Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Dawnych Wspomnień Czar

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 21:23 #147072

  • garnela
  • garnela Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 622
  • Podziękowań: 1102
W opisach nie mogło zabraknąć opisu jak dotrzeć do stacji PKP, no i godziny odjazdów pociągów. Kto dzisiaj podróżuje na ryby koleją?

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 21:26 #147075

  • wizio
  • wizio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 233
  • Podziękowań: 312
W szkolnych latach podrozowalem tylko koleja, PKS i z buta.. W wieku 15lat nie latwo bylo wtedy zdobyc prawo jazdy B)
W zgodzie z natura..

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 21:27 #147076

  • OSKAR
  • OSKAR Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 446
  • Podziękowań: 39
Do Słupska z Czarnego jest koleją 120km a to jest 3 godz w jedną stronę...wiem z opowiadań,że to możliwe.Szacun ;)
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 21:36 #147077

  • wizio
  • wizio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 233
  • Podziękowań: 312
Pamietam linie kolejowa z Chojnic do Nowej Brdy. W lini prostej obie miejscowosci byly oddalone od siebie o ok 30km. Pociag pokonywal ta trase w dobre 2h. Bez przesady. Mozna bylo wysiasc z pierwszego wagonu w trakcie jazdy, zalatwic szybka potrzebe w krzaczkach i jeszcze sie zdazylo wsiasc do ostatniego wagonu :laugh: Ten kto jechal kiedys ta trasa napewno to pamietal. Chojnicki Express, to byly przygody. dzis juz tego nie ma, caly smaczek dojazdow nocnymi pociagami, nocnych pieszych kilkukilometrowych wedrowek, w czerwcowa noc tylko po to by o swicie stac juz nad woda przeminal..
W zgodzie z natura..
Ostatnio zmieniany: 2015/03/09 21:44 przez wizio.

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 21:43 #147079

  • Tadeusz
  • Tadeusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 685
  • Podziękowań: 193
Dawno , dawno temu :) mieszkałem niedaleko dworca Bydgoszcz Główna , wychodziłem 31 stycznia po 23.00 z domu po dwudziestu minutach kupowałem bilet w kasie.
Około północy wsiadałem w dalekobieżny Warszawa-Kołobrzeg , około 6.30 dnia 1 lutego byłem na stacji PKP Karlino.
Szedłem lasem drogą wzdłuż torów do duktu leśnego , następnie nim w lewo do stalowego mostu po kolejce wąskotorowej , wtedy już świtało.
Schodziłem ze spinem Parsętą do mostu drogowego na Wysokości Wrzosowa , po obłowieniu tego odcinka dosyć szybkim krokiem śmigałem do stacji PKP w Wrzosowie.Wsiadałem w pociąg około 17.00 do Kołobrzegu gdzie w barze dworcowym jadłem obiad , najczęściej wątróbkę .
Około 20.00 miałem pociąg do domu , około 4.30 byłem na dworcu w Bydgoszczy a już przed 5.00 byłem w domu cały szczęśliwy chociaż nieco zmęczony. :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Mateusz Droszcz, Zielony, kiederplayer

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 21:53 #147084

  • wizio
  • wizio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 233
  • Podziękowań: 312
Pamietasz moze Tadeusz dojazd pociagiem z Bydgoszczy do Rytla, Ubogiej? Pociag z Bydzi ruszal jakos po 22.00, pozniej byla przesiadka chyba we Wierzchucinie albo w Tucholi, nie jestem juz pewien. W Rytlu bylo sie jakos kolo 01.00 w nocy. Pozniej kilku kilometrowy marsz wzdluz kanaly Brdy do Ubogiej. Uboga witala kompletnymi ciemnosciami. Byly tam takie budki nad rzeka dla turystow na miejscu biwakowym., chwila kimki na stole, pozniej brzask budzil kazdego i nad wode.. piekna i rybna.. ech to byly czasy.
W zgodzie z natura..

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 22:00 #147086

  • Tadeusz
  • Tadeusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 685
  • Podziękowań: 193
Oczywiście że pamiętam przesiadka była w Wierzchucinie przez który bez przesiadki jeżdziłem do stacji PKP Łąg Południowy i stamtąd na kamasz do Zimnych Zdroji lub do stacji Szałamaje a stamtąd do Klonowic.To były jednak lata gdzie ryb w Brdzie i Wdzie było dużo więcej niż teraz.
Za tę wiadomość podziękował(a): wizio

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 22:24 #147087

  • wizio
  • wizio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 233
  • Podziękowań: 312
Doskonale sa mi znane rowniez opcje Twoich dojazdow, ale do Zimnych Zdrojow, Zlego Miesa to juz raczej 7.20 z Bydzi sie jezdzilo bezposrednio,bez przesiadki, to juz jesien zazwyczaj byla a do Szamamaji byl nocny pociag przez Laskowice, Wierzchucin, jakos tak, dokola on jechal.
W zgodzie z natura..
Ostatnio zmieniany: 2015/03/09 22:25 przez wizio.

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 23:03 #147090

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Z Warszawy mieliśmy troszkę dalej.
Pamiętam moje wyjazdy na pstrągi do Plytnicy. 22-ga z groszami pociąg do Piły. Tam nad ranem pociąg zatrzymujący się w Ptuszy. Na stacji przebieranko , śniadanie , plecak z rzeczami zostawiony w dyżurce i nad wodę.Ponieważ bywało to na ogół na przełomie marca i kwietnia już po półgodzinnym marszu witało się świt nad wodą.Cały dzień łowienia , powrót na dworzec i czekanie na okazję aby dostać się do schroniska w Płytnicy...........
Kurcze , ale było pięknie.
Za tę wiadomość podziękował(a): wizio

Dawnych Wspomnień Czar 2015/03/09 23:20 #147091

  • wizio
  • wizio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 233
  • Podziękowań: 312
Ja czesciej wysiadalem na stacji Plytnica, pozniej cos ok 3km marszu wzdluz torow.. Przebieralem sie na murku wiaduktu kolejowego, podemna plynela Plytnica.. Switalo, byly wakacje, woda wtedy az kipiala od pstragow.. do Smolarow dobry kawal wody.. Ech, dzialo sie wtedy dzialo ;)
W zgodzie z natura..
Ostatnio zmieniany: 2015/03/09 23:24 przez wizio.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.069 seconds