Dobra postaram się krótko. Krzysztof nie zrozum mnie źle, ale nie jesteś żadną wyrocznią, ani tym bardziej autorytetem w sprawach o których piszesz, a odnoszę wrażenie, że niestety ale masz złą tendencję do kreowania się na ,,autorytet internetowy". Dodatkowo, uważam, że Twój realny dorobek w tej dziedzinie nie upoważnia Ciebie do tego w żaden sposób. Oczywiście wielu (w tym ja) nie bierze Cię do końca poważnie, niestety chyba są tutaj tacy, w tym pewnie także wielu frustratów zza ekranu, którzy swięcie wierzą w bzdury który zdarza Ci się pisać. Choćby ze względu na nich zalecam Ci czasem więcej pokory. Pozdrawiam i na tym kończę.