TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spining 2014

Oczywiście że coś jest nie tak - na liście podejrzanych pierwsze miejsce zajmuje... ja
Drobnicy w wodzie nie widziałem (ani z falochronu, ani z piasku, ani też tkwiąc wewnątrz spodniobutów). Obrzucałem miejsca typu: kamieniste dno przechodzące w piaszczyste, zatopione głazy i resztki falochronów itp. Wolno, szybko, zmiennie, z opadu i bez. I nic. Zastanawiam się też, czy ostatnio od Rewy po Gdańsk coś się mało dzieje, czy się wędkujący czają na potęgę i pary z gęby nie chcą puścić?

salmon1977 napisał: I na pewno są. Kiedyś się być może im do ogonów dobiorę ("i w miejsce słów "być może" dajemy "z pewnością")...

salmon1977 napisał: Dziękuję najmilej. Chociaż wolałbym piękną rybę

Troć to ryba widmo. Może być wszędzie i nigdzie.

Belmondo78 napisał: W weekend zaobserwowałem je na hali rybnej.

Nie kłam, to nie była hala rybna, byłeś nad naszą duzą piaskownicą.

Ponieważ w ostatni weekend aura nie sprzyjała zbytnio połowom od strony otwartego morza odwiedziłem trójmiejskie plaże. Jedyne ryby jakie udało mi się zaobserwować to te na hali rybnej- świeżością nie rzucały na kolana. Chyba coś niedobrego dzieje się z rybami w zatoce, mam wrażenie że od strony otwartego morza jest dużo większy "ruch" w wodzie?

W piątek byłem rano porzucać na górkach zachodnich, ale zero brań i wysoka fala, także nie dało się wejść w morze.

Potem pojechałem ponurkować na klif orłowski, rybacy mówili, że troć odpłynęła za śledziem w stronę ławicy w okolicach mola sopockiego. Popływałem trochę, ale poza nielicznymi ciernikami nic nie widziałem. Chciałem zlokalizować podwodne górki ok 600m od brzegu na głębokości 7-9m ale przejrzystość wody 3 metry więc nie było szans. Następnym razem wezmę GPS to może będzie łatwiej.

Następnie pojechałem zobaczyć czy coś się kręci obok mola w Sopocie, w wodzie kilka ławic ciernika, dwie malutkie ławice młodego tobiasza albo dobijaka, kilka martwych małych storni i jedna żywa duża (25-30 cm). No i malutkie krewetki skaczące po dnie.

Ogólnie można powiedzieć, że jakieś życie się pojawia, przez całą zimę poza ciernikiem nie widziałem żadnych ryb pod wodą.

Rogro napisał:
I tak właśnie wygląda sejsza, o której kiedyś pisałeś.

Od najbliższego weekendu włacznie przez następnych 6 tygodni plaża będzie spływać krwią a woda przy brzegu bedzie w kolorze purpury

Chyba jak się wyjebiesz na kamieniach

Może chodząc po plaży kolega powinien pomyśleć o większej niż 2 ilości punktów podporu?
Nie życzę połamania, żeby nie zostało to odebrane zbyt dosłownie