TEMAT: Malowanie woblerów

Lakiery, farby, różne triki;) inne materiały ( markery, cienkopisy ), czyli wszystko co służy malowaniu i upiększaniu woblerów.

przerabjałem już wszystko. i oklejanie tkaniną, pokrywanie rybją łuską , i skurą, malowanie areografem ( fajne do grzbiecików i brzuszków, ale od jakiegoś czasu maluje woblerki pędzelkiiem
i tu sie dopiero zaczynąją schody))))). przerobiłem farby olejne , do szkła , akryle nawet palkatówki i.... zostałem przy akrylach ale żeby sie tym ustrojstwem nauczyc malowac to potrzeba duuuuużo czasu. Woblerki morel teamu też w większosci wypadków malowane akrylami i dla mnie to niedoscigniony ideał ozdabjania. Na jerkbajcie był post w którym jeden z gosci z morel teamu wyjaśnił że maluje akrylami. Kiedy pierwsze woblerki z morel teamu ukazały sie na alegro to sie wielu oburzało jak może woblerek kosztowac 35-50 zł za szt. ))) radze samemu wziąsc pędzelek i spróbowac podebne cudeńka zrobic a potem bez łezki w oku sprzedac za 10-12 zł na alegro )))) ciekawe czy wtedy nie zmieni zdania odnosnie ceny za takiego woblerka ))))
nieraz zdarzało mi sie poswiec 2-3 godziny na malowanie jedengo woblerka.
niesądze by ktoś chciał zdradzic wszystkie tajniki malowania akrylami woblerków a jest tego sporo. pewnie artysci plastycy sie uśmieją że to żadne tajemnice nie sa, ale jednak laikowi trudno jest dojsc do niektórych spraw.

Sam długie godziny poswicałem na doszukiwanie sie niuansów w technice posłógiwania sie tymi farbami, polecam naprawde warto

z fajnych "sztuczek" to polecam samemu robic oczka 3d: kupuje w pasmanteri cekiny i maluje na nich czarną kropke a potem nakładam kropelke gęstego laieru poiuretanowego efekt 3d za grosze))))

Malowanie oczek najszybciej wychodzi przez maczanie 2 patyczków o różnych średnicach w farbie. Biała (ewentualnie drugi raz poprawiona żółtą) stanowi podkład, czarna źrenicę. Malowanie jeśli tylko dla siebie to wystarczą fary plakatowe (minimum kosztów)+ dobry lakier bezbarwny domalux połysk, półmat jest z dodatkiem talku i przez to nie jest tak twardy. Zalecam impregnować kaponem przez zamoczenie, piersze malowanie na biało jako podkład a później już inwencja twórcza dowolna. Robiłem kiedyś serię lipowych woblerków, malowanych tylko bezbarwnym + kropki czarne pod pstrąga. W mojej wodzie pod koniec lata takie barwy były skuteczne.

Ja ostatnio eksperymentowałem, bawiąc się w malowanie oczek brokatem, po naniesieniu na wobler wymyślonego wzoru, przed lakierowaniem przez zanurzenie, pędzelkiem nanoszę domalux tak jak bym malował oczko farbką, następnie zasypuję to brokatem i pozostawiam do wyschnięcia, po wyschnięciu pędzelkiem maluję jeszcze dwa razy dość grubo lakierem samo oczko, następnie źrenica czarną farbką, i lakierowanie przez zanurzenie, choć ostatnio krucho z czasem bo mój 2,5 miesięczny Igorek jest bardzo absorbujący jak dopracuję tę metodę to wstawię fotę efektu. Pozdrawiam Przemek.

Pobawiłem się dzisiaj aerografem w malowanie łuków skrzelowych i płetw, i wyszło mi coś takiego

Fajnie to wygląda Maras Widać, że masz wprawę

Fajne Maras. Tego pierwszego mogę prztulić na testy.

bardzo ładnie Ci to wyszło, jakim aero malujesz? jakimi farbami ?

Dysza 0,2mm z regulowanym skokiem iglicy, farby sikkens, motip, haja wszystkie akryl.
Dwie fajki i kubek kawy

aerograf .. pewnie z górenej półki paasche albo iwata ( którys z micronów). efekt fajny...
podobają mi się płetwy ta z górnego woblerka .. super)))..sam mam problem z malowaniem pędzelkiem płetw . odczekuje pare chwil aż mi rozżedzony akryl zrobi sie " plastyczny" ale i tak nie jestem do końca zadowolony z efektu. experymentowałem też z piórami które kładłem na lakier efekt całkiem całkiem ale kupe babraniny )))