TEMAT: Ryby a stan środowiska wodnego, i nie tylko.

Ostatnie nasze spotkania z wnioskodawcami regulacji cieków na interesującym TPRIIG obszarze ukazały jeszcze jedna smutna okoliczność. Otóż w naszym "folwarku" nie ma poparcie dla ekologii. Dopłaty ekologiczne są niesłychanie trudne do uzyskania, podczas, gdy zwykłe idą w milionach. Kto, jak nie prominentni rolnicy za tym stoi? Po prostu im sie nie chce, podczas, gdy ekologiczne rolnictwo jest najlepszym rozwiązaniem dla zachowania polskiej wsi, taką jaka ją znamy. Taka droga przetrwa i mały i duży, ale "Panowie" wolą małych wykończyć i wykupić ich areały, tak jak to robi Witkowo. Czas to obnażyć społeczeństwu.

Andrzeju, mogę podane przez Ciebie pismo puścić w obieg? Myślę, że wiem, komu je podsunąć.

Artur, nie musisz pytać To pismo znalezione w necie. A wiec śmialo.
Pozdrawiam

No to poszło. Zobaczymy. Smutna refleksja do mnie dotarła od zaprzyjaźnionej ekolożki. U nas nadal wolą niszczyć i naprawiać, niż zapobiegać. Ale podziałamy

Artur Furdyna napisał:
Niestety chyba jeszcze jakiś czas. A nawet stwierdzę, że długo. Polska polityka jest nastawiona na prywatny zysk. Nie na dobro ogółu. Chyba nie ma co ukrywać i chyba nikomu nie ubliżę jak stwierdzę, że polski polityk to pospolity cwaniak. Często złodziej. I to bez znaczenia czy jest z lewicy, prawicy czy ze środka. Ten co chce coś zrobić dla kraju czy regionu, bez nachapania się nie ma siły przebicia. Jest spychany ze sceny. Nie liczy się.

Pewnie w każdym cywilizowanym kraju takie zanieczyszczenie środowiska byłoby należycie ukarane. Ale nie u nas. U nas dajesz komu trzeba i wszystko przycicha. Co najwyżej śmieszna kara, kilkadziesiąt razy mniej kosztowna, niż utylizacja.

Aż tak źle to u nas nie jest. Problem leży w naszym mdłym podejściu do reguł demokracji. Dopóki tak będziemy podchodzić, dopóty cwaniaki będą górą.

Ja nie raz jak widze takie czy inne sprawy i podejscie politykow do nich, to tylko terroryzm staje mi przed oczami. I choc wiem, ze to nieuczciwe to jednak nie widze innego wyjscia. U mnie na wsi powszechnym procederem jest wywoz sciekow z prywatnych szamb i wypuszczanie tego w miedze do przydroznego rowu. I jesteem prawie pewien, ze wladze gminy dobrze o tym wiedza. Jak ktos chce wywiezc szambo to skalda zamowienie w sklepie u sklepowej. Ale niedlugo i to sie skonczy bo kanalizuja cale dorzecze Parsety i wiele dzikich zrzutow zostanie zlikwidowane. Wlasnie apropos to znalazlem ostatnio rure w okolicahc zabrowa ktora sobie plyna scieki do Parsety. Jak myslicie czy to jest zgodne z prawem? Bo ja naprawde nie wiem i moze nalezy to gdzies zglosic choc mysle, ze wielu wedkarzy o tym wie.

fajfus - Wlasnie apropos to znalazlem ostatnio rure w okolicahc zabrowa ktora sobie plyna scieki do Parsety. Jak myslicie czy to jest zgodne z prawem? Bo ja naprawde nie wiem i moze nalezy to gdzies zglosic choc mysle, ze wielu wedkarzy o tym wie.

Najprościej powiadomić o "śmierdzącej rurze" O PZW w Koszalinie 094/342 50 66, właściwy Urząd Gminy ( odpowiednie służby ) i Inspekcję Ochrony Środowiska O/Koszalin ( nie znam telefonu, ale dowiesz się w informacji telefonicznej 118 913 )
Andrzej

Krzysiek F. odkrył w zlewni Iny wioskę,która cała jest skanalizowana, ale nikt nie chce zabierać fekaliów, bo mieszkańcy nie płacą!. Za dopłaty ekologiczne można by utrzymać stara drogę odprowadzania ścieków, zwłaszcza że z naszych informacji wynika, iż odbiorcą jest poważna firma z Nowogardu. Problem w tym, że działalność tej firmy opisałem juz dwa lata temu wart pt "Nocą ścieki płyną prosto do rzeki". Tam gdzie prym wodzi frakcja chłopska, tam szacunku dla środowiska nie znajdziesz.

A co powiecie na to, że wszystkie małe cieki, które wpadają do Zatoki Gdańkiej mają być skanalizowane i rurami wchodzić nawet ponad 500m w głąb morza !!! Plaże muszą być czyste, żeby kurorty zarabiały na kąpiących się i żeby sanepid nie zamykał kąpielisk. Ścieki wpadać i tak będą ale dużo dalej i woda je rozmyje, więc dopuszczalne normy epidemiologiczne nie zostaną przekroczone. To jest system oczyszczalni na które dostaliśmy pieniądze od Szwedów i z UE!
Ciekawe jakie skutki będzie to miało dla fauny morskiej? Jak wpłynie na tarliska niektórych ryb, jak np. belona i śledź ?
Pozdrawiam
Wojtek "Wiśnia"