Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Gwda i dopływy

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 16:00 #4516

Do tak niskiego pogłowia pstrąga w Dobrzycy przyczynili się oprócz kłusowników również wędkarze. Do maja nad Dobrzycą pałęta się wielu spiningistów tylko dlatego, że nie wolno łowic szczupaków. A to jest nie do pomyślenia że nie będzie świeżej rybki na kolacje. Oprócz spiningistów jest wielu robaczkarzy, bardzo skutecznych. Są całkowicie bezkarni. Łowią sobie bez żadnego strachu, nawet pod siedzibą należącą do naszej kochanej Pani prezes . A jak zwróci sie im uwage nie robią sobie dosłownie nic z tego, są bym powiedział bardzo bojowo nastawieni :lol: są również dzieci, które przyjechały z rodzicami do burdelu w Tarnowie. Dziesiątkują małe lipienie i potokowce które ustawiają się na płani poniżej jazu.
Rekordem jakim sam widziałem było pełne wiaderko małych pstrągów potokowych, tęczowych, żródlanych oraz lipieni. Kilkadziesiat sztuk udało się uratowac.

Co do pogłowia lipienia w dorzeczu Gwdy jest lepiej niż z pstrągiem, lecz też nie jest za dobrze. Lipień występuje wysypowo. Lecz złowienie kilku ładnych sztuk nie jezt zbyt kłopotliwe.

Pozdrawiam Mateusz.

Ps. Oczywiście nie chciałem obrazic spiningistów, nie każdy jest taki jak napisałem wyżej.

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 19:28 #4549

Nie wiem , czy Cię znam , Mysha ( choć takie mam wrażenie ...:) ) ale może spotkamy się na Pstrągu Hańczy , o ile tam startujesz ( ok. połowy kwietnia ) . Ja jeżdżę nad Hańczę od ponad ... 25 lat a na Pasłęce testowałem na początku lat 80-tych (w czasie studiów na AR-T..) moje pierwsze woblery i muchy , obecnie łowię na niej jednak tylko okazjonalnie ( ponad 350 km odległości :( ...)

Wiem więc , o czym piszesz i zgadzam się z tym w pełni !!! Dlatego też nie mam zbyt wiele czasu na internetowe "zbawianie świata" , jak to czynią niektórzy , a wolę coś konkretnego po prostu zrobić dla swojej ulubionej rzeki ( czytaj : tarlisko , odcinek no kill , zarybienia itd. itp. ...)
Pozdrawiam !!!

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 19:35 #4555

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Forell napisał:
Rzeki ,ktore masz na mysli,należą do jednych z najbardziej zadeptanych w tej części Polski!
Forell,
wiem - koń by się uśmiał, ale zaszło małe nieporozumienie. I niech ta babcia z twojego avatarka już tak ze mnie nie rechocze;) Gadamy tutaj o dorzeczu Gwdy, ale miałem na myśli inne tajniaki.

Mysha napisał:
Drugie moje łowisko to wody PZW Białystok. Oprócz ludzi z klubu pstragowego, trafiło im się też to, że zarówno dyrektor jak i ichtiolog są pstrągarzami. Wód jest niewiele(choć doszła Czarna Hańcza ) i mają "specyficzną" łakową urodę, ale są zarybiane i pilnowane. PZW daje kasę, ale też potrafi ją zdobyć ze środków unijnych (np.modernizacja wylęgarni), ludzie z klubu pomogają przy zarybieniach i pilnowaniu tarła. W tamtym roku wymiar był 35 cm, limit 1 sztuka. Efekt jest podobny jak na Pasłęce, ryby są. Mimo "socjalistycznego" PZW.
Mysha,
Przykładów zaangażowania w Polsce jest wiele, mi zaś zależy na systemie, w którym koło bez wody za którą będzie odpowiedzialne po prostu nie będzie miało racji bytu. Koło bez swojej wody to koło wirtualne, niezależnie od jakichkolwiek "imzów" (kapitalizmów czy socjalizmów - mniejsza z tym, się uczepiłeś). Mnie nie idzie o dobrą wolę którą się spotyka tu i ówdzie, ale o mechanizmy i system motywacji.
Co do Pasłęki, napisałeś:
Jeśli nie może pracować, za pilnowanie tarlisk płaci podwójnie.
Jest to zapis antysocjalistyczny, gdzie nie ma zasady "każdemu po równo". I bardzo mnie to cieszy. Nie lubią Was?? Powiedz, aby Was pocałowali... Dbacie o rzekę i bardzo mnie to buduje. Wobec tego serdecznie pozdrawiam wszystkich członków Passarii.

Mateusz Droszcz napisał:
Do tak niskiego pogłowia pstrąga w Dobrzycy przyczynili się oprócz kłusowników również wędkarze. Do maja nad Dobrzycą pałęta się wielu spiningistów tylko dlatego, że nie wolno łowic szczupaków. A to jest nie do pomyślenia że nie będzie świeżej rybki na kolacje.
Tak to jest Mateusz,
Kiedyś wracając na rowerze z Piławy w nadarzyckiej kajpce nawiązałem rozmowę z miejscowym wędkarzem w wieku około 16 lat(?) Pokazałem chłopaczkowi zdjęcia z wycieczki, kilka rybek które wzięły na streamera i zacząłem go pytać. Na to on wyjął swój telefon komórkowy i zaczął pokazywać swoje uciechy kulinarne: pstrągi na tle śniegu, majowe szczupaki, letnie liny i leszcze oraz jesienne szczupaki po raz drugi. Tak to już tam jest, rzeki i jeziora dają białko. I dobrze, byle w diecie nie dominowały ryby rzeczne... a wszczególności pstrąg, którego jest już tam tak mało.

Edward Jankowski napisał:
Dlatego też nie mam zbyt wiele czasu na internetowe "zbawianie świata" , jak to czynią niektórzy , a wolę coś konkretnego po prostu zrobić dla swojej ulubionej rzeki ( czytaj : tarlisko , odcinek no kill , zarybienia itd. itp. ...)
Edwadrzie,
A ja ci tylko powiem, że lubię wiedzieć, że otacza mnie takie to a takie grono ludzi i ma takie to a takie cele. Niejasne zamierzenia współpracowników to dla mnie randka w ciemno i praca nie wiem czy aby nie na próżno. Przedewszystkim jestem zwolennikiem wolnego rynku i dla mnie rozdawanie swojej pracy na mocy porozumień przypadkowym wędkarzom to strata czasu. Nie lubię wylewać za kołnierz ani karmić nienasycone masy. System musi zabezpieczać moją pracę, wówczas mogę myśleć o działaniu na rzecz jakiegokolwiek łowiska. Mi się nie chce robić na "ogólnodostępne łowiska dla ludu". Lubię jak jest sprawny system i lubię z siebie dawać energię jak wiem, że się nie zmarnuje. Nie chodzi o 100% pewności, ale o chociażby większe przeczucie. PZW nie daje mi takich możliwości, chociaż jak tylko znajdę koło PZW które opiekuje się konkretną wodą to najpewniej wstąpie do tegoż właśnie koła. Wirtualne koła PZW mnie nie interesują.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/08 19:47 przez dmychu.

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 20:08 #4578

  • minkof
  • minkof Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 142
  • Podziękowań: 15
dmychu napisał:
Mi się nie chce robić na "ogólnodostępne łowiska dla ludu".

Czy korzystasz z obowiązujących porozumień? Czy też w proteście przeciw nim, wybierając się przykładowo w dorzecze Gwdy, opłacasz "okresówki"?

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 20:17 #4587

Masz sporo racji Krzysztof i to dość często , ale takie elaboraty niestety raczej nie trafiają do ludzi ;-( . Nie maja czasu tego czytać może ....
Zgadza się , dlatego oprócz PZW działam (działamy.. )w Towarzystwie opiekujacym się rzeką ...

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 20:18 #4588

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Minkof napisał:
Czy korzystasz z obowiązujących porozumień? Czy też w proteście przeciw nim, wybierając się przykładowo w dorzecze Gwdy, opłacasz "okresówki"?
Korzystam z porozumień i jak powiedziałem nie nalewam do dziurawego garnuszka, ani w formie pracy społecznej ani w formie wymienionych przez ciebie "datków". Moje wizje nie są mile widziane w społeczności wędkarskiej (ogólniej rzecz ujmując, wolnorynkowycy nie są mile widziani w Polsce), to ja nie dam z siebie prawie nic. Dam energię wtedy, gdy świat będzie chociaż w połowie przypominał moje marzenia. Socjalizm do tych światów nie należy. Niektórzy koledzy chcą zachowania status quo, pracują na rzecz łowisk i ciągle nie wiedzą co ich atakuje, to z lewej to z prawej strony. A atakują ich własne poglądy polityczne w formie rozdymanej redystrybucji budżetowej, z której to kasy idzie na budowę MEW, regulację rzek - czyli nieopłacalne bzdety, na które żaden szanujący się właściciel i kapitalista by sobie nie pozwolił. W socjaliźmie przyrodę niszczy się bowiem dla przerobu budżetowej kasy. I jak ktoś ma takie poglądy, będzie walczył z niszczycielami rzek do końca świata. Powodzenia.:laugh:

Ucieszy mnie każde Towarzystwo, koło PZW, sekcja PZW czy jakikolwiek inna zorganizowana grupa ludzi, która zróżnicuje licencje dla tych co pracują w łowisku i dla dewizowców. Tak jak jest w Polskim Związku Łowieckim. Jest nie do pomyślenia aby myśliwy dewizowy płacił tyle samo co członek koła, który musi trochę dla zwierzyny popracować. U nas dewizowcy biorą za darmo - i to mnie oburza.

Proszę, niech ktoś mi napisze, skąd brać środki na ochronę rzek przy takim "porozumieniowym" rozdawnictwie zasobów. Opłata powinna natomiast dotyczyć nie okręgu tylko łowiska za które odpowiedzialne jest konkretne koło PZW. Składka to może być okręgowa, ale opłata za łowienie to już jest kasa dla koła. Oczywiście koła pobierające opłaty za udostępnienie łowiska dla danego wędkarza, musiałyby respektować zniżkę dla członków PZW opłacających składki na funkcjonowanie okręgów. I jeszcze jedno - operaty powinny być realizowane poprzez koła. Koło które by zawaliło sprawę, straciłoby wodę.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/08 20:27 przez dmychu.

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 20:27 #4590

  • minkof
  • minkof Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 142
  • Podziękowań: 15
dmychu napisał:
Powiedz mi, co może współczesny wędkarz dać temu dorzeczu, podczas gdy:
- panują porozumienia międzyokręgowe i darmowe łowienie;

dmychu napisał:
Korzystam z porozumień...

...

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 20:30 #4591

  • dmychu
  • dmychu Avatar
minkof napisał:
dmychu napisał:
Powiedz mi, co może współczesny wędkarz dać temu dorzeczu, podczas gdy:
- panują porozumienia międzyokręgowe i darmowe łowienie;

dmychu napisał:
Korzystam z porozumień...

...

Minkof,
nożyczki to było często wykorzystywane narzędzie cenzury w PRL-owskiej telewizji. Bez kontekstu zmieniasz całkowicie sens tych wypowiedzi. To nie jest czysta gra z twojej strony, ale to twoja sprawa.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 20:49 #4604

  • minkof
  • minkof Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 142
  • Podziękowań: 15
adi.obi napisał:
Co nas niszczy? – myślę, że społeczne przyzwolenie na taki stan rzeczy! Brak pragmatyzmu, krótkowzroczność!
Dysponujemy olbrzymim potencjałem, niestety marnotrawionym!
Podzielam Twój niepokój!!: każdy zamożny region ma swoją „żyłę złota”.

Czy należysz do Koła Wałcz Miasto? Jeśli tak, to czy wybierasz się w ostatni poniedziałek lutego na zebranie sprawozdawczo-wyborcze? Z tego co się orientuję to brakuję prężnie działających członków Zarządu. Opowiedział byś kilka słów o sobie, o wizjach gospodarowania na wodach Koła/Okręgu.

Jestem pewien, że ludzi "ochotnej myśli, serca" chętnie wielu wysłucha, poprze.

Odp:Gwda i dopływy 2009/01/08 20:58 #4606

  • adi.obi
  • adi.obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo to coś więcej niż łowienie ryb!
  • Posty: 504
  • Podziękowań: 184
Bardzo chętnie ale niestety nie należę do tego koła!
Ale jak tylko będę w Wałczu w ostatni poniedziałek lutego na pewno możecie na mnie liczyć!
bamboosfera.blogspot.com/

www.klubpp.eu

Jestem NOKILLowym terrorystą.
Ostatnio zmieniany: 2009/01/08 21:53 przez adi.obi.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.095 seconds