Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pstrągi 2025

Pstrągi 2025 2025/04/08 13:37 #192347

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
Planowałem wypad taki bardziej objazdowy, na chwilę tu i tam, może nawet trzy odcinki jak starczy czasu. Warunki brzegowe, poziom wody, zadecydowały o uzbrojeniu się w dwa zestawy, bo każdy odcinek wyglądał nieco inaczej. Woda na spadku i czyszcząca się, ale za to pogoda nie ułatwiała zadania bo czasem mocniej zawiewało i nawet prószył śnieg. Z powodu wiatru wobler często leciał w zupełnie innym kierunku niż tego chciałem i nie rzadko wysoko na drzewach. No trochę porwałem :/ Pierwszy odcinek na totalne zero mimo dokładnego przykładania się do każdej miejscówki. Drugi odcinek dał już nieco frajdy i było już jedno a może i dwa brania, oraz jeden krop zupełnie znienacka na bardzo płytkiej wodzie. Ryba pięknie odpasiona przez ostatnie dni. I tak zeszło dobre siedem godzin na łowieniu o czym nawet nie informowały mnie plecy, więc na kolejny odcinek zabrakło już czasu. Rybka dobra wpadła więc jest z czego się cieszyć.

20250406_172556.jpg


20250406_151758.jpg


20250406_143238.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Mamba II 2,75m 3-18g, kołowrotek Team Dragon SL.2 FD 825i, plecionka Dragon No.LIMIT X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm.

Sprzęt: spinning Dragon HM62X 2,75m 5-25g; kołowrotek Team Dragon SL.2 FD 830i, plecionka Dragon S-Braid X8 0,10 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Pstrągi 2025 2025/04/14 22:22 #192349

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
Trzeba było się oderwać od dotychczasowej rzeczywistości, choć ostatnie wyniki sprawiły, że trudno było się pogodzić z diametralną zmianą. Przełamałem się i pojechałem daleko, daleko od domu. Dzicz, totalna dzicz, to lubię. Za punkt startu obrałem miejsce gdzie kiedyś dotarłem, a tym razem dotarłem jeszcze dalej. Obawiałem się, że nie wrócę, bo za pierwszym razem prawie się tak skończyło :) Tamto zdarzenie wiele mnie nauczyło i od kilku lat mniej się obawiam mega trudnych terenów. Ale co tam, nie naprowadzam już Was więcej ;) Pogoda piękna i nawet taką wolę w trudnym terenie, bo deszcz czy burza na odludziu bez możliwości zwiania to dramat. Woda niziutka, bardzo niziutka, ale trzeba walczyć. Dwa szybkie kontakty z malcami i cisza. Później co jakiś dłuższy czas coś tam niemrawie się pokaże. Pewnie to przez tą lampę na niebie. Ale gdy popołudniu się pochmurzyło i nawet kilka kropel deszczu spadło, to coś tam lekko w wodzie drgnęło. Miałem cel i cel spełniłem, pierwszy krop na gumową żabę złowiony! Taki ciut ponad trzy dyszki, ale jest. Sporo się zmieniło na wodzie od zeszłego roku i nie wiem czy na plus czy minus, czas pokaże. Jeszcze w tą okolicę wrócę bo lubię taką przyrodę..... no i komarów jeszcze nie ma :)

20250413_101744.jpg


20250413_102333.jpg


20250413_120336.jpg


20250413_133725.jpg


20250413_145308.jpg


20250413_150142.jpg


20250413_155606.jpg


20250413_161310.jpg


20250413_163322.jpg


20250413_164252.jpg


20250413_164456.jpg


20250413_171818.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Trout II 2,45m 2-14g, kołowrotek Team Dragon SL 1125i, plecionka Dragon No.LIMIT X8 0,06 mm + fluorocarbon Soflex 0,205 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/04/15 20:15 przez PiterS.

Pstrągi 2025 2025/04/23 18:43 #192353

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
Świąteczny wypad w lany poniedziałek. Łowienie zacząłem jak to zwykle bywa bez pośpiechu, gdzieś tak ok 9:30. Pogoda cieplutka i słoneczna, więc i bardzo lekko już ubrany. Woda mała, ale po opadach gdzieś tam w górze nie do końca idealnie czysta. Początkowo nie działo się za wiele i tak sobie coś marudziłem, że mogłem jednak jechać gdzie indziej, ale czasu na zmianę odcinka jednak nie miałem. Obławiałem bardzo systematycznie, bo nigdy nie wiadomo skąd wyskoczy i tak.... znalazłem dwustuletnią butelkę z lat 1800-1836 :) Szkoda, że uszkodzona bo zabrałbym ją do domu, a tak pozostawiłem na dnie rzeki. Od tego momentu jakby się wszystko zmieniło, a na pewno zachmurzyło. Oddałem wodzie butelkę, a zameldował się kropek na wymiarek z lekkim plusem. I tak co chwilę już coś się działo. W pewnym miejscu wychodzi naprawdę konkretna ryba, aż daję jej nawet piątkę z przodu. Wychodzi dobre z siedem razy na różne przynęty, ale w głębokiej wodzie trudno dokładnie zlokalizować jej miejsce odpoczynku. W pewnym momencie podciągam ją za ogon gumy do samej powierzchni, ale niestety hak jest po za pyskiem. Tak obławiam i nagle branie.... takiego podwymiarka, który robi sporo hałasu i spada. Za chwilę rwę, a odstrzeliwanie przynęty robi sporo hałasu. Obesrwuję wode i dno i widzę, że dnem nadal chodzi coś sporego. Obławiam i bach! Młyn za młynem i na brzegu ląduje fajny krop, ale niestety tylko 42,5 cm. Nie wiem czy to dokładnie ten sam, ale mam wrażenie, że to trzeci krop z tego miejsca, a ten największy jednak tam gdzieś spłoszony zwiał. Mimo wszystko już fajnie połowione. Coś tam jeszcze się zadziało w następnych miejscach, ale już bez konkretnych kropek. Na koniec kolejne znalezisko w postaci jakiejś ruskiej elektroniki :) Wrócę tam jeszcze... i zabiorę tą butelkę do domu :)

20250421_114507.jpg


20250421_120216.jpg


20250421_120439.jpg


20250421_120445.jpg


20250421_124352.jpg


20250421_132454.jpg


20250421_142919.jpg


20250421_142932.jpg



Sprzęt: spinning Dragon HM-X Trout II 2,45m 2-14g, kołowrotek Team Dragon SL 1125i, plecionka Dragon S-Braid X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,218 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/04/23 20:05 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): Tomasz Poleszak, jaroskorpion

Pstrągi 2025 2025/05/04 09:32 #192361

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 231
  • Podziękowań: 150
Koniecznie zabierz tę butelkę. :woohoo: To prawdziwy antyk, choc uszkodzony. Kolega znalazł na dnie Wisły (gdy był niski poziom wody) butelkę chyba z przełomu XIX i XX w. w dobrym stanie.

Pstrągi 2025 2025/05/05 14:38 #192362

  • Mateusz95S
  • Mateusz95S Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 28
  • Podziękowań: 58
Kolorowy duet, z dwóch różnych ale malutkich ciurków, tęczak 59 i potok 57 :laugh: .


IMG_7586.jpeg


IMG_7580.jpeg


IMG_8076.jpeg


IMG_8078.jpeg


Pozdrowienia
Ostatnio zmieniany: 2025/05/05 14:43 przez Mateusz95S.
Za tę wiadomość podziękował(a): PiterS, Mirek Kołodziej, rav_id, wizio

Pstrągi 2025 2025/05/06 13:20 #192363

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
Wróciłem na rewiry. Nim się człowiek obejrzał a już pół sezonu za nami. Czas goni, a tu jeszcze tyle do zwiedzenia. Nie spieszę się na ryby bo po ulewach woda dopiero spada i się czyści. Choć przybór nie był duży i woda spadła do niskiego stanu to jednak jej czystość była daleka od ideału. W sumie to nawet się cieszyłem, bo można było do niej spokojnie wejść i podejść kropy na krótszy dystans w mętnej wodzie. Pierwszego kropa łowię już po piętnastu minutach łowienia, ale hol trwał blisko 10 minut! Grubaśny czterdziestak wyskoczył pod nogami i nie trafił, zaczepił się po za głową więc w silnym nurcie stawał w poprzek. Stojąc miedzy krzakami nie wiele mogłem zrobić, ale w końcu po wielu minutach odzyskałem 10 metrów plecionki i władowałem go do podbieraka. Krop 43,5 cm, a walka jak z grubym kabanem. Chwilę późnej telefon i już wiem, że będę musiał szybciej skończyć łowienie, bo jeszcze czeka mnie awaryjna nocka w robocie. Dłuższy czas nic się nie dzieje i być może były jakieś puknięcia, ale w mętnej wodzie nie miałem pewności. Dopiero w ulubionej rynnie skupiam się dokładnie i w końcu doczekałem się pewnego brania, ale niestety nie wcinam. Poprawiam kilka razy woblerem i pstrąg również poprawia, ale znów nie zacinam. Kombinuję z robalem, ale cisza. Wracam ponownie do woblera i po kilku rzutach mocne łup. Znów odjazd szerokiej ryby i siłowa walka. Ten krop ciut krótszy na 41 cm, ale równie szeroki i wysoki niczym karp. Piękne odpasione ryby!!!
Do końca odcinka już nic się nie dzieje, a na drugi planowany już nie jadę, bo czas szybciej wracać do domu.

20250504_101459.jpg


20250504_101704.jpg


20250504_101813.jpg


20250504_130935.jpg


20250504_131110.jpg


20250504_131911.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Mamba II 2,75m 3-18g, kołowrotek Team Dragon SL.2 FD 825i, plecionka Dragon No.LIMIT X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/05/06 13:24 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): Tomasz Poleszak, jaroskorpion, Igoras, wizio

Pstrągi 2025 2025/05/17 22:17 #192364

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
Trochę późno piszę o kolejnej wyprawie od której minął tydzień. Drugie zmiany w robocie i nie ma czasu na nic. Warunki połowu mniej więcej podobne co ostatnio. Niestety z ryb do łapy melduje się tylko niewielki klenik. Był jednak i fajny pstrąg, który okazał się szybszy niż mój kołowrotek i zaraz po braniu rozpoczął sprint ze świecami pod prąd. Dwa wyskoki i tyle go widziałem. Taki na oko cztery dyszki. Coś tam jeszcze stukło i pukło, ale może były to jakieś kolejne kleniki czy mniejsze pstrążki.

20250511_171904.jpg


20250511_171913.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Mamba II 2,75m 3-18g, kołowrotek Team Dragon SL.2 FD 825i, plecionka Dragon No.LIMIT X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Pstrągi 2025 2025/05/17 22:37 #192365

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
No i o tygodniu ponownie nad wodą. Woda nadal bardzo niska i mętnawa po przelotnych deszczach i nawałnicach. Po gwałtownym przyborze i nagłym spadku wody znajduję na dzień dobry dwa martwe kiełbie na brzegu. Przyszła mi na myśl od razu jakaś katastrofa ekologiczna, ale chwilę później melduje się fajny kropek 36 cm , a po nim jeszcze maluchy i wyjście kolejnego podobnego. Tak więc jest ok z wodą, a ja wyjazd mam już zaliczony na plus. Tego dnia mocno wieje, więc odchudzam plecionkę i fluorocarbon na maxa, aby wiatr mniej na nie działał.
Pierwszy kropek był przed wpół do dziesiątej, choć ja sam zacząłem łowić o 9-tej, ale aktywność ryb skończyła się równo o 10-tej. I tak przez ponad godzinę totalnie nic się nie działo. Dopiero po 11-tej melduje się piękny i gruby krop 43 cm. Jego niesamowicie piękne ubarwienie wygląda bardzo zjawiskowo. Ryba dała dużo frajdy z holu i po niej drobne pstrągi znów nieco się uaktywniły. Półtorej godziny później naszedł front deszczowy, więc zwinąłem się przemoczony do domu.

20250517_092735.jpg


20250517_111835.jpg


20250517_111908.jpg


20250517_112014.jpg


20250517_113119.jpg


20250517_124744.jpg


20250517_124806.jpg


20250517_125026.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Trout II 2,45m 2-14g, kołowrotek Team Dragon SL 1125i, plecionka Dragon No.LIMIT X8 0,06 mm + fluorocarbon Soflex 0,205 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/05/17 22:38 przez PiterS.

Pstrągi 2025 2025/05/28 18:24 #192372

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
Wypad zaplanowany jako szybka akcja z łowieniem od rana, ale jakoś tak wyszło, że zacząłem od 8 rano, a kończyłem przed 13-tą. Pogoda od rana bardzo ładna i woda również niska, ale jeszcze trącona po opadach deszczu. Za rana coś się jeszcze działo, jakiś kontakt z malcem i wymiarkiem, ale w sumie nie wiele. Łowiłem bardzo dokładnie, krok za krokiem, bo pstrągi ostatnio stały w zadziwiających miejscach. Tym razem jednak chęci miały znacznie mniejsze, bo pewnie obżarte. O jedenastej minął mniej rowerzysta w kajaku ;) i w sumie miałem już się zwijać, ale skoro przepłynął tylko jeden, a zwałek na odcinku sporo, to gdzieś może jeszcze coś wydłubię przez godzinę. I tak się stało :) Pstrąg co prawda zwiał sprzed obiektywu, ale miarka wskazała 33,5cm, a gruby był niemiłosiernie. Cud, że chciało mu się zagryźć, bo wyskoczył z miejsca przez które musiał się przeciskać kajakarz. Później nastała już cisza, ale zwiedziłem i tak ciut więcej niż planowałem.

20250525_081616.jpg


20250525_112131.jpg


20250525_113041.jpg


Sprzęt: spinning Dragon X-Fine N.C.T. 2,13m 2-10g, kołowrotek Team Dragon SL 1125i, plecionka Dragon S-Braid X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,205 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Pstrągi 2025 2025/06/05 16:04 #192375

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3422
  • Podziękowań: 2618
Jak weekend to pstrągi. Zaczęło się fatalnie od wielkiego oberwania chmury w trakcie drogi i zastanawiania się czy oby nie zawrócić, ale prognozy były pół na pół, więc powinny być chwile bez deszczu :) I było słonecznie już do końca dnia z dwiema przerwami na kapuśniaczek. Żeby problemów był ciąg dalszy, to po zaparkowaniu trzeba było ogarnąć kapcia w samochodzie. Więc do boju. Woda niska, ale kopnięta po deszczach w tygodniu. Liczyłem na coś fajnego, ale ostatnie wyprawy w podobnych warunkach średnio wychodziły bo nażarte pstrągi nie bardzo chcą współpracować. Gryzły za to kleniki, które polubiły takie warunki i nie były zbyt płochliwe. W końcu późnym popołudniem ruszyły się kropki, ale pech chciał, że pierwszy miarowy zwiał, a później jeszcze kolejne dwa pod rząd z kolejnej miejscówki. I gdy wydawało się, że wyzeruję, to wykonałem jeszcze jeden rzut i z tej samej rynienki melduje się trzeci krop! Fajne niepozorne miejsce, a kryło stado miarowych pstrągów :) Kropek na 33,5 cm, więc wyprawa zaliczona na mały plus.

20250601_090906.jpg


20250601_112536.jpg


20250601_123935.jpg


20250601_155523.jpg


20250601_171153.jpg


20250601_175501.jpg


20250601_180113.jpg


20250601_180339.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Mamba II 2,75m 3-18g, kołowrotek Team Dragon SL.2 FD 830i, plecionka Dragon S-Braid X8 0,10 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/06/05 16:06 przez PiterS.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.147 seconds