Może już po czasie ale wspomnę o wiośnie na plaży. Było sporo brań tyle że ryby głównie niewielkie i mi akurat często spadały. Coś udało się złowić, na Bodziasy i ku zadowoleniu na moje klepanki.
Coś mało się dzieje na plaży....? ????
Mam nadzieję, że uda mi się wyskoczyć chociaż ze dwa razy jeszcze w tym roku, jak coś się będzie działo dam znać ????
Sianożęty ponad 2 godziny, na zero. Co ciekawe w Sianożętach pierwsza rewa dość głęboka, w miejscu w którym kiedyś stałem po pas, dzisiaj zaczyna się brzeg... nie ma mowy o wejściu na rewę, więc wystarczą krótkie gumiaki.
Musi trochę przymrozic...????