszczenie i smarowanie morskich kręciołków. Wymianę kółek i kotwic, czy wreszcie produkcję własnych, nowych- bądź tuningowanie już posiadanych, przynęt spinningowych i muchowych.
Pozdrawiam serdecznie
Wojtek