Artur Furdyna napisał:
Gratulacje dla funkcjonariuszy... patrząc na spis zdarzeń poniżej widać, że białogardzka policja wzięła się za kłusownictwo na serio.....
Patrząc na bezradność PSR rodzi się pytanie, czy tak zarządzana służba ma w ogóle sens istnienia? Czy nie lepiej środkami łożonymi na tą iluzję straży rybackiej wzmocnić powiatowe komendy policji lub straży granicznej i dodać im tych kilku czynnych funkcjonariuszy PSR, jako wsparcie merytoryczne. Po jednym takim strażniku dla newralgicznych powiatów, a policja na pewno da sobie radę z kłusownictwem.... za 1,5 mln rocznego budżetu PSR można zyskać zdecydowanie lepszy efekt....
Też dochodzę do takiego wniosku. Policja ma szersze spektrum działania, przy minimalnym dadatku naszego działania czyli współpracy można było by osiągnąć spodziewany efekt czyli ograniczenie klusownictwa.