TEMAT: W najbliższą sobotę nad Parsętą

a po 20 bende pewnie tylko na telefon. jak co to Endrju ma do mnie nr. nadal zapraszamy chetnych.

Piterusm, odezwij się na maila albo na PW jak będziesz.

Jeżeli ktoś spontanicznie zdecyduje się spędzić jutrzejszy dzień nad rzeką - proszę o kontakt.

byłem z chłopakami nad rzeką i musze powiedziec ze nie załuje. osoby deklarujace sie ze przyjada niech tylko załuja. widzielismy ładną samice zakopujaca gniazdo i jedna z plesniawką. akcja harakter prewencyjny odniosła 100% skutek. pozdrawiam cała 5 co bylismy razem i zobaczymy co przyniesie dzień jutrzejszy.

Ano, ano, ja mogę tylko potwierdzić, wróciłem do domu pół godziny temu po prawie 10 godzinach nad wodą. Było jak zawsze - czyli pożytecznie, męcząco i wesoło. Działalismy sprawnie i szybko - tak szybko, że niektórzy naliczyli nas siedmiu
Szkoda tylko, że tak niewielu robi coś dla tak wielu. Niby to nie nasz wędkarski obowiązek, ale z punktu widzenia prawdziwego trociarza wygląda to dla mnie trochę inaczej.

Jutro kolejny dzień nad rzeką.

P.S. Dzięki Andrzeju za kiełbachę i trunki, miło było Was z Markiem powitać.

Temat jest cały czas aktualny,jak ktoś się jeszcze zdecyduje to niech da znać.

Cały i zdrowy dotarłem do domu. widziałem dzis piekne tarło i dziekuje osobie która nasza ekipę zaprowadziła i pokazała nam to piekne zjawisko. wypad oceniam na wspaniały trening przed sezonem. zawsze dowiedziałem sie wielu ciekawych rzeczy. Jogi dzieki za nocleg. jak bende miał jeszcze czas to wpadę napewno.


ps. dajcie znać co wyszło z naszym a własciwie Endriego nowym znajomym.

Wielkie dzięki od "miejscowych"
Cieszę się, że kiełbacha i piwko smakowało, a my mogliśmy sie Wam na coś przydać
Miło nam było poznać Was - prawdziwych zapaleńców ( młody rocznik ) - szkoda tylko, że jedynie pięciu się chciało...
fifi - Ty jechałeś aż z Piły i Tobie za chęci należy się szczególnie ładna troć w nowym sezonie;) ( tak jak i Wam wszystkim ), natomiast dla Andrzeja ( Endrju )należy się wielkie uznanie za cały pomysł .
Andrzej

Andrzeju dziekujemy za dobre wskazówki, za opowiesci przy ognichu bo adrenalina i zapał się podniusł diametralnie. Mysle że rozszerzymy te nasze działania na szrsza skale ale to dogadamy napewno nie przez to forum. Pozdro dla Fifiego przyjechał z Piły żeby pomóc i szacun dla niego. Endriu i Daro szacun za zorganizowanie akcji i za atmosfere nad rzekami. Po takiej akcji nawet sterczenie na dworcu w Białogardzie nie było straszne cały czas geba usmiechnieta i o to chodzi. Do następnego razu Panowie obysmy mieli siłe pozdro Jogas.


Pozdrawiam


Karol

No chłopaki szczery podziw dla was za poświęcenie i pozdrowienia, i szczerze podziwiam fifiego za samo zaparcie żeby przyjechać tu z Piły "łyknąć świeżego powietrza", fifi pamiętaj o umowie. Wszystkiego najlepszego "Młodzi Gniewni"
Marek

wolek napisał:Namaszczeni "Kiełbachą Prezesówką" mieliśmy takiego powera, że zaczęły nam parować szkła w polaroidach.
Początki bywają trudne, ale od czegoś trzeba zacząć. Sam wiesz to najlepiej z autopsji . Sukcesywnie uwalniając pokłady sił i pomysłów będziemy dążyć do zwerbowania następnych członków "Dżunior Rejndżers". Poza tym: gdyby było nas od razu 15, nie wyrobiłbyś z kiełbasą . Ja już do tej frekwencji podchodzę z lekką dozą humoru.

Był pomysł, maszyna ruszyła, zobaczymy kto jeszcze wskoczy na pokład.


Przez ten weekend widzieliśmy więcej troci, niż przez cały wędkarski sezon. Zawarliśmy nowe znajomości, poznaliśmy kawał rzeki, rozeznaliśmy się w terenie, popracowaliśmy nad kondycją, mamy "kolegę" na celowniku. Wszyscy cieszyli puszki wracając do domu . Czego chcieć więcej.


Pozdrawiamy,
Stachu, Zbychu, Kazek, Mietek i Edek








Już w najbliższy weekend powtórka z rozrywki - w lekko okrojonym składzie. Co nie znaczy, że w tygodniu mamy zamiar się obijać.
Beny - lecz nogę, czekamy aż do nas dołączysz.