TEMAT: W najbliższą sobotę nad Parsętą

W najbliższą sobotę, 20.11.2010, organizujemy nad Parsętą małe spotkanie wędkarzy/miłośników natury - ludzi dobrej woli, którzy mają czas i ochotę coś dla naszych ryb zrobić. Głównym celem spotkania jest patrol dorzecza wraz z jego recypientem oraz integracja środowiska wędkarskiego.
Wszystkich chętnych zapraszamy.

A teraz mniej oficjalnie:

Kto ma ochotę połazić nad rzeką w najbliższą sobotę, z odrobiną szczęścia ściągnąć jakąś siatę i zobaczyć trące się ryby (tutaj szczególnie podkreślam słowo szczęście), poznać kilku forumowiczów i zjeść kiełbachę z ogniska, niech czuje się zaproszony.
Szczególnie mile widziane są "młode łebki" (próbujemy zmobilizować młodych adeptów do aktywnej pomocy w ochronie rzeki), co rzecz jasna nie oznacza, że wykluczeni są koledzy bardziej rutynowani.

Więcej informacji na PW.

Pozdrawiam serdecznie,
Endrju

Czytając co powyżej napisałeś, w moim przypadku tylko żałuję, że tak daleko mieszkam !!!

Siema Endrju, prawdopodobnie będę w sobotę na miejscu to chętnie przejdę się nad rzeką. Do zobaczyska

Na chwilę obecną jest nas już sześciu. Jeżeli ktoś z okolic Piły/z trasy Piła-Parsęta jest zainteresowany a nie ma możliwości dojazdu, niech zerknie na wątek: www.fors.com.pl/spotkania-zawody-zloty-u...-w-aucie/Page-2.html

Endrju wspaniały pomysł, żeby zrobić takie spotkanie.Mam nadzieje, że do wielu osób to trafi, do osób które mają czas,chęci i chodź trochę im zależy żeby Parsęta była rzeką rybną i wolną od kłusownictwa. Ja będę na 100%. Pozdrawiam Adam.

Endrju mam nadzieję że obowiązki służbowe pozwolą mi zawitać do was choć na chwilę. Gratki udało się tobie to co mi nie dane było.
Marek

randap1972 napisał:Też mam taką nadzieję.Jeszcze nic nie zwojowałem. To dopiero początek krętej drogi, ale będę się cieszył jak za kilka lat dalej tak będziesz pisał

Jeżeli ktoś chciałby dojechać z dalsza tak jak np. Fifi, niech się nie zastanawia - plany są na cały weekend.

ja jade z piły i smiało zabiorę kogos za free. i tak jade to bez róznicy czy z kimś czy sam.połączenia pociagiem do piły są wiec POLSKO organizuj sie ojczyzna wzywa. z pkp czyt pks dam radę odebrac.

Weekend się zbliża, więc może napiszę coś więcej specjalnie dla tych kilkudziesięciu osób, które jeszcze się wahają czy przyjechać i dołączyć do tej rzeszy społeczników, która zadeklarowała swoją obecność.

Tak, to było z małą nutką ironii.

Teraz nieco poważniej:

Mimo "pogody dla wytrwałych" - taka zapowiadana jest na weekend, nie zmieniamy rzecz jasna planów bo tylko mięczaki siedzą w kapciach przy grzejniczku kiedy trocie są zarzynane na tarliskach.
Jest już praktycznie pewne, że pojawią się goście specjalni. Mamy już ustalone miejsce działania na sobotę (w niedzielę podejdziemy do sprawy bardziej spontanicznie, w zależności od strat w ludziach, jakie poniesiemy w sobotę ).
Nie oferujemy ciepłych posiłków (ogniska nie wliczając) ani noszenia w lektyce. Potrzebne więc będą zdrowe nogi, coś do szamania i kilka drobiazgów, o których napiszę zainteresowanym na PW. Niepotrzebna będzie mocna głowa - alkoholu na akcjach nie pijemy (jedno piwko wieczorem jest dopuszczalne), mile widziana jest natomiast głowa na karku a w niej odrobina chociaż oleju.

Apropos oleju - ucieszymy się, jeżeli znajdzie się jeszcze ktoś, kto sprawy nie oleje.

Pozdrawiam

Endriu czytaj pw bo nie wiem co i jak.