mondavi napisał:farti napisał:I owe 300 tyś. o których pisałem to była właśnie deklarowana kwota na zarybienia przez ,,instytucję" która wygrała przetarg. Chyba wiecie którą?

Czekaj, bo czegoś nie rozumiem... Chyba domyślam się, o jakiej organizacji mówisz. Jeśli to jest ta, o której myślę, to ma mnóstwo własnych wylęgarni. Teraz wystarczy, że sprzeda samej sobie 5 (pięć) sztuk narybku pstrąga za 60 tys złotych sztuka, i wypełni w ten sposób plan zarybień.
Oczywiście celowo przejaskrawiam, ale czy są jakieś mechanizmy zabezpieczające przed takimi machlojkami?
Jest to ta organizacja właśnie. Nie pokuszę się o twierdzenie publicznie czy może tak zrobić jak piszesz.

Ale na pewno ma bardzo duże możliwości działania w przeciwieństwie do każdego kto by chciał się porwać na wygranie przetargu. Nawet jeśli sprzeda sobie te ryby do zarybień w ,,normalnych " cenach . To i tak zauważ ciekawy mechanizm. Bierze od nas kasę , po czym tylko przekłada z ,,jednej do drugiej kieszeni". Czego nie może zrobić nikt z nas kto by chciał dzierżawić wodę.
Ba, owa organizacja może po prostu Ci nie sprzedać takiego narybku, bo jesteś konkurencją. Nawet na pewno Ci nie sprzeda . Co powoduje dodatkowe komplikacje, czyli szukanie go u prywatnych hodowców.