Grubość blachy jest tu zmienna - tzn. błystka ta ( zakupiłem jej kilkanaście od zaprzyjaźnionego Litwina , który przywiózł mi je nad Hańczę...) jest lutowana z 2 części z 2 różnych materiałów w taki sposób , aby część tylna była pogrubiona ( ostateczna grubość rośnie płynnie od poczatku blachy ku jej końcowi...) .
Daje to taki efekt , że ta błystka leci o niebo lepiej od większości standardowych o tej samej wadze , przy tym nieźle pracuje .
Ale to wszystko pikuś w porównaniu z moim ostatnim wobkiem morskim , ten lata jak Pershing ( Iran może się już zacząć bać

..) a pracuje jak Polak w Anglii