Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pstrągi 2025

Pstrągi 2025 2025/06/15 20:46 #192376

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Dobre dwa miesiące czekałem na okienko pogodowe, aby pojechać i wejść do "Zielonego piekła północy". To taka moja osobista nazwa, więc nie szukajcie w necie ;) Tam jak wchodzisz, to masz wyjście 7-8 godzin dalej. Potrzeba więc dobrej pogody na przetrwanie, przede wszystkim bez deszczu. Tym razem lał żar z totalnie bezchmurnego nieba, ale lepsze to niż chowanie się pod trzciną w środku ulewy z burzą. 27C i na szczęście lekki wiaterek, który dawał czasem ochłodę w mniejszym cieniu i gonił miliony dokuczających owadów. Spodziewałem się ciut większej wody jak w zeszły roku, bo ostatnio sporo padało, a tu się okazuje, że jest jej dobre kilka centymetrów jeszcze mniej. Nie rokuje to dobrze, ale trudno, skoro już jestem to trzeba zaliczyć. Pierwszy kontakt mam bardzo szybki i choć to malec to jestem zadowolony, bo coś się jeszcze rusza. A Dlaczego "Zielone piekło północy" bo jest tu ogrom wielkich traw splątanych z pokrzywami i przede wszystkim lepem, a pod tym wszystkim wszędobylskie zamaskowane bobrowe dziury. Gdzieniegdzie wydeptana ścieżka przez zwierzynę i tyle. Zielska już po pachy i w zasadzie był to ostatni gwizdek aby tam pojechać. Wracając do ryb, to były co jakiś czas kontakty, ale wszystko raczej krótkie. Dopiero w samym sercu odcinka po pięciu godzinach mordęgi zaliczam pięknego kropka na 39 cm, a niecałą godziną później takiego 32 cm. Jestem, więc w pełni zadowolony. Na godzinę przed wyjściem już czuję jak próbuje mnie skurcz nogi powalić na glebę, ale trzeba najpierw dojść do auta. Udaje się to po siedmiu godzinach sajgonu, a tak w zasadzie po ośmiu doliczając godzinę na dojście do łowiska. Dobrze, że jeszcze komarów nie było, ale przy tym wietrze to chowały się po krzakach. Odcinek odbębniony, więc dopiero może za rok, ale trzeba celować w maj jak się uda.

20250614_093535.jpg


20250614_093546.jpg


20250614_101244.jpg


20250614_101923.jpg


20250614_110601.jpg


20250614_110616.jpg


20250614_115920.jpg


20250614_122121.jpg


20250614_135157.jpg


20250614_135206.jpg


20250614_135215.jpg


20250614_135447.jpg


20250614_144034.jpg


20250614_145930.jpg


20250614_154002.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Trout II 2,45m 2-14g, kołowrotek Team Dragon SL 1125i, plecionka Dragon No.LIMIT X8 0,06 mm + fluorocarbon Soflex 0,205 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Za tę wiadomość podziękował(a): Igoras, rav_id, marek j, wizio

Pstrągi 2025 2025/06/21 21:08 #192377

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Skoro czwartek dniem wolnym, to trzeba było się udać na łono natury. Nie spieszyłem się zbyt mocno, bo najpierw trzeba było się wyspać ;) Łowienie zacząłem ciut po 11, o godzinie gdzie już pełne słońce na niebie i większość zbiera się do domu :) Szybki kontakt z okonkami, jakieś branie pstrąga i długo długo nic. Dopiero coś koło 14 notuję falę kontaktów, ale samych króciaków. Ten pierwszy miarusek, choć na skromne 30,5 cm melduje się o wpół do piętnastej. Dobre i to, więc się cieszę. W zeszłym sezonie w tym samym miejscu stał o rok starszy kolega, ale widocznie zmienił miejscówkę lub ktoś go zjadł. Mija nieco ponad pół godziny i ponownie zaliczam kontakt z okoniami na początku drugiej połowy odcinka. Jest ich coraz więcej co roku i chyba zacznę je smażyć ;) Ale mijam okoniowe rozlewisko i nagle buuum. Z pięknego miejsca, które nigdy nie dało ryby, tym razem piękny krop na 41 cm! Akcja piękna, bo miejsce dość wąskie i nie było zbyt wielkiej przestrzeni bez zawad, w które mógł zwiać pstrągal. Cieszę się bardzo z tej czterdziestki. I po tej rybie jakby nożem brania uciął. Był jeszcze jeden kontakt z króciakiem, ale liczyłem na coś więcej. W sumie i tak mega zadowolony, bo łowienie między godziną 11, a 17, dało sporo kontaktów. Jeszcze tu wrócę, choć kto wie, bo ten sezon jest dla mnie zupełnie zaskakujący i inny od tych co najmniej kliku poprzednich.

20250619_121948.jpg


20250619_124709.jpg


20250619_143517.jpg


20250619_143830.jpg


20250619_151344.jpg


20250619_151617.jpg


20250619_163044.jpg


Sprzęt: spinning Dragon X-FINE N.C.T. 2,13m 2-10g, kołowrotek Team Dragon SL 1125i, plecionka Dragon No.LIMIT X8 0,06 mm + fluorocarbon Soflex 0,205 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/06/21 22:39 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): Popper, jaroskorpion, marek j

Pstrągi 2025 2025/06/23 18:27 #192378

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Niesiony na fali sukcesów ;) zrobiłem sobie szybki wypad niedzielny. Pogoda miała być fatalna, czyli pełna lampa i 30+. Postanowiłem szybciej wstać, aby skończyć do południa przed gorączką. Niewiedziałem gdzie jechać, więc zabrałem dwa skrajne zestawy na mniejsze i większe łowisko, zastanowię się po drodze. Padło jednak na testowanie krótszego spinningu, więc i mniejsza rzeka. Nad wodą rozczarowanie, bo woda jakaś nie niska i w dodatku brudna :S Sam nie wiem czy to efekt deszczu gdzieś wyżej, czy końcówka wyższej wody z elektrowni. Zastanawiałem się czy nie jechać gdzieś indziej, ale szkoda mi było cennego czasu z krótkiego łowienia. Będę wałczył tu, a nóż to tylko moje zbędne obawy. I tak od miejsca do miejsca bez pstrąga. Gdzieś klenik, gdzieś inny klenik puknął. Miejsca fajne i obiecującej. W mętnej wodzie może jakieś dwa marne kontakty z malcami pstrągów. W końcu przed jedenastą pierwszy kajak, za chwilę gość na desce i kolejne kajaki. Robię sobie sesję sprzętu i zawracam do auta. No cóż, była chrapka na kabany :), ale trzeba było rano po drodze skręcić w lewo ;)

20250622_095656.jpg


20250622_095706.jpg


20250622_100814.jpg


20250622_102333.jpg


20250622_103206.jpg


20250622_105524.jpg


20250622_110924.jpg


20250622_111843.jpg


20250622_112620.jpg


Sprzęt: spinning Dragon X-FINE N.C.T. 2,13m 2-10g, kołowrotek Team Dragon SL 1125i, plecionka Dragon S-BRAID X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,218 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/06/23 19:48 przez PiterS.

Pstrągi 2025 2025/07/03 20:01 #192379

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Lato w pełni i niestety temperatury też zbyt wysokie. Łowienie tylko od rana, gdy jeszcze w miarę znośnie. Woda tym razem również niska, ale po deszczach i regulacjach na tamach niestety znów niezbyt czysta. Nad wodą okazuje się, że zapominam pudełka z woblerami pierwszego wyboru, ale dobrze ze mam jeszcze kolejne dwa. Wybrałem dwa krótkie odcinki, na których coś tam w tym roku połowiłem, a i woda tam nadal dość bystra co liczy się o tej porze roku. Woda niestety dość ciepła, bo w nocy nie schładza się zbyt dobrze. I tak notuję kolejne zero z jednym mizernym domniemaniem brania.
Wody w tym roku obdarzają mnie fajnymi znaleziskami i tym razem trafiłem na coś w rodzaju podstawki pod gorące garnki :)

20250629_082357.jpg


20250629_082407.jpg


20250629_082435.jpg


20250629_083901.jpg


20250629_083931.jpg


20250629_084038.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM-X Mamba II 2,75m 3-18g, kołowrotek Team Dragon SL.2 FD 830i, plecionka Dragon S-Braid X8 0,10 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Za tę wiadomość podziękował(a): jaroskorpion, sfisher

Pstrągi 2025 2025/07/09 21:27 #192381

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Lada chwila wody pójdą sporo do góry, więc trzeba wykorzystać urlop i wyskoczyć nad rzekę. Tym razem woda czyściutka i oczywiście niziutka. Sprzęt zabrałem gruby, bo chciałem ustawić się na coś większego. Woda niestety nie schłodnia mimo ciut mniejszych temperatur za dnia i w nocy. Niestety po za kontaktami z kilkoma klenikami, które niemiłosiernie kopały i jednym fajniejszym okoniem nic ciekawego się nie wydarzyło.

20250708_150523.jpg


20250708_155826.jpg


20250708_160612.jpg


20250708_161022.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HM62X 2,75m 5-25g; kołowrotek Team Dragon SL.2 FD 830i, plecionka Dragon S-Braid X8 0,10 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Za tę wiadomość podziękował(a): marek j

Pstrągi 2025 2025/08/09 20:15 #192392

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Lato doskwiera raz upałem, a raz deszczem. Trudno się wbić w optymalne warunki gdy jeszcze weekend w pracy, jednak jechać czasem gdzieś trzeba. Tym razem gdzieś tam pozwiedzałem, odkrywanie rzeki tak jakby od nowa. Pogoda fajna, woda mała, komarów mało z powodu lekkiego wiaterku. Tak można łowić, ale na dzień dobry jakiś okonek, później cisza i kilka krótkich kropek. Dopiero za połową odcinka mierzę się z prawdziwym cwaniakiem w rozmiarze ok 40 cm. Sześć razy startował i za tym szóstym razem spadł nie wcięty, choć wisiał i za drugim razem :) To był jedyny kontakt z czymś konkretnym, ale natura wynagrodziła braki w podbieraku.

20250727_094751.jpg


20250727_095622.jpg


20250727_124001.jpg


20250727_171624.jpg


Sprzęt: spinning Dragon X-FINE N.C.T. 2,13m 2-10g, kołowrotek Dragon Sugoi SL.Ti FD 825i, plecionka Team Dragon 8X-Silk HPPE Braid 0,06 mm + fluorocarbon Soflex 0,205 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/08/09 20:16 przez PiterS.

Pstrągi 2025 2025/08/15 18:21 #192396

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Sierpień i ostatnie podrygi pstrągowego sezonu. Tyle odcinków jeszcze nie odwiedzonych, tyle pstrągów nie złowionych, a tu już kończy się sezon. Niedzielny wypad musiał być szybki i skuteczny, bo musiałem zdążyć przed kajakami i jeszcze pójść do roboty na nockę. Tak więc wcześniejsza pobudka i szybkie obłowienie dwóch krótkich odcinków. Od rana pełna lampa, ale dwie wcześniejsze noce nie były zbyt ciepłe, więc woda była w miarę chłodna. Wobler tłiczowy na dzień dobry zawiódł, więc sięgnąłem po obrotówkę, która okazała się nieco skuteczniejsza i co jakiś czas coś ją niemrawie pogoniło lub zagryzło. Pierwszy odcinek kończę po trzech godzinach z dwoma mniejszymi trzydziestakami. Jak widać na fotkach, pierwsze dwa pstrągi są tej samej długości, ale geny jakby zupełnie inne. Na drugi odcinek mam blisko, ale tu nieco inna strategia sprzętowa i przynętowa. Plan oczywiście spalił i wróciłem do obrotówki. Narzuciłem sporo szybsze tempo, bo idąc na początek łowiska zagalopowałem się o prawie kilometr. Obławiałem tylko grubsze miejscówki, aby i tu zdążyć przed kajakami. Efekty mniejsze i mizerniejsze.
Sierpniowa rzeka wygląda zupełnie inaczej. Kwitną ostatnie kwiaty, a drzewa zaczynają tracić pierwsze liście i zmieniać kolory. w dawnych czasach sierpień kojarzył mi się z początkiem tarłowej wędrówki pstrągów, które potrafiły się zatrzymać pod każdym byle patykiem czy źdźbłem trawy zwisającym nad wodą, wtedy trzeba było obławiac totalnie wszystko, bo kropek mógł stać wszędzie.

20250810_100738.jpg


20250810_101123_2025-08-15.jpg


20250810_104217.jpg


20250810_104304.jpg


20250810_110406.jpg


20250810_110815.jpg


20250810_114719.jpg


20250810_120020.jpg


20250810_120320.jpg


20250810_123051.jpg


20250810_130222.jpg


20250810_135404.jpg


Sprzęt: spinning Dragon X-FINE N.C.T. 2,13m 2-10g, kołowrotek Ryobi Zauber NCRT 2000, plecionka Dragon No.Limit X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,218 mm.

Sprzęt: spinning Dragon HM-X Trout II 2,45m 2-14g, kołowrotek Ryobi Zauber PRO 2000, plecionka Dragon S-Braid X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,218 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/08/15 18:27 przez PiterS.

Pstrągi 2025 2025/08/25 19:04 #192402

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Jak weekend, to i jakieś pstrągi by się przydały. Więc 14:30 i gazu na wodę. Późna pora, ale te trzy godzinki wystarczą, a resztę jak się uda nadrobię w tygodniu podczas urlopu. Woda niziutka, ale niezbyt klarowna, to pewnie po deszczowym froncie. Szybko nawiązuję kontakt z zaczepem i rwę woblera, ale dobrze, że am przejście na drugą stronę rzeki, więc go odzyskuję. Zostaje jednak na obecnym brzegu i kieruję się w dół rzeki. Co chwilę stuk puk, ale to malutkie kleniki i kontakt z dnem z racji niziutkiej wody. Choć rzeka zdemolowana i przebudowana po powodzi to jest jeszcze gdzie łowić. I cały czas biorą, niestety kleniki wielkości ok 15 cm. W końcu rwę uratowanego woblera, cholera. Niewiele dalej na obiecującym kawałku rwę drugiego woba z bardzo dobrej serii. No jasny gwint!! Zamierzam dojść do odcinka, na którym jakiś czas temu zaczynałem podchodząc z dołu, ale widocznie mam do niego jeszcze spory kawałek. Cały czas oczywiście brania małych kleników. Wchodzę do wody bo koryto płytkie, a na brzegach dżungla. Zakładam mniejsze wobki po 5 cm, bo szkoda mi już siódemek. Wiem, że będą tłukły małe klonki, ale w końcu może siądzie i ten większy. Słońce już za krzakami i burtami stromego brzegu, więc ciężko się łowi pod nieoświetlonym brzegiem. Zaplanowanego końca odcinka nie widzę, ale po drodze mam bardziej obiecującą miejscówkę. Taki szybki przelew z większymi kamykami i dołem za nimi. Stuk, puk, kleniki, których nawet już nie wcinak. Ale kolejny rzut i krótkie łup! O będzie fajna klucha, pomyślałem i tak wolno pompuję po pierwszym gejzerze. Ale kilka metrów bliżej mnie pojawia się na chwilkę brązowa płetwa ogonowa i już widzę, że to nie pan kleń, a pstrągal. Idzie tempo na kluchowatym kiju, ale też i ja nie forsuję zbyt mocno, a ryba tylko muruje do dna. Przy podbieraku trochę zamieszania i piękny pstrągal ląduje w siatce. Piękna gruba pani na dobre 45 cm! Jakieś fotki i do wody. Miałem właśnie skończyć, ale ta miejscówa nie taka mała i prosi się o dalsze rzuty. Oczywiście kolejne kleniki i niestety urwanie fartownego woblera. Dobrze, że znów było dojście do niego od drugiej strony brzegu, ale przez jakie chaszcze i na czworaka! Kończę coś około 19:30, bo powrót do domu będzie już po ciemku. Jeden miarowy krop i wyprawa udana :)

20250824_184313.jpg


20250824_185432.jpg


20250824_185451.jpg


20250824_191825.jpg


20250824_191838.jpg


20250824_192411.jpg


20250824_200014.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HMG Invader 2,65m 3-12g, kołowrotek Ryobi Zauber PRO 2000, plecionka Dragon S-Braid X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2025/08/25 19:06 przez PiterS.

Pstrągi 2025 2025/09/04 21:09 #192408

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3437
  • Podziękowań: 2633
Ostatni tydzień sezonu miałem urlop i wielkie plany, plany które szlag trafił, a przedostatni planowany wyjazd okazał się ostatnim. No cóż tak bywa, ale nie ma co płakać, bo sezon okazał się jednym z lepszych w historii, a już na pewno super jakościowo. Były też dłuższe okresy bez ryb, ale dwie pięćdziesiątki i 12 sztuk 40+ oraz sporo 30+ w zupełności mnie zadowoliły.
A tym ostatnim wypadem była krótka sesja popołudniowo-wieczorna po kilku nawałnicach deszczu. Czekałem do oporu przed oknem w domu, aż w końcu gazem nad rzekę.
Woda niska, ale już brudna i jeszcze gęstniejąca od błotka. Na dzień dobry fajny okonek, a później kleniki mikrusy. Sporo odpuściłem i precyzyjnie również nie szło łowić, bo woda jak płynąca czekolada. Łowiłem delikatniej i płycej, aby nie rwać bez sensu. Gdzie się dało tam kleniki i jeden podwymiarek kropka o dwa centy większy niż ten ledwo miarowy klonek na fotce. Łowiłem do pięknego zachodu słońca..... i tak zakończyłem sezon 2025.

20250829_115147.jpg


20250829_164424.jpg


20250829_182407.jpg


20250829_191719.jpg


20250829_195056.jpg


Sprzęt: spinning Dragon HMG Invader 2,65m 3-12g, kołowrotek Ryobi Zauber PRO 2000, plecionka Dragon S-Braid X8 0,08 mm + fluorocarbon Soflex 0,245 mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.134 seconds