TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Bardzo często spotykam martwe dziki zaraz na początku sezonu ale i też po większej wodzie.Woda zabiera je sama i rzadko żeby dzik pływał więcej niż tydzień na jakiejś miejscówce .Smrodu nigdy nie poczułem I całe szczęście

Trzeba również brać pod uwagę fakt że normalny okres proszenia się macior to marzec i może malce nie są w stanie pokonać rwącej rzeki.

Cezar napisał:
W takiej ilości to faktycznie smutne, u mnie nad rzeczką też po zimie zdarzają się padłe zwierzęta, ale zostawiamy je z leśniczym w wodzie, w padlinie lęgnie się tyle larw że pstrągale opychają się na całego, a smród ? cóż, taka jest przyroda i jej prawa.

W ogóle skąd one się biorą? Sama tak po prostu wpadają ?

Z Mrągowa przyjeżdżają ...

Dla wszystkich malkontentów - jednak coś w tej Parsęcie pływa

Skąd one się biorą?

Jest kilka teorii.
Mówi się między innymi, że to efekt zarybiania smoltem.

Kłusoli ganiają, ale że kłusol uskoczy od rzeki, to one już nie

Dziki chciały się napić wody, pech chciał że w tym czasie fazowało celem pozyskania materiału do zarybień. Porażone prądem dziki po stwierdzeni iż nie posiadają dojrzałej ikry nadającej się do dalszej przemysłowej obróbki zostały zgodnie ze społecznym naciskiem wypuszczone do rzeki.

tama Rościno
hand-made-przynety.manifo.com/tama-roscino-luty-marzec-2014

Witam Serdecznie
Jak już bedzie przepławka w Rościnie to dokąd spokojnie trocie dotrą pozdrawiam