TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Witam,
Dawno nikt nie wrzucał zdjęć z rybkami więc może moje pobudzi innych...
Efekt wieczornego połowu na odcinku Daszewo-Poczernino:

samiec 55 cm

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Podziękowania i pozdrowienia dla Jaroskorpiona!

Piękna ryba:woohoo: Tylko oblicze łowcy troszkę zmęczone;) Jeszcze raz gratuluję Masz udany sezon,a to jeszcze dwa miesiące łowienia!!!!Trudno będzie Ci dorównać

No gratulacje kolego;)widzę mepsik 3 chyba ,jak zwykle łowny.Ja dzisiaj łowiłem na Poczerninie ,zlokalizowałem 1 rybkę ale jak zaczeło dudnić to zwiałem spać do samochodu.Po 1,5h wylazłem ale wybrałem się pod wrzosowski most,tam zszedł mi ładny lipeń .Wruciłem na Poczernino w to miejsce z rybką i w drodze do niej zlokalizowałem drugą która walneła pod moim brzegiem aż się wystrszyłem .Ledwo rozwinełem wędkę następna ulewa się zaczeła więc sobie darowałem.Wrócę w poniedziałek .A kolegom życzę połamanie na zawodach jutro ,ja nie mogę być jadę na zlot czarownic odchamić się Tak więc jeszcze raz gratulacje za rybkę

Dziś widziałem dwa spławy, a potem byłem świadkiem zacięcia i wyholowania takiej m/w 5 kilówki.
Tak więc, coś pływa, ale jeszcze do większego ciągu daleko, zwłaszcza, że woda maleńka.
Arek

Kol.Arek jak tak dalej pójdzie to rybka i tak wejdzie w niską wodę ,ja się z tego cieszę bo będę mógł podziwiać widowiskowe spławy.Jak by była wysoka woda to prawdopodobnie nie widziałbym nic,coś za coś Mam tylko cały czas nadzieję że w końcu coś poszarpie mi kija

jaroskorpion napisał:Tu Jarku przypomina mi sie zdarzenie chyba z przed roku w Karlinie.
Spotkałem kolege Marcina,troche polowilismy w okolicach ogrodow,pogadalismy, minał nas taki starszy pan(na pewno znany miejscowym trociarz podobno codziennie smiga do mostu lubiechowskiego,jak inni do pracy chodza)i wtedy zaczeło lac ostro,my do samochodow przeczekac a ow pan wracał z taka 4-czka Wnioski?

Mepsik 3 "to jest to"

Świeże info-woda w dół od piątku o jakieś 30 cm.Obławiałem znane miejscówki bez efektów .Po spotkaniu kolegi i pogadaniu o rybkach zaczeliśmy ostatnią miejscówkę obrzucać,po paru rzutach kolega podskakuje bo rybka podeszła za blaszką do brzegu.Niestety nie ponowiła ataku:( Za chwilę znowu burza ruszyła więc biegiem do samochodu i do domu

piękne zdjęcie, piękne okoliczności przyrody... ja chcę nad rzekę!!

Cisza po burzy.

Wczoraj atakowaliśmy Parsętę w okolicach Ząbrowa. Ryb nie widać, jedynie przyroda podnosi wartość wędkarskich wypraw nad Parsętę.