Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia

PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/16 22:46 #5587

Dziś przeczytałem wywiad w styczniowych Wiadomościach Wędkarskich z nieśmiertelnym Eugeniuszem Grabowskim...prezesem wszech czasów...szczęka mi opadła jak można pisać takie rzeczy w piśmie da wędkarzy..polecam ten artykuł...Gienek podsumował rok 2008 jako przełomowy...chwalił sie organizacją rzutowych mistrzostw świata w krakowie(bardzo spektakularne wydarzenie...byłem jedynym oglądającym), pisał również o owocnej współpracy PZW z samorządami lokalnymi...nie wiem co miał na myśli...no i oczywiście o tym co najlepiej im wychodzi czyli jubileusze, bankiety wręczanie sztandarów i odznaczeń dla zasłużonych...zaznaczył że pochłoniło to masę enegii i czasu...nie wspomniał niestety o tym ile to kosztowało i co z tego dostali wędkarze...czyli chlebodawcy Gienka...po przeczytaniu tego artykułu byłem bardzo zdołowany ale jak jeden z działaczy okręgu powiedział o wynagrodzeniach w biurze okręgu 3 pań które prawie nic nie robią szczęka upadła mi na podłogę...5-6tys brutto na głowę...ciekawe ile kasuje Gienek i jego świta...zapytałem co może zrobić szary wędkarz by wyrazić swój protest....nic...ale czy napewno...w roku 2008 w polsce było ponad 600 tys członków...gdyby tak w roku 2010 3/4(ideałem byłoby gdyby nikt tego nie zrobił) nie zapłaciło składek Gienek i jego świta musiałaby sie zawijać...nie było by pieniążków na ich dostatne życie...Wszyscy sie zastanawiają jak skruszyć ten komunistyczny beton...tylko taki pomysł przycodzi mi do głowy...ale czy 600 tys ludzi w Polsce przemówi jednym głosem...Ciekaw jestem co sądzicie...
luk

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/16 23:01 #5590

takie mi sie nasunęło skojarzenie Prezes Gienek i ponad 600tyś moherów...Ojciec Dyrektor pewnie mu zazdrości nawet...bo tendencja jest wzrostowa
luk

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/16 23:12 #5592

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Tytuł Twojego tematu Lukasz właściwie mówi sam za siebie- niestety...
A na jakieś pospolite ruszenie to raczej bym nie liczył. Większości wędkarzy nie interesuje co dzieje się z ich składką, którą rok w rok opłacają. Ważne, że mogą legalnie łowić, a reszte mają w głebokiej d....,dziupli:). Sytuacja przedstawia się podobnie jak z PZPN- podobni ludzie, podobne zwyczaje, tzn. nie wiem jak u was, ale u mnie kiedy się nie pójdzie do związku to szyja, ale przy okazji tego postu muszę wspomnieć o innym dzierżawcy wód w moim okręgu- spółdzielni troć z Tczewa.
Wyobrażcie sobie, że zgłosiłem telefonicznie, że na kilku zarąbistych, przepięknych, górskich rzeczkach, łowią na robale niesamowite ilości pstrążków- takich po kilkanąscie cm. i mają wszystkie kontrole w tyłku. Wiecie co mi jakiś kretyn, odpowiedzialny za kwestie kontroli w " Troci" powiedział, że nic nie poradzą na to bo Państwowa Straż Rybacka nie potrafi ogarnąć tematu, a to, że tak często i gęsto kłusują, tzn że, wbrew temu co mówią wędkarze,musi być dużo ryby... Myślałem, że eksploduję, pojadę tam i go utłukę. Uspokoiłem się i pytam, czy może Policję można chociaż wezwać, za ich pośrednictwem lub bespośrednio, a on mi na to: szkoda pana ładnego samochodu. K... mać, nie wytrzymałem i odłożyłem słuchawkę.
Pzrepraszam, ze trochę zboczyłem z tematu, ale tam również płacimy wysokie opłaty za wędkowanie na wodach objetych dzierżawą "Troci", a oni podobnie jak PZW- byle kasa, a reszta, tak jak wcześniej wspomniałem w głebokiej d....dziupli
Ż(r)yj z umiarem.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/16 23:13 #5593

  • zimorodek
  • zimorodek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 90
  • Podziękowań: 14
Polityki bym w to nie mieszał, bo i po co. Za to na zebraniach kół, które właśnie się odbywają, powinniśmy się domagać corocznych raportów, ile kosztuje administracja związku, włącznie z pensją prezesa i jego przydupasów. Każdy wójt najmniejszej pipidówki musi skłądać oświadczenie majątkowe, dlaczego nie Eugeniusz G.

Co do PZW. Dotąd myślałem, że jestem członkiem normalnego okręgu, sam kiedyś byłem w jego zarządzie. Tymczasem dziś podczas opłacania skłAdek zaglądam w nowy rejestr i co widzę?
W KIELECKIM OKRĘGU PZW WPROWADZONO CAŁKOWITY ZAKAZ SPININGOWANIA NA WODACH NIZINNYCH OD 1 STYCZNIA DO 1 MAJA. Nóż się w kieszeni otwiera. Dla jasności, zakazu połowu na żywca w tym okresie nie wprowadzono. Co za debile.
Polonia restituta et Salmo Trutta

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/16 23:19 #5594

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Moje osobiste przemyślenia są następujące (nie twierdzę, że tak będzie, tylko, że na teraz tak sobie myślę). PZW nie rozwalisz z dnia na dzień. Jedyna nadzieja w działaniach oddolnych, ale to potrwa długo, być może tego nie dożyjemy (nie chcę się rozwodzić dlaczego tak sobie wykombinowałem, to długi wywód). Ważne jest to, jak ja chcę się w tym odnaleźć.

Otóż kiedyś TP SA zalazła mi za skórę. Podobnie niereformowalny twór, co PZW. Gdy zbudowałem dom, przypałętał się jeden taki z TP SA, że będą kablować ulicę (w sensie zakładać kable, nie donosić ;) Powiedziałem, że mam to gdzieś, do mojego domu mają nic nie podłączać, bo ten dom ogłosiłem strefą wolną od TP SA. Patrzył na mnie jak na wariata (w sumie się nie dziwię), TP SA u mnie nie ma, a ja jestem wolny od kłopotów i nerwów związanych z tą organizacją. Bez TP SA da się żyć, o niebo lepiej, niż z nią.

Z PZPN rozprawiłem się podobnie. Kiedyś (dawno) chodziłem na wszystkie mecze Pogoni Szczecin. Od wielu lat nie chodzę, nie czytam o rozgrywkach ligowych, od 15 lat nie obejrzałem w telewizji żadnej relacji z meczu ligowego. Ten światek wymazałem z mojej rzeczywistości.

Chcę tak samo zrobić z PZW. W zasadzie, mogę przez 9 miesięcy w roku wędkować poza wodami PZW, spełniając swoje hobby, i mówię tu tylko o rybach szlachetnych. Tak sobie postanowiłem, że w tym roku po raz ostatni jestem członkiem PZW. W najgorszym razie będę płacił przez 3 miesiące stawkę dla niezrzeszonych, żeby w ciągu tych trzech miesięcy sobie powędkować (niestety te brakujące trzy miesiące to najciekawsze dla nas: kwiecień, maj i czerwiec). Ale jest nadzieja, że już za rok będę być może mógł łowić ryby szlachetne przez okrągłe 12 miesięcy w sensownym promieniu od mojego miejsca zamieszkania, na wodach nie należących do PZW.

Możecie mnie opieprzyć, że to strasznie egoistyczna postawa. Oczywiście, że tak, mi zależy na tym, żebym oddawał się w spokoju swojemu hobby, a nie żeby napychać kabzę leśnym dziadkom z PZW. Będę płacił tym, którzy potrafią zadbać o to, żeby ryby w rzece były, rozmnażały się, i żeby otoczenie było takie, jakiego oczekujemy. Taka postawa swojego czasu (na masową skalę) doprowadziła do upadku na wskroś skorumpowaną ligę amerykańskiego baseballa. Po prostu ludzie się odwrócili. Jeśli ktoś ma alternatywę, to chętnie wysłucham :)

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/16 23:44 #5599

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Mondavi uwierz mi,że gdyby była alternatywa, to z chęcią przestałbym płacic i PZW-u i tej, delikatnie mówiąc,kombinatorskiej "Troci",ale, niestety, wówczas gdzie można byłoby łowić. W moim okręgu nie ma odcinków rzek, które byłyby pod opieką rzetelnych dzzierżawców.
Czasami to nawet sobie tak dość paradoksalnie myślę, czy lepiej nie kłusować, tzn nie opłacać składki,bo, po pierwsze wydaje mi się, ze jestem dość ukształtowanym wędkarzem i nie jest mi szkoda wypuścić nawet okazałej ryby, tuż po zrobieniu fotki. Po drugie, czy przypadkiem ewentualna kara za łowienie bez karty, nie zasiliłaby kasy Skarbu Państwa, bo jeżeli tak to zawsze lepiej niż składka zasilająca portfel Gienka i jego świty:P
Ż(r)yj z umiarem.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/16 23:53 #5602

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Tak, wiem michu, ja jestem w dość szczęśliwej sytuacji. Dlatego też nie staram się namawiać innych do naśladownictwa, mówię jedynie, co ja zamierzam zrobić. A co do niepłacenia składek... no cóż, trzymajmy pewien poziom do końca, i róbmy co chcemy, ale w granicach prawa, jakiekolwiek by ono nie było :)

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 00:21 #5607

  • garnela
  • garnela Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 622
  • Podziękowań: 1102
Wody dzierżawione przez Troć to przecież upragniona przez nas wolność od PZW, Wierzyca, dolna Wda, Wisła wody w doskonałym stanie, atrakcyjne wędkarsko. Głosujmy nogami, wykupujmy u nich licencje.
Zmiana dzierżawcy, nie zawsze przynosi poprawę, wystarczy popatrzyć na jeziora PZW lub dzierżawione przez nowych dzierżawców, wielkiej różnicy nie ma, a nawet w jeziorach PZW coś czasami pływa.
Problem widzimy nich, w onych, w tamtych, nie widzimy że on jest w nas jako społeczeństwo, to my będziemy napiepszać szczupaczki w maju nie patrząc na wymiar i limit, to my napchamy sobie leszczami na tarle plecaki i to my będziemy beretować lipienie aż nie pozostanie żadna sztuka w dołku i będziemy tak robić niezależnie od tego czy jesteśmy w PZW czy nie. Taki Kraj.
Uczmy młodych zdrowych nawyków, bo każdy musi się pilnować sam, przecież przy każdym nie postawią strażnika.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 00:23 #5609

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
garnela napisał:
Wody dzierżawione przez Troć to przecież upragniona przez nas wolność od PZW, Wierzyca, dolna Wda, Wisła wody w doskonałym stanie, atrakcyjne wędkarsko. Głosujmy nogami, wykupujmy u nich licencje.
Zmiana dzierżawcy, nie zawsze przynosi poprawę, wystarczy popatrzyć na jeziora PZW lub dzierżawione przez nowych dzierżawców, wielkiej różnicy nie ma, a nawet w jeziorach PZW coś czasami pływa.
Problem widzimy nich, w onych, w tamtych, nie widzimy że on jest w nas jako społeczeństwo, to my będziemy napiepszać szczupaczki w maju nie patrząc na wymiar i limit, to my napchamy sobie leszczami na tarle plecaki i to my będziemy beretować lipienie aż nie pozostanie żadna sztuka w dołku i będziemy tak robić niezależnie od tego czy jesteśmy w PZW czy nie. Taki Kraj.
Uczmy młodych zdrowych nawyków, bo każdy musi się pilnować sam, przecież przy każdym nie postawią strażnika.
Drogi kolego, czy aby ty łowisz w naszym okregu, to jest okręgu zarządzanym przez troć? Czy może pierwsze zdanie twojego postu, aby kupować od nich licencje jest jakąś ironią! Nie ukrywam, że twoja wypowiedz mnie odrobinkę zdenerwowała, a jeżeli nie wiesz dlaczego, to proszę DOKŁADNIE przeczytaj drugą część mojego pierwszego postu w tym temacie!
Powiem więcej, może admin za ten tekst będzie miał do mnie pretensje, ale tekst pod tytułem, że troć to upragniona wolność od pzw, jest niczym innym jak tylko chrzanieniem bzdur!
Czy wiesz może o tym, że, podkreślam, na pięknych rzeczkach o iście górskim charakterze można pstrągi łupać na robaka- NA LEGALU, powtarzam NA LEGALU! Nawet w betonowym PZW jest to zabronione na rzeczkach o takim właśnie charakterze. Mało tego na Wierzycy trocie również możesz łowić na dowolnie wybraną przynęte, ponieważ spóldzielnia nie określa charakteu ani statutu swoich wód. Na wierzycy łowię bardzo często, słyszałem jak kłusole wyciągają po kilka pięknych pstrążków, a ja nie widziałem tam ani razu kontroli, a jak się zwróciłem z prośbą o pomoc to mnie praktycznie facet z "Troci" wyśmiał!
Racją jest, ze wędkarze powinni znać etykę wędkarską, stosować chociażby kilka razy w roku C&R, ale póki co żyjemy w kraju, w którym ludzie jeszcze do końca wyzbyli sie złych nawyków, więć i je i ich trzeba ostro napiętnować. Piękne i przejmujące gadanie o tym, że rybbek jest coraz mniej i trzeba przestrzegać wymiaru ochronnego, okresu ochronnego, ilości zabieranych sztuk dla zachowania równowagi w rzece, aby poprostu jej nie przełowić, poprostu na niektórych nie działa, ale mandat 1000zł już przemawia do rozsądku. Poza tym słyszałes o lewych fakturach na ryby, którymi była zarybiana m.in Wierzyca?
Ż(r)yj z umiarem.
Ostatnio zmieniany: 2009/01/17 12:58 przez Jacek Nadolny.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 00:41 #5614

  • dmychu
  • dmychu Avatar
garnela napisał:
Wody dzierżawione przez Troć to przecież upragniona przez nas wolność od PZW, Wierzyca, dolna Wda, Wisła wody w doskonałym stanie, atrakcyjne wędkarsko. Głosujmy nogami, wykupujmy u nich licencje.(...)
To nie jest żadna upragniona wolność od PZW, tylko umocowane prawnie zakichane rybaczenie i laga na wędkarzy. Taka to już niestety branża, ryba to mięcho i tylko mięcho. Dlatego wszelkie "rybackie ekscesy" bym z naszych wód płynących po prostu wyrzucił. Cóż za paskudna nazwa "operat rybacki", bleee... obrzydliwe. Na rzekach? Dla mnie kosmos.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.094 seconds