Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Czego brakuje w gazetach wędkarskich?

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/22 09:02 #12682

  • skot
  • skot Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 53

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/22 11:41 #12687

  • darecki
  • darecki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 286
  • Podziękowań: 31
Łał, dzięki.
Ostatnio zmieniany: 2009/03/22 11:42 przez darecki.

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/22 12:43 #12691

Ładnych dziewczyn nigdy za wiele :)

Czy czytacie prasę zagraniczną, jeśli tak to czego co tam znajdujecie brakuje w naszych czasopismach.

pozdrawiam
Adrian
Liczy się wytrwałość, ćwiczy się doskonałość

Melexy i gry miejskie Kraków
Eventy Kraków

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/22 18:57 #12721

  • mifek
  • mifek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 82
  • Podziękowań: 1
Mi zdecydowanie brak jest specjalizacji. Z lezka w oku wspominam Świat Spinningu, ktory pozniej ewoluowal w Świat Spinningu i Muchy. Do dzisiaj mam wszystkie numery. W zagranicznych pismach najchetniej przegladam periodyki tematyczne, musky huner, esox angler, czy podobne traktujace wylacznie o polowie ryb drapieznych i mimo ze od wielu lat interesuje mnie tylko polow na przynety sztuczne a od jakis 3-4lat wedkuje wylacznie z kolowrotkiem nad wedka - czyt castinguje to nawet jesli w specjalistycznych gazetach trafiaja sie jakies artykuly o polowie na przyenty naturalne to jakos mnie to nie razi... Szkoda ze karpiarze maja swoje pismo a my muchowospinnowcy nie... Moze jeszcze sie to kiedys odmieni...
Podrawiam:
mifek (z Wioski z Tramwajami)
Redaktor jerkbait.pl
you don't fish 24/7, but your gear should be built like you do...

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/22 19:08 #12722

  • woldi
  • woldi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
filip85 napisał:
wypuszczać ryby nauczył mnie internet (głównie FORS)
Chyba za wyjątkiem tematów dotyczących troci i łososia:(
Co do tematu zgadzam się z przedmówcami;) za dużo opisów ,,obcych,,łowisk,w szczególności dotyczy WŚ:angry:
Ostatnio zmieniany: 2009/03/22 19:18 przez woldi.

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/22 22:59 #12744

  • OloPe
  • OloPe Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 245
  • Podziękowań: 2
Wiśnia73 napisał:
Jest tylko jedno pytanie . Jakie wymagania ma ten przeciętny Kowalski? Jeżeli jest to tylko wędkujący sporadycznie człwiek, oczywistą rzeczą jest dla mnie, że nie pojedzie na wyprawę wędkarską za 3-5 tyś PLN za dwa tyg. Jednak jeśli jest to pasjonat, tak jak większość ludzi działających na tym forum, lepiej wydać te pieniądze i przeżyć wyprawę życia,niż za te same, albo większe pieniądze pojechać na wycieczkę do Egiptu i gnieść się w hotelu ze stadem Niemców, gdzie jedyną atrakcją będzie kupno gipsowego Sfinksa za 10$.

Nie do końca Wojtku....... weźmy pod uwagę jeszcze to, że przeciętny Kowalski ma rodzinę i stać go na jeden droższy wyjazd w roku. I tu musi wybrać: jechać z rodziną na wczasy czy skazać rodzinę na brak wczasów a samemu czmychnąć na rybki?
Tak jak wcześniej wspomniałem wolał bym poczytać o wędkowaniu gdzieś bliżej np. nad Adriatykiem gdzie można zabrać rodzinkę, niech siedzą na plaży ze stadem Niemców a samemu kilka razy wyskoczyć gdzieś z wędką. Chyba w innych krajach basenu Morza Śródziemnego (Francja, Hiszpania, Włochy, Grecja) gdzie można spędzać urlop, też są jakieś tradycje i możliwości wędkarskie. Wędkowanie w Kanadzie to ponad 100 tyś za łeb! Za ta kasę 3 lub 4 łby mogą wakacjować w Europie i 1 łeb może wędkować. Ot tyle ;)
pozdrawiam

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/22 23:13 #12746

  • papaja
  • papaja Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Co innego znać drogę, a co innego nią podążać
  • Posty: 317
  • Podziękowań: 35
Koledzy, przepraszam że się trochę pomądrzę, ale po latach pracy z wydawcami wszelakiej maści nie mogłem się powstrzymać .
Otóż po pierwsze wydawcy traktują gazety jak każdy inny interes, i podstawowym zadaniem jest to , żeby gazeta przynosiła zysk, czyli po prostu KASĘ.
Dlatego gazeta będzie kierowana do jak największej liczby czytelników, gdyż liczba sprzedanych egzemplarzy wpływa bezpośrednio na nakład, nakład wpływa na cenę reklamy, cena reklamy powiększa zysk, poza tym nakład sprawia że w piśmie które ma dużo czytelników każda firma będzie się ogłaszać chętniej, czyli znów zysk się zwiększa itd.
I kółko się zamyka.
Dlatego znana gazeta , nie będę wymieniał tytułu ma wszystko, i dla spławikowców i gruntowych łowców, i trochę spinningu, co jakiś czas trafi się artykuł o wędkarstwie muchowym, są opisy łowisk w Polsce, ale i dla zamożniejszego klienta opis łowisk zagranicznych. Zresztą te wyjazdy są z reguły sponsorowane prze firmę x, y, czy z, która potem daje też reklamy czyli daje zarobić.
I jak potem „drogi redaktor” ma napisać rzetelną recenzję na temat sprzętu sprzedawanego przez x, y czy z ?
Ten sprzęt będzie zawsze co najmniej godny polecenia.
Czasami rewelacyjny, i z reguły jesteśmy przekonywani że ma znakomity stosunek jakości do ceny, co daje mi zawsze do zastanowienia.

Taka jest rzeczywistość, zaufajcie mi.
Reklamy kosztują dużo.
Przecież firma x, y czy z , nie będzie „pompować” grubej kasy, żeby potem czytać w recenzjach, że jej wędki są robione nie wiadomo gdzie, kosztują ją po góra 5 dolarów za sztukę, a jest sprzedawana za 100 zielonych, a jej akcja przypomina akcję profilu aluminiowego.
To chyba jest logiczne, nieprawdaż?
Taka jest moim zdaniem prawda.
Oczywiście jest to duże uproszczenie.
W rzeczywistości jest to czasami bardziej skomplikowana gra układów wzajemnych.
Z wędkarskim pozdrowieniem
papaja
pozdrawiam papaja
www.woblerypapaja.pl

Odp:Czego brakuje w gazetach wędkarskich? 2009/03/24 08:49 #12811

  • pablom
  • pablom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
OloPe napisał:


Nie do końca Wojtku....... weźmy pod uwagę jeszcze to, że przeciętny Kowalski ma rodzinę i stać go na jeden droższy wyjazd w roku. I tu musi wybrać: jechać z rodziną na wczasy czy skazać rodzinę na brak wczasów a samemu czmychnąć na rybki?
Tak jak wcześniej wspomniałem wolał bym poczytać o wędkowaniu gdzieś bliżej np. nad Adriatykiem gdzie można zabrać rodzinkę, niech siedzą na plaży ze stadem Niemców a samemu kilka razy wyskoczyć gdzieś z wędką. Chyba w innych krajach basenu Morza Śródziemnego (Francja, Hiszpania, Włochy, Grecja) gdzie można spędzać urlop, też są jakieś tradycje i możliwości wędkarskie. Wędkowanie w Kanadzie to ponad 100 tyś za łeb! Za ta kasę 3 lub 4 łby mogą wakacjować w Europie i 1 łeb może wędkować. Ot tyle ;)[/quote]

Olope dlatego napisałem że miejscowości bardziej turystyczne powinny być opisywane, szczególnie zasady połowów. Nie raz się przekonałem że na plaży w której moczymy nasze 4 litery czy pobliskim porcie pływa mnóstwo ryb:blink: nawet w Egipcie.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.125 seconds