Świeże info-woda niestety opadła i to dosyć dosyć bo jakies 30 cm.Na dzień dobry obrzucałem co ciekawsze miejscówki i poszedłem zbierac grzybki;) Mało ich było więc wruciłem do łowienia ale widząc że coś dzisiaj niebardzo ryba chce współpracować zabrałem sie do przecinania co nie których miejscówek bo już pozarastały.Trochę ręce pokaleczone ale to nic przynajmniej można wygodniej podrzucać przynęte .Powycinałem tez trochę kłującej tarniny przy dębie ale niestety nie wszystko bo nóż się stępił i powykrzywiał

Więc czeka go naprawa.Wędkarzy nie spotkałem ,spławów tez nie zaobserwowałem

Aby do nastepnego tygodnia może we wtorek pojadę i zdam relację