TEMAT: Kolejna rzeka dla kajakarzy - Bystrzyca

"Poprawiacze" rzek chcą załatwić kolejną rzekę dla kajakarzy aby Ci mogli bez przeszkód ją pokonać. Bystrzyca, skarb Ziemi Lubelskiej może zginąć.
www.corona-fishing.pl/Artykuly/Jak_zapla...zeka./188,sort,0,0,1

W tamtym roku Koledzy, podpisywaliście petycję w obronie Bystrzycy przed kajakowym lobby. W tamtym roku udało się tylko odwlec jak widać wyrok na rzekę. Kosarzewka to dopływ Bystrzycy. Ona ma iść pod melioracje. Jestem dobity:unsure:

Zdjęcia Bystrzycy na planowanym odcinku pod przemysł kajakowy. Ciekawe jak będzie to wyglądało po zabudowie rzeki "by łatwiej się spływało".

To gdzie jest dzierżawca wody czyli PZW ,to nie kajakarze tylko firmy zajmujące się organizowaniem spływów tego chcą . Władze tej organizacji są wybierane po to aby dbały o nasze wody to jest statutowy obowiązek .A może się mylę ,dbanie o interesy innych niszczących nasze wody pozdrawiam waldek

Waldku pisaliśmy petycję, daliśmy sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, przeciwstawiliśmy się meliorantom bezpośrednio podczas prac, były audycje radiowe, program tv, pisma interwencyjne do Starostwa i wojewody, oczywiście interweniowaliśmy RDŚ a najczęściej w Starostwach zależnie od tego, do którego trafiała sprawa. Może wiesz co jeszcze można zrobić?
Zanim zaczniesz wykrzykiwać "gdzie są władze" to sprawdź łaskawie czy rzeczywiście nic nie robią. Inna sprawa, że w działania włączyli się wędkarze i tak być powinno. Prawo niestety nie stoi po naszej stronie ale mamy w zanadrzu jeszcze kilka posunięć. O wynikach powiadomię.

A jaką decyzje w tej sprawie miała Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska która to może zatrzymać wszelkie tego typu działania pozdrawiam waldek

www.wedkarstwo-lublin.pl/forum/viewtopic...ostorder=asc&start=0
W powyższym linku jest streszczenie części działań.
WIOŚ umywa ręce twierdząc, że to nie mieści się w zakresie ich działań. Zresztą większość instytucji odsyła do kolejnych. Przez pewien czas mieliśmy wątpliwości do kogo ma się zgłosić wędkarz ze swoim protestem a raczej apelem o normalność. Fajnie, że można liczyć na podpisy pod petycją forumowiczów, wędkarzy ale sama petycja to za mało. Mimo to kolejną kierujemy do Ministra Środowiska a ta pewnie też zostanie odrzucona. Natomiast jedno jest pewne, samo się nie zrobi i nie ma też sensu oglądanie się na zarządy czy też tych innych, onych. Całość ma też jeszcze inny wymiar, który można podsumować słowami mojego profesora "nie rób innym nic dobrego a nie spotka Cię nic złego".

Nie mogłem wyszukać tego tematu ,czytałem na jednym forum ekologicznym gdzie radzono zrobić badanie rzeki pod względem obecności w niej rzadkich gatunku i to powinno zablokować jakiekolwiek prace .A moja agresja odnośnie władz PZW i kajakarzy nie rozumiem jednego jak to możliwe że na wodach dzierżawionych przez wędkarzy ,działają firmy które robią sobie tu biznes ,i nie potrzebują żadnych zezwoleń . Dewastują rzekę ,oraz uniemożliwiają nam wędkowanie .I już widzę moje ostatnie wakacje nad wodą o godz 4 , i często ok 7 koniec kajaczki .Kolega powiedział że będzie naparzał blachami po kajakarzach .życzę wam aby się wam udało , bo jest o co walczyć pozdrawiam waldek .

Tak naprawdę to brakuje działań na znacznie wyższym szczeblu niż zarządy okręgów czy kluby. Tu musi się włączyć ZG z prawnikami i reprezentacją naszych interesów w Ministerstwie Ochrony Środowiska. Rzecz w tym, że potrzebne są od zaraz regulacje prawne dostępu do wód, limitowanie spływów a raczej nadzór nad działalnością firm kajakowych ze wszystkimi tego konsekwencjami( oczystki itp.). Natomiast problem polega na tym, że poza kilkoma środowiskami by nie powiedzieć kilkoma osobami temat nie istnieje.
Waldku nawet jeśli uda się nam zatrzymać "inwestcję" na Bystrzycy to problem dotyczy bardzo wielu rzek Roztocza, Pomorza nawet Mazowsza....Zatem musimy przekonać prezesów naszych okręgów, którzy zasiadają w ZG by tenże zajął się problemem kajakowych biznesów w sposób szczególny.

Mam nadzieję, że uda się Wam z dziwacznymi decyzjami zawalczyć. Trzymam mocno kciuki za to aby praca i energia jaką włożyliście w Wasze rzeczki przyniosła dobry rezultat.

waldic2 napisał:Skoro władza postanawia do wyborów iść z hasłem KAJAKI (rzekomy rozwój całego regionu, choć jest to mylne pojecie bo kasę ma tylko ten co organizuje spływy, czy raczej wypożycza kajaki bo nie może organizować spływów)to dyrektorzy wszystkich instytucji i służb robią wszystko by tak było bo ich stołki związane są z opcją rządzącą i tego nikt nie zmieni.Gdyby było inaczej już dawno ktoś dobrał by się do firm kajakowych które nie działają zgodnie z obowiązującym prawem.