Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: kupno kołowrotka

kupno kołowrotka 2009/07/08 12:11 #16898

  • pbobko7
  • pbobko7 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 15
Witam wszystkich. Od ponad roku jestem szczęśliwym spiningistą. łowię wyłącznie na Słupi. Zamierzam kupic nowy "porządny" kołowrotek do 400 zł. ( daiwa exceler 3000E). Do tej pory łowię dragonem viperem fd 535i. Kołowrotek juz prawie umiera więc muszę pomyślec o czyms innym. Proszę o radę. Może ktos używa tego kołowrotka.
Ostatnio zmieniany: 2009/07/08 16:22 przez Jacek Nadolny.

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 12:35 #16901

  • mirr
  • mirr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 31
witam.

Exceler E? chyba mam takiego:) katowałem go ponad dwa sezony na Wiśle ciężkimi gumami i większymi woblerami. może nie jest szczytem inżynierii, praca niekoniecznie "maślana:)" ale po tym czasie mogę powiedzieć że to solidny i poczciwy kręciołek. dużo zniósł i zniesie jeszcze więcej. być może w tej cenie są lepsze, mocniejsze ale ja tego wyboru nie żałuję. ale jeśli miałbym polecić...może warto byłoby poszukać czegoś na allegro w stylu: Emblem, Team Daiwa SS, S-CU - starsze konstrukcje ale trudne do zajechania, a w tej cenie przy odrobienie szczęścia da się kupić nawet nieużywanego. pozdr
Ostatnio zmieniany: 2009/07/08 16:22 przez Jacek Nadolny.

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 13:11 #16904

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Mam trochę odmienne zdanie co do Excelera.
Moja dziewczyna używa tego kołowrotka na wyprawach trociowych a ja mam taki sam jako kołowrotek rezerwowy (dokładniej rzecz biorąc jest to model Exceler Plus). Od samego początku oba kołowrotki miały tendencje do nawijania żyłki "pod szpulę" i nie sprawiały wrażenia kołowrotka nadającego się do ciężkiego trociowania (między innymi luzy na korbce). Po około 15 dniach użytkowania, w jednym kołowrotku nawaliła rolka kabłąka.
Nie chcę skreślać tego modelu bo wiem, że zdarzają się felerne egzemplarze, ale zastanów się może nad firmami SPRO albo PENN (może któryś z użytkowników się wypowie).

Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniany: 2009/07/08 16:23 przez Jacek Nadolny.

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 14:18 #16908

  • Grzesiek
  • Grzesiek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 163
A ja polecam Shimano wszystkie nowe modele. Akurat posiadam 2500 GTM-RB i jestem strasznie zadowolony. Raz, że pracuje cichutko i płynnie a dwa to na prawdę ciężko go zniszczyć. W moich rękach przeszedł chrzest w piasku, błocie i innym syfie i nie zauważyłem żadnych zmian. I wcale nie jest drogi :)
Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniany: 2009/07/08 16:23 przez Jacek Nadolny.

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 15:24 #16912

  • Leny
  • Leny Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 593
  • Podziękowań: 471
WItam.Ja polecam Ryobi Zauber 4000 lub Spro RedArc (około270zł) a reszta na piwo:)
pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2009/07/08 16:23 przez Jacek Nadolny.

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 20:54 #16924

  • Miro
  • Miro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 827
  • Podziękowań: 165
Leny napisał:
WItam.Ja polecam Ryobi Zauber 4000 lub Spro RedArc (około270zł) a reszta na piwo:)
pozdrawiam


Popieram Leny - Ryobi Zauber 4000 maszynka w b.przystępnej cenie (made in japan) na ślimaku jest OK Kolega wyciągną na niego troć o wadze 9 kg i dalej się wspaniale kręci świetny hamulec wbudowany w szpuli. Tu masz link do sklepu gdzie możesz nabyć ten kołowrotek i wiele innych http://www.wedkarskiezakupy.pl/shopping/index.php?id=40

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 22:12 #16926

  • Krex
  • Krex Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 25
Zgadzam się ze zdaniem kolegów. Zauber to maszyna nie do zajechania. Wygląd i konstrukcja jest identyczna co Penn serii AF(Affinity), gdzieś czytałem że jest na licencji Penna ale nie wiem ile w tym prawdy. Różnica jest taka że Penn kosztuje dwa razy więcej. Zaubera mam dwa lata i nie mam się do czego uczepić. Teraz z racji że używam głównie plecionek chcę nabyć Ryobi Excia który zbudowany jest na bazie Zaubera z tą różnicą że ma krzyżowy system nawijania linki. Może ktoś zrobił już podobną wymianę i podzieli się opinią?
Pozdrawiam

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 22:40 #16928

  • RadekP
  • RadekP Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 90
  • Podziękowań: 10
Zauber jest niezłym kołowrotkiem za niezłą kasę :)
+ solidny i odporny
+ dobry hamulec
- mógłby lepiej nawijać plecionkę
- brak szpuli zapasowej (ale pasuje na pewno od dragona, pewnie też od spro)
Radek P.

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 23:28 #16930

  • rincewid
  • rincewid Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 57
  • Podziękowań: 13
Witam,

Używam Zubera już 4 lata i muszę powiedzieć, że na trocie to jest za słaby kołowrotek. Kołowrotek nie jest wyprodukowany w Japonii a zaprojektowany (made - designed). Nie ma przełożenia ślimakowego, tylko ma ślimakowy posów szpuli - to też spora różnica. Poza tym tem kołowrotek jest pod wieloma formami - SPRO, TEAM DRAGOM, TEAM BAYRON i pewnie jeszcze jeden by się znalazł. JAk dla mnie to jest on za mały jak na kołowrotek trociowy - pamiętajmy, że musi on wyważyć mocny, a co za tym idzie ciężki spining. Ja używam tego kołowrotka na klenie, jazie i bolenie - do tego się nadaje. Po za tym jego przekładnia jest w stanie wytrzymać bezpośrednie przeciążenie równe 4kg - a to na troć trochę mało. Jeśli chodzi o Daiwę to też tego modelu nie polecam na trocie - jest może trochę mocniejszy - moc przekładni 4,4 kg - ale nie wzbudza to mojego zaufania - lepszy wybór to Caldia ale to wydatek rzędu 800-850 PLN. Proponuję poszukać Daiwę SS-II - ona ma ślimaka a można czasami ją znależć za 450 PLN - wyglą archaiczny ale nie o to tu chodzi. A przy odrobinie samozaparcia i pogrzebania w internecie za ta cenę możesz mieć ABU Cardinal 66 - krecioł nie do zajechania. To poprostu legenda i z całą odpowiedzialnością polecam,

Pozdrawiam.

Odp:kupno kołowrotka 2009/07/08 23:35 #16932

  • zbyszekp
  • zbyszekp Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 49
  • Podziękowań: 77
Kolego
Są dwa rozwiazania:
- kupno dobrego nowoczesnego kołowrotka i za 2-3 lata wymina na klejny nowy nowoczesny z powodu żużycia poprzdniego nabytku.
- poszukanie nowej lub w mało uzywanej C5 lub C4 Abu z lat 80 i zapominasz o kołowrotku na kilkanaście lat.

Sam mieszkałem nad Słupią i po przerobieniu wersji 1 i zajechaniu rocznie jednego kołowrotka zakupiłem używaną C5 która służy mi od wielu lat.
p.s. jedynym minusem jest knieczność posiadania przy sobie sprężynki kabłąka, gdyż po pęknięciu jej w kołowrotku tego typu nie można nim łowić.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.143 seconds