Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R....

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 19:22 #146867

  • AdamCzeski
  • AdamCzeski Avatar
No ale komu ja narzucam?

Dzielę się poglądem. Nie ukrywam tego. Argumentuję rozumnie, a przynajmniej się staram. Oczekuję tego samego od kolegów, którzy się ze mną nie zgadzają. Przekonajcie mnie tak samo jak ja staram się Was. Bardzo proszę. Ciągle tylko słyszę nie narzucaj, nie bądź agresywny... działasz przeciwko temu co sam starasz się uzyskać... No gdzie? Adwersarze tak reagują i ja bym tak pewnie reagował na ich poglądy, gdybym emocje i osobiste urazy pomieszczał w wypowiedziach, ale staram się jak mogę tego unikać.

Mogę podzielić się moją drogą wędkarską. Mam obecnie 34 lata. Pierwsze wspomnienie z dzieciństwa mam jak mnie dziadek wiedzie na baku wueski i jedziemy nad staw. Staw mieścił się w Wąsowie, to jest wieś nieopodal Nowego Tomyśla. Pamiętam łowienie karasi na kulki z chleba i jak nie brały żab na robaka... Potem, dużo później łaziłem z wędką po jeziorkach i innych akwenach w okolicy domu, ryby różne... często mamuśka marudziła co ona ma z tymi leszczami zrobić... potem jak chwyciłem za spinning, łowiłem szczupaki i okonie, zaczęły wracać do wody. Stopniowo. Nie bardzo wiedziałem dlaczego. W liceum miałem przerwę od wędkarstwa. Stary mój pił etc. Gówno chodzi ludziach. Wróciłem już na studiach. Warta, namiot odskocznia, kilkanaście, kilkadziesiąt szczupaków na wyjazd kilkudniowy, 1,2 zjedzone, ognisko, błogość. Jak pojechałem pierwszy raz na pstrągi (koło 6 lat temu) i udało mi się złowić wymiarowego (Rega w okolicach Łobza), to już wiedziałem, że one będą wracać do wody. Od tego czasu zabrałem 2-3 pstrągi i 1 lipienia. Nikt mi nie tłumaczył co to jest CiR. Weź w rękę pstrąga jest aksamitny w dotyku inny, serce mi zwyczajnie podpowiadało, że te rybki są zbyt pięknie by trafiały na patelnię. Głupie może... Potem czytałem, słuchałem i łowiłem, często dużo.

Dziś mam swoje zdanie jak powyżej...
Ostatnio zmieniany: 2015/03/07 20:20 przez AdamCzeski.
Temat został zablokowany.

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 19:33 #146869

  • AdamCzeski
  • AdamCzeski Avatar
Rózgaś napisał:
Koledzy więcej dystansu do życia i siebie i będzie lżej. Jedzcie, puszczajcie. Jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu nogi śmierdzą. Fajnie złowić rybę wypuszczoną przez siebie, niektórzy się tego nigdy nie dowiedzą. Nie ma się czym podniecać, namawiać. Jesz - smacznego , wypuszczasz - chwała Ci za to. i połowa internetowych przepychanek mniej.

Krzysiu...

Ironia, ironią... humor, humorem, luz luzem... mi ich nie brakuje.
Zresztą wiesz o tym dobrze.

Od przepychanek stronię i staram się kamieni do wody nie wrzucać. O czym najlepiej świadczy fakt, że nie odpowiadam na dziwny post kolegi Zaworka.
Temat został zablokowany.

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 20:10 #146873

  • Rózgaś
  • Rózgaś Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Rosówka Dżodżo na haku - wszystkie pstrągiWplecaku
  • Posty: 352
  • Podziękowań: 105
Luz Adaś nie miałem nikogo na myśli. Internetowa dyskusja nołkil/kill them all to utopia i nie warto się w to babrać, bo każdy ale to każdy ma rację. co kto zrobi pisząc w necie, a trzymając w samotności rybę w ręku to dwie osobne sprawy. Lubię wypuszczać ryby. Nie dlatego, że przeczytałem o tym w necie, bo wędkarski charakter miałem już wyrobiony zanim do internetu zajrzałem. Moje wypuszczanie to skomplikowana droga ewolucji, przemyśleń i tysięcy godzin nad wodą, rozpoczynająca się od łowienia ryb na firankę, stawiania sznurów poprzez wiele metod, aż do zdrowego podejścia na trzeźwo i luzie do łowienia.
Od tego roku zjadam wszystko!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Popper, AdamCzeski

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 20:37 #146876

  • stichxx
  • stichxx Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 455
  • Podziękowań: 229
lorenc napisał:
stichxx napisał:
o mi mój ulubieniec lorenc się odezwał,
ale to że jemu smakują to już wiem,
może napisze czy nie widzi, że ich mniej jest w rzekach,
bo to nie Niemcy gdzie się zarybia co roku każdy odcinek rzeki....
i tam na pewno nie widać braków...chociaż po lorenca wizycie .... ;)

Jak tak bardzo boli Ciebie ,ze szlachetnych ryb jest malo w wodzie ,to nalepiej przestań lowić lub drastycznie ogranicz ilośc wizyt na woda z wędką.
Zzmiast tego weź psa(jak go masz),zone ,dziewczyne i z aparatem foto pospaceruj brzegami swojej ulubionej wody aby nawdychac sie świezego powietrza.Moze przegonisz jakiegos kłusownika lub zdejmiesz przy okazji jakies sznury??
Jak tak robie od wielu lat .
A jak zdarzy mi wziąść spiner do reki i pojść na pstragi (średnio3-5 razy w roku)to jak zlowie rybe wymiarowa to ja wezme szybko zabije i potem ze smakiem zjem.Jak prawo bedzie na to pozwalac bedo to robil do końca zycia.
Na pewno nigdy nie wezmę wedki do reki aby lowic na odcinkach No-Kill ,bo po prostu nie jestem sadysta i nie czerpie żadnej satysfakcji z zadawania bólu drugiej istocie jak Ty Stichxx czy inni sadysci....



Uczyłem lowic sie w Niemczech i tam jak ja postepuje 90% wedkarzy . Prawem jest zabronione organizowanie zawodów wedkarskich ,wypuszczanie wymiarowych ryb ,trzymanie ich w siatkach czy sesje foto z zywmi rybami.
nie ma sadystow No-Killowych a ryb w brud..
Jak myslisz Stichxx-dlaczego?? :laugh:

ciekawe czyli twoja definicja złowić i dać w łeb to nie zadaje rybie bólu, a tobie satysfakcji z złowienia, a piszesz, że nie zadawałbyś bólu innej istocie...

...paradoks co nie lorenc...

proste....
po pierwsze ryby są zarybiane, już pisałem o tym,
po drugie stereotyp twojego łowienia w Niemczech,
mieszkałem w Frechen-Koenigsdorrf 6 lat
i jeździłem nad różne wody w Niemczech i wyobraź sobie, że wędkarze tam wypuszczają ryby, robią zdjęcia i naginają prawo jak najbardziej na wodach pstrągowych.
Poza tym większość rzek jest w prywatnych rękach i gospodarze cieszą się jak wędkarz pójdzie nad wodę złowi kilka ryb a weźmie sobie jedną..


a ogólnie to poczytaj sobie tutaj jaki trend obecnie jest w Niemczech a potem pogadamy nawet po niemiecku jak zechcesz....

wedkarskiewakacje.pl/2013/01/jak-to-tam-dziala-niemcy/

jest tam twój przypadek opisany 800 euro za foto karpia :):)

więc lorenc uwielbiam ciebie bo jesteś zaprzeczeniem samego siebie w tym co piszesz

wystarczyło napisać zabieram w sezonie kilka ryb a za no kill i c&r nie przepadam bo jestem sadystom i mordercą ale nie sadysta i łaskawcą ...

ja tu tylko ubrałem w proste słowa to co napisałeś powyżej...

i bez urazy dla wszystkich co zabierają ryby

ale nadal nikt prawie nie odpowiedział mi o populacji ryb w rzekach z których zabieracie...

co trudno napisać prawdę...w jednym krótkim zdaniu...

pozdrawiam
catch & release
Ostatnio zmieniany: 2015/03/07 20:38 przez stichxx.
Temat został zablokowany.

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 20:38 #146877

  • lachs
  • lachs Avatar
No to przypomnij co napisałeś jak jeden z kolegów (chyba Seweryn) pochwalił się pstrągiem. Twój komentarz zaprzecza temu co teraz napisałeś (szkoda że admin usunął twoją wypowiedź).
Ostatnio zmieniany: 2015/03/07 20:38 przez lachs.
Temat został zablokowany.

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 20:44 #146878

  • AdamCzeski
  • AdamCzeski Avatar
Zapytałem czy wypuścił... 2 razy. O to Ci chodzi?

A i jak piszesz o wolności to ja staram się stosować do jej definicji wedle J.S. Milla - w skrócie brzmi to, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego człowieka.

Przekładając... jeśli rzeki mamy wspólne, a mamy to Twoja wolność z zabieraniem koliduje z moją z wypuszczaniem, bo moja nie przekreśla Twojej, a Twoja w Twoim rozumieniu przekreśla moją. To o czym piszesz to nie jest wolność tylko egoizm.
Ostatnio zmieniany: 2015/03/07 20:56 przez AdamCzeski.
Temat został zablokowany.

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 20:53 #146881

  • lachs
  • lachs Avatar
stichxx napisał
wystarczyło napisać zabieram w sezonie kilka ryb a za no kill i c&r nie przepadam bo jestem sadystom i mordercą ale nie sadysta i łaskawcą ...
Naprawdę nie widzisz różnicy między "łowieniem i zabieraniem" a "łowieniem i wypuszczaniem"? W pierwszym przypadku to zło konieczne zadajesz ból bo chcesz pozyskać pokarm *ryby też go zadają w takim samym celu). w drugim przypadku zadajesz ból dla własnej przyjemności i to się nazywa sadyzmem (sam zresztą 99% wypuszczam ryby). Ale tak to widzę.
Temat został zablokowany.

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 21:20 #146886

  • boro
  • boro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 469
  • Podziękowań: 200
AdamCzeski napisał:
No ale komu ja narzucam?

Dzielę się poglądem. Nie ukrywam tego. Argumentuję rozumnie, a przynajmniej się staram. Oczekuję tego samego od kolegów, którzy się ze mną nie zgadzają. Przekonajcie mnie tak samo jak ja staram się Was. .
a po co cię przekonywać.....chcesz to wypuszczaj....tylko się mnie nie czepiaj i nie "nauczaj" !!!jeśli POSTĘPUJĘ ZGODNIE Z PRAWEM....jakiś Jehowa jesteś czyco???
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): lorenc

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 21:32 #146889

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Znaczy że jesteś w 99% takim samym sadystą, ale pomijając to, to nikt z propagujących wypuszczanie nie walczy z takim podejściem, a z walaniem w beret wszystkiego zgodnie z regulaminem...
To jest ta "drobna" różnica...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Temat został zablokowany.

Dla tych co przeciwko NO KILL i C&R.... 2015/03/07 21:41 #146892

  • boro
  • boro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 469
  • Podziękowań: 200
jeśli to było do mnie Venom.to znaczy tylko tyle,ze nie lubie nawiedzonych Ekstremistów...nie wiesz ile łowię ile wypuszczam ile zarybiam......NIC NIE WIESZ......odpuść sobie....:(
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.110 seconds