Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/23 21:42 #14246

  • marek0l
  • marek0l Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Mowa jest SREBREM, a milczenie złotem.
  • Posty: 1008
  • Podziękowań: 350
Damian, to jest budowanie napięcia ;) jak u Hitchcocka

Wojtek gratulacje,bo ryba bardzo ładna ( śliczna,piękna,bardzo mi się podoba).
Ostatnio zmieniany: 2009/04/23 21:44 przez marek0l.
Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/23 22:13 #14248

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
OżeszTyWiśniaAleŻeśPanRybskaZłowił!
AżMiSpacjaWklawiaturzeSiadłaZwrażenia!
Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/23 22:18 #14249

  • Manitou
  • Manitou Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Z nurtem przygody
  • Posty: 39
  • Podziękowań: 4
No bez jaj, dajcie jakies foty albo chociaz powiedzcie co tam Wisnia chycił.:woohoo:
Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/23 22:50 #14251

Wojtek

A czy, ten wiatr ze wschodu sie zmienil na poludniowy, tak okolo wieczora w rejonie Gdyni?
I czy, slonce juz wtedy zaszlo, moze jakies chmurki, mgielka?
I czy, temperatura okolicy nagle sie zmienila?
I moze, jakas burza byla w okolicy?
....

Na powaznie, czy sie podzielisz obserwacjami pogody z czasu polowu?
I ta mapa .... co znia?
Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/23 23:01 #14252

  • Wiśnia73
  • Wiśnia73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1182
  • Podziękowań: 46
Chłopaki zaraz napiszę wszystko, ale teraz piję wódkę z hajtałerem, który rzuca najdalej.
BAŁT

Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/23 23:11 #14253

  • Wiśnia73
  • Wiśnia73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1182
  • Podziękowań: 46
Dobry wieczór. Mój mój mąż już nie jest w stanie dzisiaj nic napisać. Buduje napięcie na maxa. Poza tym stwierdzam osobiście ja, jako żona, że co miał złowić, to już złowił i zostaje szczęśliwy na łonie rodziny. Wody są Wasze, Panowie. Pozdrawiam. Monika Wiśniewska.
BAŁT

Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/23 23:32 #14254

Pani Moniko

Chyba nie powinienem nic pisac, odnosnie zalet Wojtka ....

Jest pani Pierwsza z zon, ktora pisze i usprawiedliwa meza ... (na tym forum)
Wojtek ma "piekielne" szczescie.... wychodzi ze, i nie tylko w malzenstwie.

dziekuje za post
Ostatnio zmieniany: 2009/04/23 23:34 przez Salmo.Kolobrzeg.
Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/24 01:29 #14258

  • Wiśnia73
  • Wiśnia73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1182
  • Podziękowań: 46
Salmo.Kolobrzeg napisał:
Pani Moniko

Chyba nie powinienem nic pisac, odnosnie zalet Wojtka ....

Jest pani Pierwsza z zon, ktora pisze i usprawiedliwa meza ... (na tym forum)
Wojtek ma "piekielne" szczescie.... wychodzi ze, i nie tylko w malzenstwie.

dziekuje za post

Panie Januszu :) oraz inni Panowie. "Piekielne", to dobre określenie. Ja nie usprawiedliwiam męża z dzisiejszego wieczoru. Postaram się oddać Panom nasze okoliczne Wody na jak najdłuższy czas. Na ile? Nie wiem. Proszę chwytać sprzęt i łowić wszystko, co się rusza w wodzie, bo ON w końcu znów nadejdzie. Na razie postanowiliśmy oboje poprzypominać sobie nasze zalety :)Jutro z pewnością otrzymacie pełną relację z ostatniego trociowego łowienia Władców Północy, do których, między innymi, należy mój szanowny mąż. Podobno kolega, który z nim łowił, też mógł mieć pięęękną rybę. ;) Powodzenia. M.W.
BAŁT

Ostatnio zmieniany: 2009/04/24 09:27 przez Wiśnia73.
Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/24 12:57 #14271

Wojtek!!!!! Ty największy szczęściarzu...!!!! Pani Moniko!!! Chylę czoło przed Panią!!!
Ps. Wojtku do zobaczenia na tej plaży...
:silly:
BAŁT - Geno
Temat został zablokowany.

Odp:TROCIE W MORZU mucha i spinning 2009/04/24 14:02 #14273

  • Wiśnia73
  • Wiśnia73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1182
  • Podziękowań: 46
No dobra to już ja.
Moja żona mi tu trochę namieszała, ale i tak jest kochana!!! :) Najukochańsza!!!
W środę w pracy wyszedłem na podwórko i...poczułem rybę. Pierwszy dzień od tygodnia, wiał ciepły, południowy wiaterek. Ryba musiała w końcu zacząć żerować, ponieważ od "ruskiego wyżu" nawet śledzie przestały brać. Sms do Maćka o treści: "Panie Macieju! Pogoda taka , że aż trocią pachnie a Ty się nie zrywasz? Za kij nie chwytasz? " Na odzew nie musiałem długo czekać- "Wiśnia za godzinę zadzwonię i powiem co i jak". Już wiedziałem, że jest dobrze. :)
Po pracy, krótka przejażdżka tramwajem , potem pociągiem SKM i na stacji do samochodu, którym przyjechała moja żonka. Maciek już czekał pod moim domem. Coś nam mówiło, że będą ryby i o tym rozmawialiśmy nawet po drodze.
Po 17-ej zaczęliśmy łowienie i po ok 20-25 min zaciąłem rybkę. Walczyła pięknie mimo swoich niewielkich rozmiarów a po podebraniu wczepiła się w siatkę podbieraka i trzeba było wyjść na brzeg żeby ją wyplątać. Całe 51 cm srebra wróciło do wody, tylko jakoś nie wykazywało chęci powrotu do swojego terytorium. Hol , dość długa droga na brzeg i samo wyhaczanie , spowodowały bardzo duże zmęczenie troci i po kilkudziesięciu sekundach mogłem ją złapać w ręce. Trudno, nie ma co na siłę darować wolności, jak uwolniony sam pcha się na patelnie.;)
Za kilkanaście min. Maciej ma podobną rybkę na haku, lecz ok. 15 m od niego spadła wredota.
Za następne pół godziny, może ciut dłużej , ma kolejną rybkę, tym razem ładną. Ta jednak jak i pierwsza wybrała wolność, po kilku sekundach holu odpinając się z kotwiczki. Pierwszy raz widziałem Maćka tak wkur....zdenerwowanego. Nie chciałem pogłębiać jego frustracji jednak zmusiła mnie do tego ryba, która za chwilę skusiła się na mojego podrasowanego "Zamkera". Ale te ryby mają siłę o tej porze roku. Jazda bez trzymanki. Nie pozwoliłem jej skakać więc pływała dookoła dwóch, stojących 100m. od brzegu w wodzie , "debili". Trzy próby podebrania spełzły na niczym i dopiero po ok 10-ciu min. udało się rybę wsadzić do podbieraka. Radość jak zawsze i praktycznie koniec łowienia.
W domu mierzenie i ważenie. Troć przy 66-ciu cm. ważyła prawie 4 kg a wypchana była tobiaszami i trzema śledziami, z których jeden miał prawie 25 cm.
Dzień był piękny i mój wędkarski nos nie zawiódł mnie znowu. Szkoda, że Maciusiowi spadły te ryby, ale i tak uważał, że warto było jechać gdzieś, na polskie wybrzeże B)
Pozdrawiam serdecznie
Wojtek "Wiśnia"

BAŁT

Ostatnio zmieniany: 2009/04/24 14:33 przez Wiśnia73.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.161 seconds